Ja raczej inaczej to odbieram, chociazby w taki sposob, ze ludzie zdrowi nie potrafia docenic tak zycia jak ludzie chorzy, na codzien przejmuja sie blachymi sprawami, gdyz to sa ich najwieksze problemy...
Ludzie chorzy tym bardziej skrytykują ten film, bo tam to wszystko przedstawiono jako idylle. W dodatku w bardzo monotonny sposób. Równie dobrze bohaterowie mogliby mieć trądzik lub opryszczkę.