tak się to właśnie robi. to wszystko prawda.
zazwyczaj na ośmiotysięczniki wchodzi się z marszu - aklimatyzacja jest dla mięczaków.
do akcji ratunkowych w himalajach niemal zawsze używa się nitrogliceryny. każda poważna wyprawa ma ze sobą co najmniej trzy kanistry. zawsze jest coś do wysadzenia.
w jednej ze scen filmu Tom McLaren jest na 8000 m w czapce, która nie zakrywa uszu. takie właśnie się tam nosi. dobrzy wspinacze wchodzą w czapkach z daszkiem.
pakistańskie wojsko często rozdaje nitroglicerynę. nie chwalą się tym, bo każdy by chciał.
pozdrawiam wszystkich miłośników hibernacji na całym świecie.