Jest nim Ansel Elgort. Mi się on podoba, a wy co myslicie? Zresztą sam autor książki napisał 'kilka' słów o aktorach grających głównych bohaterów na swoim tumblrze: http://fishingboatproceeds.tumblr.com/post/50159508091/1-shailene-woodley-is-a-b rilliant-actress-and
A i taka ciekawostka, Shailene Woodley i Ansel Elgort beda grać rodzeństwo w adaptacji książki ' Niezgodna' xD
szczerze powiedziawszy mi on z pięciu kandydatów podobał się najmniej, ale jeśli go wystylizują na prostego chłopaka, to czemu nie ;) to tylko moje wyobrażenie Gusa.
Pozdrawiam!
W sumie to jak pokazano mi tych pięciu aktorów to on podobał mi się najmniej, tak jak użytkowniczce wyżej. Bez doświadczenia i w dodatku jakoś nie urzekał aparycją. Ale się nie załamywałam, bo wierzę Johnowi na słowo. Skoro dostał rolę, musiał być ku temu powód. Wygląd w sumie jakoś mi nie przeszkadza. Jak czytam książkę to dalej mam w głowie swojego własnego Augustusa, myślę że po ekranizacji się to nie zmieni. Jest mój Gus i jest Ansel. Jest książka i jest film. Dwie inne rzeczy. Amen. Z resztą, pogapiłam się już trochę na jego zdjęcia i uważam, że ma coś takiego w sobie, co sprawia, że chce się na niego patrzeć. Jeżeli się postara i faktycznie ma talent aktorski to TFiOS może otworzyć mu drzwi do sporej kariery, bo film i sama postać Watersa ma wielki potencjał. Sprostanie oczekiwaniom fanów będzie ciężkie, ale ja mam po prostu nadzieję, że nie zrobią z tego czegoś w stylu "Now Is Good", które okazało się dla mnie po prostu romansidłem z chorobą w tle i smutnym zakończeniem ( a w dodatku troszkę irytującą bohaterką, ale plus dla twórców, że odeszli od "ideału pełnych stoicyzmu i determinacji chorych, którzy okazując nadludzką siłę, heroicznie walczą z rakiem, nigdy nie narzekają i uśmiechają się do samego końca i tak dalej", cytując Greena.)
Wracając do TFiOS, wierzę w Shailene i Ansela i trzymam za nich oba kciuki, żeby zdołali przenieść na ekran tak wspaniałe postacie jak Hazel i Gus :)
Mi się on właśnie bardzo podoba. Właśnie tak sobie wyobrażałam Gusa. Ze wszystkich kandydatów podobał mi się najbardziej. :)
Mnie również bardzo podoba się Ansel Elgort w tej roli. Poważnie, dawno żaden aktor tak idealnie mi nie pasował do jakiejś postaci. Uwielbiam przystojnego Brentona Thwaitesa, a Nick Robinson jest świetny w "Melissa&Joey", jednak to Ansel jest moim Gusem i cieszę się, że ma tę rolę. Szczerze to bardziej się boję o Shailene- nieco inaczej wyobrażałam sobie Hazel, ale ufam Johnowi.
Ale wy jesteście powierzchowni ;/ Ja nie mogę. Obiektywnie? Ansel ma malutkie oczka i dwa kiełki jak wampir ale mi się podoba. Jest przystojny i ma w sobie to wszystko co Augustus. Obejrzyjcie z nim wywiady. On jest wręcz taki sam jak Gus z charakteru jak się tak posłucha i popatrzy. Atrakcyjność to nie tylko wygląd Adonisa. To uśmiech, ton głosu, mowa ciała, charakter, podejście do życia, to jak siebie widzisz i jak się nosisz. Dlatego współczuję laskom, które lecą tylko na wygląd u chłopaka. Po pierwsze dlatego, że muszą bardzo płytko myśleć a po drugie dlatego, że potem też się zawodzą, że on taki gnojek był. Jamiego CB też każdy krytykował bo Jace z TMI był taki boski a według mnie też wyglądał atrakcyjnie jako łowca demonów. Nietypowa uroda to jest duży urok.
Ah zgadzam się z Tobą :) szczególnie po obejrzeniu fragmentu filmu kiedy Gus zaprasza Hazel Grace na film utwierdzam się w przekonaniu, że Ansel pasuje do tej roli jak ulał- właśnie dzięki gestom i spojrzeniom ;)
Mnie tam sie podobaja wszyscy.
Moze nie wygladaja w 100% tak jak sobie to wyobrazalem, ale jest blisko.
Gdybym mial sie czegos przyczepic, to fakt ze gra go Dafoe, z jednej strony wiem ze dobrze zagra, z drugiej inaczej go sobie wyobrazalem (wyglad).
Jest to drugi alkocholik ktory wyglada inaczej w ksiazce a inaczej w filmie (Tak, mowa o Haymitchu z Igrzysk Smierci), jednak Peter jest blizszy oryginalowi.
Ciekawe, nie wiedzac o tym ze Shailene gra glowna bohaterke w Gwiazd Naszych Wina oraz Niezgodnej, zdecydowalem sie przeczytac Niezgodna po GNW, dziwne xD