Przyjemne, rozrywkowe kino osadzone w realiach wsi sielskiej, anielskiej. Dla fanów "Wielkiego Szu", "Kasyna" i innych filmów z gatunku "hazardowych" jest to pozycja obowiązkowa, a zarazem wyróżniająca się osadzeniem akcji i charakterologią.
Jak zwykle nie zawodzą aktorzy - Garmasz oraz Makowiecki to strzał w dziesiątkę, a anonimowy dla mnie Włoch [podobno założyciel teatru swojego imienia w Moskwie] również spisał się nienajgorzej.
Jeśli chodzi o walory artystyczne to "Gracze" nie mają się specjalnie czym pochwalić. To dość zagmatwana, ale na swój sposób przewidywalna historyjka o szulerach, gdzie jeden próbuje zrobić drugiego w bambuko - w tym przypadku mamy do czynienia z grą "kilku na jednego".
W Internecie nie ma napisów do tego filmu w żadnym języku z wyjątkiem serbskiego, toteż dostęp do filmu jest utrudniony. Moim zdaniem nie jest to jednak jakaś straszna wiadomość, albowiem film Czuchraja to bardziej ciekawostka dla fanów rosyjskiej kinematografii, a nie przebój, który warto obejrzeć.