Tym bardziej, że jestem wielką fanką sportu, zwłaszcza skoków narciarskich. A jako ciekawostkę dodam, że znalazł się tu i polski akcent :D
Jak niby jesteś fanką skoków narciarskich i napisałaś "czadowy"???
Chyba masz takie pojęcie, jak tu to pokazała ekipa filmowa, która nie miała zielonego pojęcia na jakich zasadach odbywają się skoki narciarskie.
Nie było żadnego złamania nogi przez jednego z Koreańczyków w 1 serii skoków. A w razie czego, to nie ma takiej opcji, by w 2 serii mógł wystartować zawodnik rezerwowy.
Albo te odległości uzyskiwane przez Koreańczyków - ponad 130 metrów. Tylko 1 z nich przekroczył 100 metrów skacząc 104.5.
Ta ich szansa na medal, czy nawet na 5 miejsce, to śmiech na sali - Koreańczycy uzyskali w sumie notę 373.8pkt, a 5 była Finlandia, która uzyskała o 460!!! pkt więcej.
Poza tym pokazano tylko drużynówkę, a Koreańczycy startowali też w konkursach indywidualnych.
A ten "polski akcent" to kolejny babol - skoczka o takim nazwisku na IO 1998 nie było...
Och, przepraszam bardzo, żem ośmieliła się wypowiedzieć na forum, jak jak mogłam to zrobić, wybaczysz mi? Gówno mnie obchodzi, jak było kiedyś, nie śledzę historii skoków, obejrzałam ten film przede wszystkim ze względu na mojego ulubionego aktora. Nie mam wielkiej wiedzy nt. skoków narciarskich, po prostu lubię je oglądać i tyle, każdy kibic musi posiadać głęboką wiedzę nt. sportu?! Gdyby tak było, to kibiców byłoby niewielu xD Jak takiś mądry to sam nakręć lepszy film pseudoznawco, zobaczymy co potrafisz. Mam wrażenie, że niektórzy specjalnie szukają tematu gdzie tylko mogliby się do czegoś przyp...., czasem aż strach się wypowiedzieć xD
Nie będę trudził się na dłuższą odpowiedź, bo szkoda mojego czasu. 2 cycaty z twoich wypowiedzi najlepiej cię podsumowują :) :) :)
- "Tym bardziej, że jestem wielką fanką sportu, zwłaszcza skoków narciarskich"
- "Nie mam wielkiej wiedzy nt. skoków narciarskich, po prostu lubię je oglądać i tyle"