Przygnębiający i skłaniający do refleksji. Główny bohater wybrał najgorszą z możliwych opcji, a mianowicie zataił tę tragiczną wieść przed najbliższymi. Z drugiej strony czy istnieje dobry moment na przekazanie takiej wiadomości? Traumatyczne przeżycie sprawiające iż tracimy kontrolę nad własnym życiem i pozostajemy jakby w zawieszaniu i swoistej próżni. Chcemy za wszelką cenę zaoszczędzić naszej rodzinie tego uczucia. POLECAM
Należałoby się szczerze zastanowić nad tym, czy to rzeczywiście najgorsza z opcji... W ciągu tej wycieczki stali się sobie bliżsi niż kiedykolwiek, zrobili rzeczy, które na co dzień ich nie spotykały i moment, w którym dziewczynki dowiedziały się o śmierci matki, zapamiętają jako coś szczególnego, a nie kolejny powrót ze szkoły do szarej rzeczywistości.
Film świetny, rzecz jasna.
To zdecydowanie jeden z tych filmów, które po oglądnięciu zmuszają nas do refleksji i zadania sobie pytania "co my byśmy zrobili na miejscu bohatera". Dzięki podróży nie tylko ojciec zbliża się do córek, ale i my widzowie dowiadujemy się o problemach dziewczynek. Czy wybór wyjazdu z dziewczynkami był dobry? Oglądając film poznajemy relację ojca z córkami. Podejrzewam, że gdyby bohater od razu powiedział o śmierci matki córki oddaliby się od ojca, a dzięki podróży mieli więcej czasu na zbliżenie się i bycie tylko we troje.