a to już sporo. Nie jest to jakaś rewelka, ale można spokojnie oglądnąć.
Dla mnie też 7/10. Szczerze to brakowało mi trochę napięcia, "dreszczyku emocji". Trochę za sprawą Pierce'a Brosnan'a, który jak dla mnie był tu zbyt spokojną postacią. Ogólnie film ok,ale wolę sensację,od której nie mogę się oderwać...