Cały czas się zastanawiam dlaczego akurat ten melodramat. Widziałem wiele bardzo
wzruszających, mniej ambitnych, bardziej ambitnych. Nigdy nie widziałem tak prawdziwego.
Czasem tak jest, że film, mimo że nie jest arcydziełem, tak bardzo przemawia do człowieka, że nie
może o nim zapomnieć przez bardzo długo. Nie sądziłem, że oglądając jakikolwiek film będę w tak
dużym stopniu w stanie powiedzieć - " Tak. To jest definicja prawdziwej miłości". Zazwyczaj filmy
tego typu starają się być nieprzewidywalne w taki sam sposób jak zwykle, przez co są
przewidywalne. Ten był intuicyjnie niesamowicie przewidywalny, przez co kompletnie
nieprzewidywalny. Nie polecam każdemu. Bo nie jest dla każdego. Ale dla mnie na pewno. Pięknie
opowiedziana historia.
" Nie polecam każdemu. Bo nie jest dla każdego. Ale dla mnie na pewno. Pięknie
opowiedziana historia. " pospisuje sie pod tym w 100% czytając te wszystkie posty, że aktor nie ten, że według schematu. To jest jakaś historia, jacyś bohaterowie i jakaś tragedia. Aż dziwie się, że ludzie przypisują mu łatkę byle jakiegoś filmu o raku i byle jakimś ckliwym romansie
Trafione w samo sedno. Jestem pod wrażeniem tego filmu. Mimo że melodramaty i komedie romantyczne są najmniej lubianym przez mnie gatunkiem filmowym to ja ten film zwyczajnie "kupuje",
Zgadzam się zdecydowanie z Twoją opinią ;)
" Tak. To jest definicja prawdziwej miłości" - dobrze powiedziane.
Taaaak! Sam oglądałem 2 razy. Pierwszy raz samotnie, drugi raz z dziewczyną. Oglądałem film w nocy z nastawieniem lekko sceptycznym - do snu... Było inaczej - nie mogłem się oderwać... Film daje do myślenia. Pierwsza myśl po pojawieniu się napisów końcowych, która pojawiła się w mojej głowie? Doceniaj to co masz, ludzi, jacy się otaczają... Czy ja czy Wy możemy kiedyś być w sytuacji tych bohaterów. Podziwiam ludzi, którzy wiedzą, że umierają, a i tak cieszą się życiem Baa! Biorą je garściami! Nie rozumiem krytyki, w takich dziełach nie ocenia się gry aktorskiej, może ten film arcydziełem nie jest, ale jest taki jaki powinien być. Mimo utartych schematów mnie osobiście film zachwycił i siedzi w mojej głowie... Polecam, ale tak jak napisał autor tematu - nie każdemu. Uważam, że aby do końca zrozumieć ten film trzeba mieć odpowiednia wrażliwość i podejść do niego z dystansem...