Z tego co wiem, "fault" to nie tylko "wina", ale także "wada", "usterka", "defekt". Mam wrażenie, że chyba chodziło tu bardziej o fakt, że to szczęście, jakie trafiło się głównym bohaterom, było od początku "wadliwe", "z defektem", czyli chorobą. Dlatego w tym szczęściu=raju=niebie=gwiazdach była ta "usterka", która nie dała im cieszyć się szczęściem dłużej. Nie wiem, jak Wy sądzicie...
To nie pierwszy raz, gdy tytuł oryginalny z niezrozumiałych powodów tłumaczy się po polsku tak, że ma się to nijak do oryginalnego znaczenia.... Przykładem jest choćby niesławny "Terminator" czyli "Elektroniczny morderca".
P.S. A film bardzo zacny, wyróżnia się na tle holywoodzkiej masówki z serii "zabili go i uciekł". Szedłem na to z kuzynką gimnazjalistką, więc nie spodziewałem się wiele po tym tytule, a tu - pozytywne zaskoczenie!
Chodzi tu o nawiązanie do książki napisanej przez William Shakespeare (z książki Juliusz Cezar). Tytuł opiera się o słowa :
"Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych (...)"
Interpretacja jest prosta, to nie ich wina, że są ciężko chorzy, ale taki pisany jest im los - smutne.
czy w książce, na podstawie której nakręcono film, jest o tym mowa? Przyznaję, że oglądałem film, lecz nie znam książki...
W książce padają słowa :
"To tylko nasza, a nie gwiazd naszych wina"
Nie pamietam dokładnie momentu, jednak jest to nawiazanie do wcześniej wspomnianego cytatu z książki "Juliusz Cezar". Antagonistyczny tytuł do wspomnianych nawiązań to w moim odczuciu podkreślenie złego losu, który im się przytrafił i głównie niemożności jego zmiany.
Tak, było to wspomniane w liście, który dostał Augustus od tego pisarza
"(...)Gdyby ona czuła się lepiej lub Pan gorzej, gwiazdy nie rozgniewałyby się tak okrutnie, ale taka jest natura gwiazd i Szekspir nigdy bardziej się nie mylił niż wtedy, kiedy kazał Kasjuszowi powiedzieć: „To nasza tylko, nie gwiazd naszych wina”8. Łatwo mówić, gdy jest się rzymskim legatem (albo Szekspirem!), ale nasze gwiazdy mają wiele win na sumieniu."