Dzis w kinie widzialem zwiastun i sie pytam czy tak trudno przetlumaczyc przeklenstwa?
"Motherfuc*er - psia mać. Dziekuje, dobranoc
owszem z tłumaczeniem przekleństw i nie tylko jest problem, ale starają się dopasować do sytuacji co polacy używają w danym momencie - no nie wiem czy np u nas dobrze by było zrozumiane jak facet do swojej dziewczyny np mówi pumpkin co u nich jest miłe a u nas dynio raczej by nie było...
No ok. Ale w scenie, ktorej bylo to przetlumaczone na "psia mać" to ta babka co to mowila musiala wyjsc przez okno w samochodzie, bo ktos ja przyblokowal innym autem. Wiec ten "motherfu*ker" byl zapewne do osoby co tak zaparkowala tym autem. Wiec juz mogli chociaz,przetlumaczyc na "sukinsyn"