Wiem, iż nie powinno się oceniać nisko obrazów z takim aktorem jak C. Eastwood, aczkolwiek jeden aktor nie jest w stanie uratować filmu...nawet jeżeli go reżyseruje.
Staruszek, który całe życie był rasistą, po jednym dniu staje się przyjacielem rodziny kitajców...w takim razie, film winien być sklasyfikowany jako s-f...
Dramat połączony z komedią :) Świetne dialogi , zabójcze miny i gesty Eastwooda. Kowalski - gbur z dobrym sercem , który znał prawdę o życiu. Dawno nie oglądałam tak dobrego filmu.Szkoda, że tak długo zwlekałam z jego obejrzeniem. <<Co knujecie, smoluchy? >> He he he
tylko tyle - każdemu takiego sąsiada jak Walt....Moje Gran Torino z 1972 roku pragnę zostawić mojemu przyjacielowi Thao Vang Lor...
Oglądałem go już jakiś czas temu, ale do dzisiaj go wspominam. Chyba jest w czołówce
filmów Eastwooda. Film o zagorzałym ,,rasiście'' który nie cierpi azjatów i czarnych opiekuje
się własnie azjatą. Film strasznie porusza, a porusza od 1 minuty do końca. Nie będę już
mówił, która scena jest najlepsza bo na prawdę...
słabszych filmów Clinta,jedynie dialogi są na poziomie,a cała reszta smętna i nie robiąca wrażenia,wręcz przewidywalna
Ale myślę że tym co pozbawiło ten film bycia dziełem dużego formatu jest brak klimatu.
Ale dobrze że chociaż innym się podoba.
Ile jeszcze będzie bzdur że to rasista????? Dbał o młodego lepiej jak o synów (miał tego świadomość, tak jakby chciał naprawić błędy), ryzykował dostać w łeb (scena z trzema młodymi napakowanymi Murzynami), skopał sam elegancko ryja temu grubemu czubowi, wreszcie na koniec dal się zastrzelić. Niby, że ciężko chory, ale...
więcejfilm dobry ale meczyla mnie gra Clinta jak dla mnie to on juz sie skonczyl jako aktor nie pasowali mi do tej roli.....
Temat może wydać się głupi ale ja i mój kolega interesujemy się filmami i on twierdzi że Gran Torino jest lepsze niż władca pierścieni a ja twierdze na odwrót. Kłócimy się tak długo że postanowiłem założyć temat i spytać o to samo tych co się interesują . Tak więc proszę piszcie co lepsze.I na koniec muszę dodać że...
Nie męczy mnie to, że kwestionują "wartką akcję" (sugeruję zajrzeć do filmów ze Stevenem Seagalem, bardziej utrafi w wasz gust), nie drażni mnie nawet to, że "nie podoba im się gra Eastwooda, który się 'spalił'". Przyzwyczaiłem się do bandy debili, o której wspominał nasz genialny pisarz Stanisław Lem ("Dopóki nie...
Ciekawość mnie zżerała, czy osoba tego formatu co Clint Eastwood poszła w stronę politycznej poprawności czy też zrealizowała coś na wskroś indywidualnego i wartościowego. I po obejrzeniu tego filmu jest mi ciężko określić myśl przewodnią, jaka towarzyszyła reżyserowi podczas realizacji tego filmu, o ile jakaś...
Film z początku nudawy ;) Ale później się rozkręca i daje do zrozumienia co do pewnych faktów życia codziennego . Rozwiązanie na końcu filmu na prawdę godne podziwu :)
Do piosenki "Don't Let the Man Get You Down" Fatboy'a Slima nakręcono rewelacyjny teledysk. Jego bohaterem jest Don. Don lubi łowić ryby i jest rasistą. Gdy widzi Afroamerykanów czy Meksykanów, zachowuje się dokładnie tak, jak Walt Kowalski - mruczy coś pod nosem, robi skrzywioną minę i manifestuje swoją niechęć. Pod...
więcejMoim zdaniem film dobry. Może nie powala na kolana ale jest dobrze zrealizowany. Opowiada ciekawą historię i pozwala zaangażować się emocjonalnie. Chociaż myślę, że gdyby nie Eastwood w głównej roli to by nie było już to. No i plus za niebanalne zakończenie.
Tylko czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego do qrwy nędzy w tym filmie nazwano go Kowalski a nie jakiś Obama czy inny O`conors. ?
Film spodobał mi się bardzo, ale mam pytanie co do fabuły. Co to za dokumenty, które przeglądał Walt Kowalski, rozmawiając przez telefon z synem, czy to jakiś ważny element filmu?
Genialny, świetny film... ostatni w aktorskiej karierze Eastwooda... świetnie opowiedziana historia z głębokim przesłaniem... do filmu jednak trzeba dorosnąć... dzieciom "neo" proponuję Transformers2 albo inny równie "inteligentny" film na ich poziomie... do tego arcydzieła niech się nie zbliżają bo i tak nie skumają...
więcej