nie jestem fanem "serii" więć pewnie to nie dla mnie film. Może też jestem za stary. Shyamalana lubiłem tylko 6Zmysł, reszta to badziew z 1000Lat po Ziemi na czele-ktoś wie po co ten film powstał? Natomiast Glass jest koszmarnie wrecz nudny. Ja wiem zę nawet temat zombie Schwarzenneger rozgdywał w stylu egzystencjalnego dramatu, ale to zwykle nie wychodzi. Glass to kino dla dzieciaków, które będą pisały eseje studenckie o głębi bycia człowiekiem i superbohaterem. I tyle. Gra aktorska słabiutko-Willis nie wie po co tu jest, Paulson gra jak zwykle czyli Horror Story a McAvoy - wielbiony na forum-gra koszmarnie w zbyt szybkich zmianach tożsamości które nic nie pokują poza faktem że film ma szybki montaż. A poza szpitalem McAvoy gra po prostu Hulka i tyle. Czytam tutaj że kilka scen było "poruszających" - no nie było, za to było strasznie przerysowanych, coś jak żaba w Shreku. Zdecydowanie słabe kino jako moralny niepokój a przede wszystkim jako rozrywka. Scenariusz leży i kwiczy choć jak piszą fani "sa twisty". Tak na marginesie, nigdy, przenigdny nie piszcie w recenzjach że są twisty bo to strasznie wkurza. No, ale nie podobał mi się również Niezniszczalni i Split, więc...Chociaż w sumie nie wpadłbym na to żeby te dwa kiepskie filmy połączyć w jeden bardzo zły. I za to szacunek dla Shyamalana.