wy już niczego więcej nie kręćcie.
Obsada wizualnie dobrana całkiem nieźle, ale po pierwsze gra okropnie - Kożuchowska wydziera się jak w Rodzince.pl, Misiek "naśladuje" Gierka tak, że zęby bolą, a Pawlickiemu się chyba nie chce - a po drugie ma tragiczną charakteryzację. Ekipa chyba nie bardzo wie, co za film...
film się dobrze oglądało, Koterski dał rade ale nie powalił. Oczami wyobraźni widze w tej roli Gajosa. Cezary Żak świetnie, natomiast Kożuchowska całkowicie nie potrafiła sobie poradzić z rolą prostej dobrej kobiety. Co do poprawności politycznej, można próbować wierzyć że Gierek chciał dobrze jak rządził jako I...
Nikt złego słowa nie mówi na komunę i Gierka. Ciągle tylko: "To były czasy". Ale takie ultra - różowe okulary. Z racji, że mnie wówczas nie było na świecie powstrzymam się od oceny tamtych czasów moich krewnych. Żeby nie było nie byli z partii komunistycznej. Chyba po prostu ludzi lepiej wspominają z tamtych czasów.
Dorastałem w latach siedemdziesiątych w Sosnowcu, w epoce właśnie Gierka (z Sosnowca :) i tak dzisiaj zastanawiam się jak udało mi się wtedy przeżyć, w tych rzekomo okropnych czasach ? Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków, no i żadnych airbagów. Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie....
więcejFilmu nie widziałem, więc nie oceniam. Natomiast jeśli chodzi o gust to w 99% zgadzam się z Tomaszem Raczkiem, a on pisze "Ogląda się to jak teatr amatorski grający sztukę napisaną przez autora telenowel. Anachronizm pod rękę z nieprawdą, bezguście w objęciach beztalencia." I dał 2/10 *. Czyli coś klasy "Smoleńsk"....
"Chcesz cukierka idź do Gierka. Gierek zje cukierek a Tobie da papierek" Taka była pełna wersja w latach '70, ale twórcy chyba nie słyszeli drugiej części
Mi sie film podobal. Zastrzezenia mam tylko do nietrafnej decyzji doboru Kozuchowskiej na Stanislawe i wypchanej watą buzi u Zakoscielnego. Zaluje, ze calkowicie pominieto watek belgijski i francuski z zycia Gierka, bo to by dawalo pelny obraz jego korzeni. Mimo wszystko uwazam go za postac pozytywna w polskiej...
Komuna. Gratuluję w ogóle pomysłu na film xD rozumiem robić filmy dokumentalne (nawet dokumentalno fabularne), ale tak osładzać wizerunek tego scierwa? Kto broni komuchow? Kto ma czelność tego śmiecia wynosić na piedestał i robić z niego Polaka? Żałosne.
Już po porannym seansie, Fajnei się to goląda, są żarty, jest przymrużenie oka,a le też pokazana rodzina z dużym szacunkiem, a nie tlyko sama polityka.
Jaruzelski zbyt chyba śmiesznie stracił dla mnie na powadze, a był to strasnzy człowiek, a le rozumiem konwencję.
Czasy trudne. Poszedłem do kina, by dotknąć wspomnień dzieciństwa. Zanim usiadłem, osłupiałem. Byłem jedynym widzem na Gierku. - Chyba śnię, pomyślałem. - Fotel wygodniejszy, ale klimat jak w Rialto w latach 80, gdzie film wyświetlali miesiącami. Faktycznie, po 15 minutach byłem już w domu, a raczej na werandzie....
Biedni są ci polscy aktorzy.... bo jest wielu dobrych np. Ewa Kasprzyk. I teraz wyobraźcie sobie ją.... gra w Kogel Mogel 3 , Kogel Mogel 4 i w Gierku....... i za każdym razem przeczyta że wzięła udział w robieniu kolejnego goovna XDDD
Hasło "Prawda zawsze wyjdzie na jaw", jak i rozmarzone spojrzenie Gierka w tle tylko dopełniają nędzy całokształtu. O czym myślał ten, co to akceptował?
Czy tylko ja miałem wrażenie, że postać Zakościelnego jest bardzo podobna do cygana Mickeya (Pitt) z Przekrętu?
Film inspirowany faktami, nie dokument ;) A więc jeżeli chodzi o ogólny wydźwięk, to na prawdę ok się oglądało. Zabawny język, taki jakim na prawdę posługują się moi dziadkowie, sprawiał, że film dawał wrażenie autentycznej historii tamtych czasów. Scenografia jak za prlu czyli króluje kiczowatość, wszystko jest szare...
więcejW mojej opinii są trochę przesadzone. W odróżnieniu powiedzmy do "Smoleńska", serialu o Osieckiej czy innych paszkwili film ten jest nawet oglądalny, Koterski natomiast całkiem dobrze odegrał rolę w którą miał się wcielić... Problem w tym że postać którą odegrał Koterski to nie jest Gierek. To jest jakiś wyidealizowany...
więcej