Czytając recenzje oraz opinie na temat filmu spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. Mój brak pełnego zadowolenia wynika pewnie też z faktu, że znam bardzo dobrze tematykę przedstawioną w filmie oraz, że oglądałem go tuż po skończeniu lektury książki "Ja kibic".

Uważam, ze reżyser chciał pokazać zbyt wiele wątków przez co fabuła filmu pędziła zbyt szybko, nie było chwili na zastanowienie się. Mógł zdecydować czy pokazuje bezmyślne okrucieństwo piłkarskich chuliganów czy losy głównego bohatera, np. rozpad jego związku czy późniejsze przeżywanie zakończenia operacji. Można było lepiej wykorzystać potencjał tej historii. Niemniej jest to film, który pokazuje odbiorcy realia angielskiej piłki przełomu lat 80 i 90. Realia, które nie były tak pięknie jak to ma miejsce obecnie.