Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261394
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

W poprzednim temacie wyjaśniliśmy sobie, że The Force Awakens jest bardzo podobne do gry The Force Unleashed (nawet tytuły to potwierdzają). Kompletny noname w parę chwil staje się najpotężniejszy w całej galaktyce i wszystkich rozwala - to fabuła zarówno gry jak i filmu. W samą grę grało się świetnie, Przebudzenie Mocy to jest jak najbardziej dobry, przyjemny, przygodowy film sci-fi z ciekawymi bohaterami, ale zarówno gra jak i film to kaszanka i dynamit dla uniwersum SW. Brak jakiejkolwiek starwarsowej logiki w tych produkcjach powoduje, że lepiej traktować je jako fan-fici niż element gwiezdnej sagi.

No ale spróbujmy wyjaśnić, dlaczego napisałem, iż TFA to najlepszy film z całej sagi:

http://muncheedaily.com/news/its-official-revenge-of-the-sith-is-the-best-star-w ars-movie-ever/

Ten link pokazuje, że do premiery TFA najlepsze PIERWSZE recenzje zebrała "Zemsta Sithów", a najgorsze "Mroczne Widmo". Tak, trzeba powiedzieć to jasno: "Nowa nadzieja" nie była arcydziełem. To rewolucyjny pomysł i jego mistrzowskie wykonanie sprawiło, że Gwiezdne wojny stały się kultowe i z czasem prawie nikt już nie miał odwagi albo chęci, by krytykować Starą Trylogię, więc uwzięto się na prequele. I tutaj przytoczę jedno zdanie z powyższego artykułu: "a fraternity of sad fanatics, people who liked the previous films rather too much and never got over it". Odnosi się to do rzeszy ludzi, którzy jakiekolwiek filmy po Starej trylogii chcieli widzieć robione w tym samym schemacie. Nietrudno więc było przewidzieć, że Lucas już na samym początku ustawił się w opozycji wobec takich osób.

1) Prequele zastosowały subtelniejsze nawiązania do OT niż zrzynanie całej fabuły, więc punkt dla TFA.

2) Prequele także nie były tak luźne, łatwe i przyjemne jak OT, więc znowu TFA górą. Nikt nie musiał się głowić nad fabułą, bo i tak wiadomo było jak się skończy i co się zaraz stanie, wystarczyło popatrzeć sobie na postaci i efekty. W prequelach historia wymagała nieco więcej skupienia, a polityka nie jest aż tak ciekawa jak wybuchy, więc wiadomo - prequele miały gorszą fabułę, w ogóle dno. Zupełnie nie ma porównania z OT, która za oryginalny scenariusz dostała Oscara...

3) W prequelach Darth Vader nie był Darthem Vaderem. Nie ma znaczenia to, że człowiek nie staje się zły od urodzenia i nie jest wszechwiedzący, czy to, że skoro Vader nawrócił się z miłości do Luke'a, to powodem jego przejścia na CS nie mogła być na pierwszym miejscu żądza potęgi i władzy tak jak u Sidiousa? Nie, wystarczy, że Vader nie jest Vaderem i prequele są złe

4) Nie ma znaczenia, że w prequelach pojedynki szermiercze mistrzów Mocy, dysponujących nadludzkim refleksem i szybkością wyglądają tak jak powinny. Ważne jest to, że nie wyglądają jak w OT (którą ograniczały możliwości techniczne) i to już wystarczy, by po nich jeździć.

5) Kolejną ogromną wadą prequeli jest to, że nie ma w nich Hana Solo, Luke'a Skywalkera i Lei Organy, a w TFA jest Han Solo i to już wystarczy.

6) Nikt nie załapał sensu midichlorianów, tylko każdy zaczął bezmyślnie hejtować. "W OT każdy mógł odkryć Moc i stać się potężnym Jedi". Fajnie. Tak jak mówiłem, OT jest łatwiejsze i luźniejsze dla widza, więc próba wprowadzenia większej logiki już siada. Skoro każdy może stać się równie potężny jak Luke, to czemu Yoda ani Ben stworzyli potajemnie ogromnej armii? Czemu w Starej Republice Jedi nie byli liczeni w milionach? Wtedy klony nie byłyby potrzebne. A jeśli tylko Skywalker mógł stać się potężny, to czemu? Rodowód? A co takiego szczególnego jest w rodzinie Skywalkerów? NO właśnie. Gdyby przyjąć, że każdy może być potężny, to tak samo każdy mógłby być Messim lub Ronaldo, genialnym przedsiębiorcą, wybitnym artystą czy piosenkarzem. Ale tak nie jest. Dlaczego? Bo każdy musi mieć w sobie jakiś naturalny talent. Jeśli ktoś tego nie posiada, to nawet najcięższe treningi tego nie zmienią. Z elfami jest trochę podobnie w wielu światach fantasy - w ich żyłach też płynie coś więcej niż sama krew i to daje im długowieczność oraz kontakt z elementami "magicznymi". Prequele fajnie połączyły typowe baśniowe proroctwo z jakimś uzasadnieniem, czemu ta osoba ma być jego urzeczywistnieniem. Do tego, to proroctwo jest trochę niejasne i nietypowe, bo wcale nie oznacza uratowania świata, tylko przywrócenia równowagi Mocy (a w TFA nadal nie wiedzą, że to wcale nie oznacza czegoś dobrego). No ale ponieważ midichlorianów nie było w OT, ten pomysł ssie.

I można tak wymieniać.

Nie łudźmy się, choćby i prequele były arcydziełami, ta cała rzesza ludzi i tak by je hejtowała, bo zrobiono je w innym tonie niż OT i prawie w ogóle jej nie przypominały. TFA i tak byłoby najlepszą częścią sagi. Nie liczy się to, że dostaliśmy nowy, dużo ciekawszy świat, co widać też na przykładzie seriali - Wojny Klonów mają rozmach, ciekawsze odcinki, rozwijają postaci, które pojawiły się filmach i poprawiają wizerunek Anakina, a Rebels jest takie trochę nijakie - niby to Star Wars, ale bez polotu. Owszem, jestem świadom wad prequeli, ale mam je gdzieś, tak samo jak jestem świadom wad OT i też mam je gdzieś. Po prostu niektórzy fanatycy/hejterzy umieją tylko mówić "Jar Jar i teksty o piasku", nie widząc całej gamy zalet, na czele z fenomenalną muzyką, która dorównała OT, a może nawet ją przewyższyła (czego nie można powiedzieć o soundtracku TFA, który jest jedynie przecięny/dobry) i tego, że OT też miało wiele błędów, które się wybacza z racji jej kultowości i są mniej widoczne z powodu łatwiejszej dla widza fabuły.

Nasuwa się jeszcze jedno pytanie - czemu TFA, gorsza kopia "Nowej nadziei", która nie może bronić się rewolucyjnością pomysłu i jest lepsza jedynie w efektach, dostaje znacznie lepsze recenzje niż oryginał? To kolejne kuriozum związane z TFA, ale spróbuję je wyjaśnić:

1) Najpopularniejsze uniwersum nie było na ekranach kin 10 lat, więc gdy dodamy do tego mistrzowski marketing Disneya i świetne zwiastuny, tłumy poszły masowo do kin i nie ma w tym nic złego. To się już jednak nie powtórzy, bo Disney wypuści masowo tyle przeciętniaków w tym uniwersum, że Gwiezdne wojny stracą swój unikatowy klimat.

2) Wspomniana wcześniej rzesza osób, tak zwanych "ultrasów" zaakceptowałaby wszystko, co nie wygląda jak prequele i jest robione na modłę OT. Oczekujesz kopii OT, dostajesz kopię OT - ultrasy zachwycone. Jakość ich nie obchodzi, co dobitnie pokazał jakiś temat na tym forum, zatytułowany mniej więcej tak: "Nieważna jest fabuła i oryginalność, ważne że nie są to prequele". Smutni to ludzie, ale przez ich krótkowzroczność cierpimy wszyscy.

3) Większość recenzentów bała się skrytykować TFA albo sama była w pierwszej chwili oczarowana i recenzje są pozytywne.

4) Ludzie zobaczyli starych bohaterów, dopadła ich nostalgia i już nie obchodziła ich jakość filmu - Disney dobrze o tym wie.

No cóż, zdaniem fanów, TFA to najlepszy film sagi, a Widmo i Powrót Jedi najgorsze. Jest to jednocześnie dziwne i smutne. Niby cały świat narzeka, że Hollywood nie ma pomysłów, że umie wypuszczać tylko sequele, remaki albo rebooty, ale jak ludzie dostają te trzy rzeczy w jednym, to wpadają w zachwyt tylko dlatego, że to SW.

Przyznajcie, że nie dlatego stawiacie TFA na piedestale, bo to film lepszy od OT i prequeli, który ma lepszą fabułę itd., tylko dlatego, że to kopia OT i jedynym powodem wysokich ocen jest nostalgia. Może kiedyś się obudzicie, np. gdy wprowadzą wątek gejowski w filmie, ale wtedy będzie już za późno.

użytkownik usunięty

Miłego dnia życzę.

ocenił(a) film na 5

Jakub pisałem Ci to na blogu sentii, teraz powtórzę, nie lataj za Rylothem i nie udzielaj się w jego tematach. Nawet jeśli będziesz uważał, że jego posty są prowokujące, po prostu je olewaj i nie dawaj mu powodów do kolejnej gównoburzy. Jeśli nie posłuchasz mojej rady to trudno, grunt, że próbowałem zapobiec kolejnym kłótniom.

użytkownik usunięty
matysek150

Wiem że mi pisałeś. I wierz mi chciałbym jak mi na początku Sentia mi radziła bym już na tym koncie nie brał udział w tych kłótniach i przez jakiś czas nie brałem. Nawet możesz się jej spytać to potwierdzi... wszedłem na te forum i wydziałem że tu są krytykowani ci którym film się podoba. Potem doszedł do tego Ryloth który zaczął to samo robić o ultrasach, srasach i innych bo mu nie pasuje to że dostał taki nie inny film (zresztą nie tylko jemu).

Wiem że miałem ciebie nie mieszać w wojenki

"No cóż, zdaniem fanów, TFA to najlepszy film sagi, a Widmo i Powrót Jedi najgorsze. Jest to jednocześnie dziwne i smutne. Niby cały świat narzeka, że Hollywood nie ma pomysłów, że umie wypuszczać tylko sequele, remaki albo rebooty, ale jak ludzie dostają te trzy rzeczy w jednym, to wpadają w zachwyt tylko dlatego, że to SW.

Przyznajcie, że nie dlatego stawiacie TFA na piedestale, bo to film lepszy od OT i prequeli, który ma lepszą fabułę itd., tylko dlatego, że to kopia OT i jedynym powodem wysokich ocen jest nostalgia. Może kiedyś się obudzicie, np. gdy wprowadzą wątek gejowski w filmie, ale wtedy będzie już za późno." ale czy to nie jest prowokacja? no sam zobacz... jak mówiłeś czy ktoś tam że on nie był by sobą gdyby tego nie napisał.

Gdyby na tym śmietniskowym portalu była opcja "ignoruj użytkownika" wiesz mi Matysek że już dawno bym jej użył. Na facebooku też już Ryloth się do mnie doczepił nawet jak byłem obrażany w grupach bo mi się TFA podobało to Ryloth zaczynał robić to samo. Jest uszczypliwi może nie wprost w swoich postach to ukazuje jak niektórzy "bo to gówno jak ktoś ocenia powyżej 5 ma gówni*** gust" ale właśnie ten problem że nawet małe złośliwe komy mogą kogoś uszczypnąć... już się domyślam że na Rogue One na forum czy na epizodzie VIII będzie dokładnie to samo...

wiesz co jest jeszcze najgorsze. Że nie ma tu takich użytkowników jak Dearlic, MrBaggins S_T_P i wiele innych. Ale dlaczego ich tu nie ma? dlatego że krytykujący ten film nie wszyscy ale większość zabiliby kogoś najchętniej za pozytywny komentarz. To widać na tym forum, i czuć niestety. I tak stąd ciągłe kłótnie z tymi osobami... no ale na tym portalu już się nie zmieni kultura a jest jeszcze niższa niż była.

użytkownik usunięty
matysek150

Edit: Jeszcze do słowa "podniecać" Ryloth napisał na blogu Sentii wyraznie że "na tym blogu poza nim wszyscy podniecają się TFA" i mnie to obraziło. Jeśli by powiedział że się podniecam dziewczyną ok nie ma sprawy. "Podniecać się filmem i grami" może małe dziecko które dostanie pod choinkę na święta itd. Nie ja, nie ty nie Wort.... ale on twierdzi że to nic złego nie było. Gdyby za to przeprosił nawet wymuszone przeprosiny w ogóle by nie było żadnego tematu.

ocenił(a) film na 5

No dobra, ale odpuść. Zobacz co się z tym tematem stało, jedna wielka gównoburza! Już nie doszukuj się prowokacji, bo nic z tego dobrego nie wyniknie! Jak rozmówię się z Rylothem to każda ze stron (że się tak wyrażę) zacznie z czystym kontem. Po jednej kłótni na blogu sentii nie mogę nazwać go prowokatorem, dlatego tak ważne jest teraz, by nie wywoływać kolejnych kłótni. Słuchaj od pewnego czasu przymierzałem się by założyć na tym forum nowy temat, wstrzymywałem się, bo bałem się ataku, ale teraz gdy każdy zacznie z czystym kontem okaże się jak długo ten sojusz potrwa. Jak założę ten temat to możesz się w nim udzielać, ale jeśli Ryloth założy jakiś nowy temat to się w nim nie udzielaj. Nawet jeśli uznasz, że któreś z jego zdań jest prowokacyjne to nadal powstrzymaj się od komentarza, zgłoś to mi w tym moim nowym założonym temacie, a ja sprawdzę czy faktycznie jest prowokacją, okej?

użytkownik usunięty
matysek150

No okej odpuszczę do świętego spokoju. Jak każdy zacznie z czystym kontem to jestem jak najbardziej za :)

ocenił(a) film na 3
matysek150

Rozsądnie, mam wrażenie, że ludzie już z automatu zaczynają wrogo traktować każdego z inną opinią na temat filmu. Zamiast dyskusji jest przepychanie się i obrażanie, no jak chytre baby z Radomia w szale walki o karpia w lidlu ;/

ocenił(a) film na 3

Powiedz mi, czemu śledzisz ludzi na forum, i co chwila atakujesz jakimiś, pozbawionymi treści, postami, które ograniczają się tylko do słów typu "weź przestań kłamać.." , czy "prowokacja.." co? Już tyle razy widziałem takich użytkowników, którzy rzucają ochłapami, nawet nie komentarzami, zaczynają rozmowę od ataków, a kiedy dostają odpowiedź, która w porównaniu z ich komentarzami, to istna esencja treści i merytoryki, nagle odbija im, i zarzucają prowokację, od której oni sami zaczęli dyskusję... Gdzie tu logika, kubuś?

użytkownik usunięty
sznapsiarz

Żebyś ty wiedział ile razy mnie śledzono.... poza tym ja już skończyłem tą dyskusję która donikąd nie prowadzi. Po drugie nikogo bym nie śledził gdyby nie obrażał i prowokował... skoro nie znasz sytuacji. Wszystkie linki masz powyżej to po licho do mnie piszesz?

ocenił(a) film na 7
sznapsiarz

Bo jakub należy do tych użytkowników, którzy się dużo wypowiadają, ale nie wnoszą kompletnie żadnej wartości dodanej swoimi komentarzami. Taki typ po prostu.

użytkownik usunięty

Totalnie zapominasz denisie że ; Ryloth miał pełne prawo, do napisania tego testu . A ty odebrałeś to jako prowokacja, weś ty lepiej zastanów sie nad sobą ,dobrze ci to zrobi .

ocenił(a) film na 7

Matysek ma trochę racji, a trochę nie. Np. wydaje mi się, że to ciężko bardzo lubić TFA z jednoczesną krytyką kopiowania całej fabuły. W każdym razie, w naszej dyskusji na blogu oboje zawiniliśmy i podeszliśmy do wszystkiego za bardzo emocjonalnie. Jakub to wykorzystał. Gdyby matysek porządnie ochrzanił jakuba za jego szkodliwą działalność, tego całego bałaganu pewno by w ogóle nie było.

ocenił(a) film na 5

Cieszę się :)

Dowiodłaś, że nie rzucasz słów na wiatr! Dobrze wiedzieć, że na tym forum są jeszcze osoby obiektywne :)

Ja już na blogu sentii pisałem, że Jakub niepotrzebnie prowokuje, ale jego się nie da zmienić, wszędzie się udziela i wywołuje gównoburzę. Źródłem tych cytatów jest blog sentii, niestety nie mogę dać Ci dokładnego wpisu, bo na blogu nie działa zaznaczenie od konkretnej daty wpisu, jak chcesz spytaj się Rylotha, on potwierdzi, że to jego cytaty.

Ja też do Ciebie nic nie mam, jesteś jak najbardziej w porządku :) Z Tobą też się przyjemnie rozmawia :)

PS Zobacz co poniżej do mnie Ryloth napisał. Ubzdurał sobie, że Jakub pracuje dla mnie choć nie mam z nim żadnego kontaktu. Nie mam go w znajomych, nie piszemy sobie żadnych wiadomości na forum czy prywatnie. Znowu chce mnie sprowokować, ale nie dam mu satysfakcji. Moim celem było tylko by osoba obiektywna przyznała mi rację, także DZIĘKUJĘ :)

użytkownik usunięty
matysek150

Zapewniam Cię, że gdybym uważała, że przesadzasz to bym Ci racji nie przyznała.
Szkoda jedynie, że nie ma linków do cytatów bo ważny jest też kontekst wypowiedzi. Wiesz, człowiek, który czuje się osaczony przestaje panować nad sobą. Dlatego czasem pewne słowa mają zupełnie inny odbiór jeśli zna się kontekst niż bez znajomości kontekstu.

ocenił(a) film na 5

Musiałabyś przejrzeć blog sentii, zwracając uwagę tylko na moje wpisy i Rylotha wtedy zaznajomisz się z kontekstem każdej wypowiedzi :)

użytkownik usunięty
matysek150

dobra ale może innym razem bo i tak sporo czasu tutaj poświęciłam ;) wiesz obowiązki domowe i te sprawy.
Mam nadzieję jednak, ze takich gównoburz będzie mniej. No i że jakoś doszliście z Rylothem do porozumienia ;)

ocenił(a) film na 5

Też mam taką nadzieję :)

ocenił(a) film na 7
matysek150

I ja też dziękuję, że napisałeś prawdę o Jakubie. Obyśmy już nigdy więcej nie weszli na wojenną ścieżkę. Mam nadzieję, że to kończy już wszystkie animozje między nami.

Nie, nie pisałem, że jakub pracuje dla ciebie, tylko że to twój kolega (a w każdym razie ciebie się słucha i czego mu nie powiesz, to to zrobi). Gdybyś mu od razu powiedział, żeby przestał robić tę g*noburzę, to by przestał. Proste

ocenił(a) film na 5
Ryloth

Już pisałem Jakubowi na blogu sentii, by nie udzielał się w twoich tematach i nie pisał do ciebie, jak widać nie posłuchał, a to oznacza, że nie jest mi posłuszny jak piszesz. Ale jeśli tak bardzo ci na tym zależ to napiszę do niego jeszcze raz by za tobą nie latał, w zamian żądam byś już nigdy nie pisał o nim jako o "moim Jakubie" i jeszcze jedno jeśli to nie podziała to nie wymagaj ode mnie bym za każdym razem mu zwracał uwagę, bo nie jestem moderatorem by kogoś napominać. Także jeśli dalej będzie cię nękać to zgłaszaj go do Oro lub kogoś odpowiedzialnego za utrzymywanie porządku na forum.

Ja też mam nadzieje, ze to kończy sprawę, lecz ja się na tobie poznałem, więc nie będę do ciebie pisał ani udzielał się w twoich tematach, bo dobrze wiem, że nie przestaniesz prowokować. Dalej będziesz oceniał ludzi, a nie film, nawet tak bezkonfliktowa osoba jak wort801 ci to wytknęła. Wiem, że się nie zmienisz także kończę naszą "znajomość" właśnie po to by uniknąć dalszych kłótni, ponieważ wiem, że dalej będziesz pisał w taki sposób jaki podałem w cytatach w poście do hopcii. Ja z szacunku właśnie do takich użytkowników jak hopciaa nie zamierzam oceniać ludzi którzy wysoko ocenili prequele, bo byłby to chamski trolling, a ja nie zamierzam się mścić.

PS "a w każdym razie ciebie się słucha i czego mu nie powiesz, to to zrobi" - to nie jest definicja kolegi, chyba każdy to wie!

ocenił(a) film na 7
matysek150

Oczekiwałem tylko, żebyś mu powiedział, by się ode mnie odwalił. To wszystko. Powiedziałeś, choć w taki sposób, żeby wyszło iż to ja prowokuję, a biedny jakub nie umie przejść obok nich obojętnie, podczas gdy to jakub prowokuje tutaj masę osób i nie pisze nic sensownego - przejrzyj jego rozmowę z hopcią, to zobaczysz. Ja mogę sobie nie odpisywać na jego durnoty, ale bałagan i tak się robi, bo on nie uznaje krytyki TFA i każdą taką próbę odbiera jako prowokację. No ale w każdym razie jeśli nadal będzie zachowywać się jak dzieciuch, to trudno. Mniej więcej zrobiłeś swoje ;)

Nic się nie poznałeś. Odebrałeś wszystko personalnie, podczas gdy ja nie mam nic do użytkowników, którzy ocenili TFA nawet na 10/10 czy ogółem mówią, że Star Wars są dla dzieci. To nie moja sprawa. Nie uważam ludzi lubiących TFA za gorszych fanów, za ludzi z gorszym gustem, więc niech to raz na zawsze do każdego dotrze.

Odnoszę się jedynie do ultrasów, o których wspomina nawet sam artykuł - to przez nich TFA jest jakie jest. Disney zrobił ten film dla NICH, więc albo się im za to dziękuje albo się ich za to nie znosi.

Także nie próbuj nawet mówić, że nie szanuję innych opinii, bo to nieprawdziwe głupoty. Na blogu sentii zrobił się po prostu burdel przez takich jakubków i ozjaszów, ty też swoje tam odwaliłeś, więc do tego już nie wracajmy. Jak chcesz, to zapraszam do normalnych dyskusji (tylko bez udziału jakuba i jemu podobnych) w różnych tematach, bo z tobą da się fajnie pogadać. Wszystko zależy od ciebie.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

Co ci się znowu nie podoba? Przecież pisałem hopcii, że Jakub też prowokuje i wywołuje gównoburzę, a Jakubowi napisałem by już za tobą nie latał, jeśli nie usłucha to trudno, ale zrobiłem swoje także domagam się zamknięcia sagi o "moim Jakubie". Więcej razy uwagi mu zwracać nie będę od tego jest moderacja.

Napisałeś mi że dałem się kupić Disney'owi, czyż to nie jest prowokacja? Wort801 też zwrócił ci uwagę, nawet hopciaa obiektywnie przyznała mi rację, że część tych cytatów jest prowokacją. Te prowokacje sprawiły, że użyłem wobec ciebie niekulturalnego języka i przeproszę cię za to jeśli ty przyznasz, że częściowo prowokowałeś. Nie możesz być aż tak ślepy by tego nie widzieć. Bezkonfliktowy wort801 zwraca ci uwagę, hopciaa obiektywnie przyznaje mi rację. Naprawdę nie widzisz ze swojej strony prowokacji?

"Jak chcesz, to zapraszam do normalnych dyskusji (tylko bez udziału jakuba i jemu podobnych) w różnych tematach, bo z tobą da się fajnie pogadać. Wszystko zależy od ciebie." - Dzięki za propozycję, ale nie skorzystam. Wolę dmuchać na zimne i już nie ryzykować kolejnych kłótni. Będzie lepiej jeśli całkowicie zakończymy znajomość, dzięki temu unikniemy kolejnych sprzeczek.

matysek150

matysek150 ja wiem że jestem lubiany na forum ale musicie wymieniać mój nick w rozmowach ??:)Matysek i Ryloth proponuję wam rozmowy pokojowe :) a z tym Bezkonfliktowym bym nie przesadzał z dwie wojenki miałem już z dwoma forumowiczami z forum hobbita (chyba nicków nie muszę podawać ) :)

ocenił(a) film na 5
wort801

Wybacz, ale zawsze byłeś dla mnie osobą, która grzecznie odnosi się do każdego użytkownika (nawet Aza). Więc jako osoba bezkonfliktowa, która zawraca uwagę Rylothowi jesteś bardzo mocnym argumentem świadczącym przeciw niemu. Do tego można dodać hopcie, która obiektywnie przyznała mi rację odnośnie prowokacji Rylotha. Dzięki waszej pomocy liczę, ze Ryloth w końcu się przyzna do tego, że prowokował innych oceniając ludzi, a nie film. Zobaczymy czy mi się to uda, z kamilem nam się nie udało może teraz :) Postaram się już nie wykorzystywać Twojej osoby do swoich celów, mam nadzieję, że się na mnie nie obraziłeś, gdyż pisałem o Tobie tylko w pozytywnym sensie :)

Każdy ma na swoim koncie jakieś wojenki, mimo to nie zniżałeś się do poziomu w którym byś kogoś obrażał i za to właśnie masz mój bezgraniczny szacunek :)

matysek150

Spoko matysek150 :) tylko nie pisz o forumowiczu k, jeszcze tu wpadnie i będziesz miał :)

ocenił(a) film na 5
wort801

Hehe, racja :)

matysek150

Zmieniając temat, kiedy idziesz na Doktora Strange ??no chyba że nie planujesz iść to sorry.

ocenił(a) film na 5
wort801

Niestety nie planuję iść na "Doktora" :(

Zamierzam się tylko wybrać na "Rouge One" i może na "Assassin's Creed".

matysek150

Ok spoko :) ja również idę na Rouge One i idę też na Underworld: Wojny krwi.

użytkownik usunięty
wort801

a Underwordl nie zmienili premiery na styczeń?

Na filmwebie jest podana data premiery 2 grudnia.

użytkownik usunięty
wort801

W ostatnim zwiastunie na bastionie ktoś zauważył że jest właśnie data styczniowa

ocenił(a) film na 7
matysek150

Przegiąłeś i to ostro tym postem. Co za bezczel. Resztę napisałem niżej - ten twój post wyżej przeczytałem niestety później.

użytkownik usunięty
matysek150

Częściowo przyznałam Ci a ponadto powiedziałam, że należy także poznać kontekst wypowiedzi bo bez niego to wypowiedź ma inne znaczenie.

ocenił(a) film na 5

Trzeci komentarz od góry

http://www.filmweb.pl/user/sentia/blog/570633-W+starym+i+nowym+kinie.?commentsPa ge=84#komentarze

użytkownik usunięty
matysek150

Dziękuję bardzo :) widzę, że muszę to dokładniej sprawdzić a teraz jestem w pracy więc nie mam za bardzo czasu.
Wrócę do tego popołudniu.

ocenił(a) film na 5

Hehe, też jestem w robocie :) Mam właśnie przerwę :)

ocenił(a) film na 7
matysek150

"Nawet jeśli będziesz uważał, że jego posty są prowokujące, po prostu je olewaj i nie dawaj mu powodów do kolejnej gównoburzy." - Tak, bo to ja robię g*wnoburzę, a nie on ;p Z tego wynika, że ja go prowokuję, a on biedny nie może się powstrzymać, by na to nie reagować., podczas gdy to on był i jest przyczyną wszystkich konfliktów, naszego też. Gdyby nie on, zapewne oboje pisalibyśmy spokojniej.

Nie ty, tylko ci, którzy nie widzą nic złego w braku oryginalności czy hańbieniu postaci z OT, ale nie chcę już do tego wracać, więc odpuść.

Z Wortem wyjaśniłem nieporozumienie na priv, a hopciaa częściowo przyznała ci rację, a częściowo nie. To nie były żadne prowokacje, po prostu dyskusja zeszła na taki poziom - podziękuj jakubowi i ozjaszowi - że pisało się bardziej emocjonalnie niż merytorycznie. Prowokacja jest przemyślana i raz ją zrobiłem odnośnie Strange'a, ale to był żart, który myślałem, że załapiesz. Pomyliłem się. Jak mówię, mogliśmy użyć lepszych sformułowań i oboje zawiniliśmy, więc pozostaje tylko o tym zapomnieć i dalej budować przyszłe relacje, uważając na takich jakubów.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

To mam mu teraz inaczej napisać? Chyba dotarło do niego, że ma nie prowokować i za tobą nie łazić. Jeśli dalej będzie za tobą latał to zgłoś to administracji, bo ja nie stoję na straży forum. Dlatego sagę o "moim Jakubie" uważam za zamkniętą.

"Dałem się kupić Disney'owi" - przykro mi, ale nie zmienię zdania dla mnie to prowokacja!

"dalej budować przyszłe relacje" - Nie chcę budować z tobą żadnych relacji, chyba się jasno wyraziłem! Nie teraz, nie później, nigdy! Mam nadzieję, że to uszanujesz, nie będę się wypowiadał w twoich tematach i nie będę odpowiadał na twoje posty. Mam zamiar unikać cię jak ognia. Proszę byś uszanował moją decyzję.

ocenił(a) film na 7
matysek150

Nie wiem, może się ogarnie. A może nie.

W każdym razie to jakuba powinieneś winić za to, co stało się u sentii. Bez jego docinków to byłaby normalna rozmowa. A tak to doszły do głosu emocje.

Na upartego każde zdanie można uznać za prowokację. Sam mogę powiedzieć o sobie, że Marvel mnie kupił swoim pomysłem na MCU, więc trochę chyba przesadzasz.

Relacje są zawsze, nawet gdy praktycznie się z kimś nie rozmawia. Oj, nie wiedziałem, że aż tak się mnie boisz ;) W każdym razie ja za tobą nie chodzę. To ty przyszedłeś do tego tematu i wyżaliłeś się Oro, jaki to ja jestem podły, bo wspomniałem o tobie w neutralnym kontekście...

ocenił(a) film na 5
Ryloth

Mów o sobie jak chcesz, ale to prowokacja jak byk! Do tego można dodać: "Zerowa oryginalność dla każdego fana SW powinna z marszu dyskwalifikować ten film" - Bo ty wiesz najlepiej co prawdziwy fan powinien :)

Nie będzie żadnych relacji, bo my nie będziemy w ogóle rozmawiać, a nie "praktycznie". Tu nie chodzi to, że się boję, po prostu twoje prowokacje wyzwalają we mnie niesamowicie złe moce :) Zaczynam używać języka, którego bym u siebie nie podejrzewał, nawet kamil nie był w stanie mnie tak sprowokować. Także muszę przyznać, że jesteś od niego w tym aspekcie lepszy :)

Przyszedłem do tego tematu tylko dlatego, że ujrzałem swój nick w twoim poście, gdybyś o mnie nie pisał to gwarantuje ci, że nie zabrałbym tutaj głosu. Powiedziałem, że podejmę odpowiednie kroki, dlatego zwróciłem się do Oro, który zablokował jeden z twoich wpisów. Mam nadzieje, ze już nie będziesz o mnie wspominał w żadnym kontekście, pozytywnym, negatywnym, czy neutralnym.

Mam nadzieję, że sobie wszystko wytłumaczyliśmy, nie chcę dalszej zwady dlatego chciałbym zakończyć raz na zawsze ten temat.

ocenił(a) film na 7
matysek150

Niektóre z tych cytatów to nie prowokacje, a niektóre są spowodowane emocjami. Proste. Ty też swoje powiedziałeś. Zresztą na upartego można powiedzieć, że ty prowokujesz za każdym razem, gdy ktoś wspomni twój nick. Nie drąż tego lepiej.

No i twoje Oro też przy okazji zablokował. Brawo. To chyba trochę dziecinne, w końcu nikt cię tam nie obgadywał, zostałeś jedynie WSPOMNIANY. Gdyby każdy użytkownik zgłaszał każdy post, w którym ktoś go wspomniał, byłoby to chyba kuriozalne, nie? Jakubowi musieliby połowę wypowiedzi skasować w takim wypadku, a on za mną lata non-stop i miałbym chyba większe powody niż ty, żeby lamentować u Oro. Ja o tobie wspomniałem RAZ. Więcej dystansu życzę.

Temat musiałeś czytać i to cały, bo w głównym poście nic o nikim nie ma, chyba że jakub ci "doniósł".

Jak chcesz zakończyć, to nie nazywaj mnie prowokatorem i nie uważaj się za kogoś lepszego i nie wracaj więcej do tematu. Wtedy możemy zakończyć sprawę. Wszystko zależy od ciebie.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

"zostałeś jedynie WSPOMNIANY" - Okej, wróćmy do tej sytuacji:

"Był tam też matysek" - wspomnienie o mnie.

"i z nim dało się sensownie pogadać, ale traktował SW za bardzo personalnie i moją krytykę na TFA odnosił na samego siebie." - To już natomiast jest opis użytkownika na dodatek kłamliwy i mogę to udowodnić na prostym przykładzie.

Ktoś pisze taki tekst: "TFA to gów**, syf i pomyje!" - Brak reakcji ze strony matyska150.

Ktoś pisze taki tekst: "Prawdziwy fan powinien, dałeś się kupić Disney'owi" - matysek150 zostaje sprowokowany, następuje natychmiastowa reakcja!

Wniosek: matysek150 nie reaguje na krytykę filmu, natomiast gdy ktoś prowokuje i ocenia ludzi matysek150 postanawia zareagować na zaczepki prowokatora.

Czyli jak już to post do hopcii powinien wyglądać tak:

"Był tam też matysek i z nim dało się sensownie pogadać, ale traktował prowokacje za bardzo personalnie i moją krytykę wobec ludzi, którzy obejrzeli TFA odnosił na samego siebie."

Według mnie ty prowokujesz, według ciebie ja prowokuje. Żaden drugiego nie przekona, także może zakończmy tę dyskusje dla świętego spokoju :)

ocenił(a) film na 7
matysek150

Jeśli tak bardzo bronisz TFA, to znaczy, że Disney cię kupił tym filmem. Co w tym złego i obraźliwego? Przecież też ci pisałem, że o sobie mogę powiedzieć, iż Marvel kupił mnie swoim MCU. Wstydzisz się TFA, że masz o to pretensje?

Zakończymy jak nie będziesz nazywał mnie prowokatorem, porównywał do kamilka (to w takim razie ty jesteś kolejnym katedrą), i stawiał się wyżej ode mnie. Oboje zawiniliśmy na blogu sentii w takim samym stopniu. Wtedy możemy zakończyć.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

Tylko, ze ja nie bronię TFA, tylko ludzi, bo ty oceniasz ludzi, a nie film, a to dwie różne rzeczy.

"Zerowa oryginalność dla każdego fana SW powinna z marszu dyskwalifikować ten film" - Tak samo pisał kamil na forum Hobbita i ty (z resztą wszyscy) nazywali go prowokatorem. Teraz ty piszesz dokładnie tak samo tyle, że na forum TFA i to już nie jest prowokacja? Jakim cudem? Mam się spytać worta, Belief czy jakiegokolwiek innego użytkownika, który pozytywnie odbiera ten film czy powyższy cytat nie jest trollingiem? Chyba znasz odpowiedź na to pytanie. Ty definiujesz co prawdziwy fan powinien robić, a nie masz do tego prawa! Obrażasz ludzi, którzy nie traktują tego filmu jako remake i reboot w jednym. Ty nie oceniasz filmu, tylko ludzi którzy go obejrzeli i tylko z tego powodu wdałem się z tobą w dyskusję na blogu sentii. Ja bronię ludzi, filmy mnie nie obchodzą możesz je zwyzywać do woli, ale od ludzi się odczep! Porównałem cię do kamila bo używasz dokładnie tych samych słów co on gdy prowokował! Ja też poczuwam się do winy, bo dałem ci się sprowokować, wiem, że nie powinienem używać wulgarnego języka przeciw komukolwiek nawet jeśli ta osoba prowokowała. Więc masz rację po części jestem winny, tyle że ja się do tego przyznaje. Natomiast twoją winą jest to, że prowokowałeś, bo powyższy cytat to trolling w najczystszej postaci, ty jednak tego nie dostrzegasz. Jeśli ja jestem według ciebie nowym katedrą to trudno! Nie znam go zbyt dobrze, ale jeśli staje on w obronie ludzi to cieszę się z takiego porównania. Ja o tobie zdania nie zmienię i właśnie dlatego chcę zakończyć definitywnie naszą znajomość by już więcej nie prowadzić podobnego typu dyskusji.

ocenił(a) film na 7
matysek150

Ta, znowu się wybielasz. Ale ty jesteś bezczelnym hipokrytą, chyba bijesz nawet jakuba w tym wszystkim. Mówisz, że hopcia i wort uważają mnie za prowokatora, podczas gdy z wortem sobie wyjaśniliśmy nieporozumienie. Hopcia też nie uważa mnie za prowokatora. Tyle w tym temacie.

Wyciągasz jakiś jeden głupi cytat napisany pod wpływem emocji, mimo że sam odwalałeś nie lepsze rzeczy. Do tego coś ci siedzi ze wzrokiem, bo wyraźnie napisałem, że nie mam nic do ludzi, którzy TFA oceniają na 10/10, nie uważam ich za gorszych ani za osoby z gorszym gustem, więc skończ już przynudzać o tych prowokacjach, bo to żałosne z twojej strony. Ta cała dyskusja na blogu sentii była żałosna dzięki jakubowi i jemu pdoobnym i popełniłem błąd wchodząc w nią bez żadnego wsparcia. Nietrudno było przewidzieć, że kółeczko różańcowe się potem do mnie dowali i będzie się składać z masy różnych osobistości. Też mogę znaleźć osoby, które powiedzą, że jesteś trollem i prowokatorem, ale ja się do takiego poziomu nie zniżam.

Katedra nie staje w niczyjej obronie, ludzie go nie lubią, bo robi ciągły burdel pod filmami Marvela i narzeka że są takie jakie są. Zresztą popytaj się paru osób tam, to się dowiesz więcej.

Wszystko można odwrócić w drugą stronę i powiedzieć, że to TY jesteś nowym kamilkiem, bo to TY nie dajesz powiedzieć złego słowa o TFA i wszystko obracasz personalnie. Kamilek przecież też bronił Hobbitów ze wszystkich sił. To TY tu przylazłeś, płaczesz że o tobie wspominamy, próbujesz nastawiać innych przeciwko mnie i wyraźnie zależy ci na kontynuowaniu sporu. JA już dawno wywaliłem z głowy tę historię na blogu sentii i nie wracam do tamtych wydarzeń, ale ty widzę, że lubisz prowokować i drążyć temat.

Jak mówię, albo przestaniesz mędrkować i wywyższać się nade mnie, bo nasza wina na blogu sentii jest TAKA SAMA albo konflikt będzie trwał dalej. Twój wybór. Jeśli odmówisz, ewidentnie pokażesz, że dążysz do konfliktu.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

"Mówisz, że hopcia i wort uważają mnie za prowokatora, podczas gdy z wortem sobie wyjaśniliśmy nieporozumienie. Hopcia też nie uważa mnie za prowokatora." - Nic takiego nie napisałem! Czytać nie potrafisz czy jak? Napisałem tylko, że mogę się spytać innych użytkowników czy tamten cytat to trolling i tyle w tym temacie. Nieważne czy pisałeś go pod wpływem emocji, prowokacja to prowokacja! Jakoś kamila nie broniłeś gdy pisał w ten sam sposób, wtedy to była prowokacja. W takim razie kamil też może teraz powiedzieć: "Nie jestem prowokatorem, bo wszystko co pisałem było pod wpływem emocji." Każdym naszym zdaniem rządzą emocje mniejsze czy większe. Jak też przeholowałem, bo targały mną emocje, ale mimo to nie powinienem był cię obrażać, tak samo jak ty pod wpływem emocji nie powinieneś prowokować.

To jestem kamilkiem czy katedrą? Zastanów się, bo już się w tym wszystkim gubię :)

Nikogo nie nastawiam przeciw tobie! Nie jestem taką osobą! Nie obchodzi mnie również twoje zdanie na temat TFA, ja staje po prostu w obronie własnej i ludzi których obraziłeś pisząc pod wpływem emocji.

Ja się nad nikim nie wywyższam! Oboje jesteśmy winni tego co się stało na blogu sentii! Ja też chcę ten konflikt zakończyć, ale to nie znaczy, że zmienię zdanie o tobie, ty też nie musisz zmieniać zdania o mnie! Po prostu pożegnajmy się i obiecajmy sobie, że żaden z nas już nic nie będzie pisał na temat tego drugiego. To ostatecznie zakończy konflikt! Wybór należy do ciebie, mam tylko nadzieje, że przystajesz na moją propozycję i że nasze drogi już nigdy się nie skrzyżują.

ocenił(a) film na 7
matysek150

Napisałeś, że przyznali ci rację co do moich prowokacji, co jest kłamstwem i wynika, że twierdzisz, iż uznają mnie za prowokatora.

Fajnie, że uczepiłeś się jednego głupiego cytatu i przez to mnie określasz. To tak samo jakby o jednym twoim poście gdzieś powiedzieć, że jesteś ch*mem i prostakiem, bo obrażasz innych. Fajnie, że zapominasz, że wielokrotnie powtarzałem, iż absolutnie nie mam nic do osób, które oceniają TFA wysoko i nie uważam ich za gorszych. Fajnie, że porównujesz mnie do kamila, który swoje prowokacje uprawiał MIESIĄCAMI i trudno tam mówić o jakichkolwiek emocjach. Przez napiętą atmosferę na blogu obaj powiedzieliśmy parę słów za dużo, ale tak samo jak ja po tych paru komentarzach nie zacząłem o tobie myśleć jako o tym, który obraża innych, to tak samo ty przestań wreszcie mówić, że jestem prowokatorem. Jak ty się znajdziesz w sytuacji, gdzie będziesz sam przeciw wszystkim, a wśród twoich oponentów będą takie !@#^!@%& jak jakub czy ozjasz, to wtedy pogadamy.

Już prędzej kamilkiem - on bronił Hobbita, ty TFA.

Nikogo nie obraziłem, ewentualnie ultrasów, którzy i tak mają to gdzieś. Jesteś ultrasem? Uważasz, że SW powinny być robione tylko na modłę OT, a wszystko co odmienne jest złe? No chyba nie. Nawet TFA specjalnie wysoko nie oceniłeś, więc w czym problem?

Jeśli mówisz, że oboje jesteśmy winni i się nie wywyższasz, to nie nazywaj mnie trollem czy prowokatorem, bo ja o tobie żadnych tego typu głupot nie opowiadam. Rozmawiać nie musimy, ale to kompletnie nieprawdziwe zdanie o mnie zmień i przestań na mnie najeżdżać.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

"Już prędzej kamilkiem - on bronił Hobbita, ty TFA." - Przytocz choć JEDEN mój cytat w którym bronię TFA, powtarzam TFA, a nie ludzi, powodzenia :)

"Uważasz, że SW powinny być robione tylko na modłę OT" - sprecyzuj wypowiedź, bo ja nie chciałbym, aby jakikolwiek nowy film z tego uniwersum dorównywał poziomem prequelom, bo uważam, że prezentują poziom zerowy. Jeśli kolejne filmy będą trzymać poziom OT to jestem jak najbardziej za :) Chyba, że chodzi ci o fabułę, jeśli kolejne filmy mają być łudząco podobne do "Imperium" czy "Powrotu Jedi" to jestem jak najbardziej na nie.

Masz rację po jednej kłótni nie mogę nazywać cię prowokatorem, no ale zobaczymy, czy te cytaty które podałem wcześniej się powtórzą, bo wtedy dowiodę swojej racji. Ja już nie zamierzam cię wyzywać dałem ci się raz sprowokować i wystarczy. Wyciągnąłem z tego lekcję i już obrażać nie będę.

A i jeszcze jedno koniec z tym twoim "wspominaniem" nicków na forum, bo ten twój wcześniejszy cytat nie był neutralny. Chce raz na zawsze zamknąć sprawę między nami, bo nie zamierzam już wdawać się z tobą w jakiekolwiek dyskusję. Nie wspominaj o mnie, a gwarantuje ci, że będziesz miał mnie z głowy :)

ocenił(a) film na 7
matysek150

Nie chce mi się szukać, no ale bez przesady - chyba nie będziesz mi wmawiać teraz, że TFA jest dla ciebie słabym filmem?

Nie mówię o poziomie (jak prequele mają zerowy, to TFA ma ujemny ;) ), ale o braku oryginalności, ciągłym tkwieniu w okresie Imperium vs Rebelia (nowa trylogia to kopia tego konfliktu), wykorzystywanie utartych schematów z OT, witaniem każdych innowacji z niechęcią - rozumiesz, o co mi chodzi? Uktrasy to takie coś, jak Inkwizycja w średniowieczu.

Przestań ciągle zwalać winę na mnie i weź odpowiedzialność za swoje czyny. Nie, nie dałeś mi się sprowokować, tylko napisałeś to SAM z siebie. Tak samo ja mogę powiedzieć, że napisałem tamte cytaty sprowokowany przez ciebie. Do tego powtarzam ci znowu i powiedziała ci to też hopcia, że część tamtych cytatów wcale nie była obraźliwa i przyjąłeś je zbyt emocjonalnie.

Nie mogę obiecać, że nigdy o tobie nie wspomnę. Tu nie ma cenzury. W każdym razie nie mam zamiaru cię obgadywać. Także czyste konta dla nas obu to bardzo dobry pomysł ;) Oczywiście swojego zdania o jakubie nie zmienię, bo to rak filmwebu gorszy nawet od Aza i "zasługę" za cały ten burdel u sentii można w dużej mierze przypisać jemu. Mimo, że tyle już mu osób mówi, że zachowuje się karygodnie/głupio, to on nadal myśli, że jest pokrzywdzony i swoje frustracje wylewa na mnie. I żeby nie było - tak, wiem, że to nie TWÓJ jakub. Powiedziałeś mu, żeby zostawił nas w spokoju - może to wystarczy.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

"Nie chce mi się szukać, no ale bez przesady - chyba nie będziesz mi wmawiać teraz, że TFA jest dla ciebie słabym filmem?" - Ale czy ja coś takiego zasugerowałem? Oczywiście, że uważam TFA za dobry film, ale porównałeś mnie do kamila,, więc chciałbym zobaczyć te moje komentarze, w których tak zaciekle bronię filmu. Ani w tym temacie ani na blogu sentii nie broniłem filmu, tylko ludzi i ich opinii, których ty obrażałeś.

Brak oryginalności nie jest niczym dobrym, choć z drugiej strony wolę konflikt Nowy porządek vs ruch oporu, bo przynajmniej mogę się w niego emocjonalnie zaangażować w przeciwieństwie do konfliktu droidy vs klony.

Hola, hola, przyznałem, że też ponoszę winę za to co się stało na blogu sentii, ale to ty sprowokowałeś naszą kłótnię (pomijając udział Jakuba).

Ja napisałem:

"- oryginalność (prequele>TFA)
- praktyczne efekty specjalne (prequele<TFA)
- scenariusz (prequele<TFA)
- ciekawi bohaterowie (prequele<TFA)
- gra aktorska (prequele<TFA)
- humor (prequele<TFA)
- pojedynek na miecze świetlne (prequele<TFA)
- klimat (prequele<TFA)"

ty natomiast odpowiedziałeś atakiem:

"Lol, TFA jest u mnie zdyskwalifikowane poprzez brak oryginalności (czyli remake), w większości brak jakiejkolwiek logiki w fabule oraz zeszmacenie głównych bohaterów OT. Jak dla mnie to kardynalne wady, ale rozumiem, że tobie nie muszą przeszkadzać. Twoja sprawa. Widzę, że jednak niżej poleciałeś z hejtem jak typowy hejter internetowy, który nie umie spojrzeć obiektywnie i hejci, bo tak:

"- oryginalność (prequele>TFA)
- praktyczne efekty specjalne (prequele<TFA) - tak, efekty w TFA były na najwyższym poziomie, ale w prequelowym CGI nie widzę nic złego. Banda hejterów zaczęła jęczeć i reszta to podłapała, a pewno nie wie nawet, o czym mówi.
- scenariusz (prequele<TFA) - chyba żartujesz... Tak nielogicznego scenariusza to ja już od dawna nie widziałem. Poziom kretynizmu w finale przekroczył wszelkie granice.
- ciekawi bohaterowie (prequele<TFA) - jeśli chodzi o same filmy, to rzeczywiście, TFA ma sympatyczniejszych protagonistów. Potencjał na ciekawe postaci z Mrocznego Widma został zaprzepaszczony w "Ataku klonów" i "Zemsta" już niewiele pomogła.
- gra aktorska (prequele<TFA) - i tak i nie (zależy od postaci), jednak po seansie TFA nie miałem żadnych zastrzeżeń, a Rey wypadła bardzo dobrze, więc plus na korzyść TFA.
- humor (prequele<TFA) - zgoda
- pojedynek na miecze świetlne (prequele<TFA) - też kpina, walka na końcu między Kylo i Rey była tak żenująca, że jest lepsza jedynie od duelu pomiędzy Benem i Vaderem (jak kopiować wszystko, to też i słabą walkę na miecze) i mniej więcej na równi z pojedynkiem w hangarze Geonosis. Tu też zalatuje niezłym hejterstwem, bo przypomina się płacz niektórych, że walki w prequelach nie przypominały OT. Trzy powody: 1) Technologia nie pozwalała, 2) Ben był stary, Vader miał ograniczone ruchy przez zbroję, a Luke nie miał od kogo się uczyć szermierki. 3) WALKI JEDI I SITHÓW WŁAŚNIE TAK POWINNY WYGLĄDAĆ JAK W PREQUELACH. Znacznie szybsze i dynamiczniejsze niż jakiekolwiek inne w normalnej rzeczywistości, bo inaczej byle lepszy szermierz miałby szanse z Jedi. A zarzut, że "celowali w miecze" jest śmieszny, bo w OT robili dokładnie to samo. Ale tak to jest jak się woli bezmyślnie hejcić i stawiać za wzór OT zamiast pomyśleć przez chwilę logicznie.
- klimat (prequele<TFA) - zależy czego. Jeśli chodzi o klimat OT, to tak, tylko że to jest raczej wada, bo każda nowa trylogia powinna mieć swój własny. Klimat świata prequeli jest świetny. Czasy Starej Republiki są tak bogate i o wiele ciekawsze niż czasy OT, że Disney powinien iść w tym kierunku. No ale hejterzy chcieliby tylko OT, więc to im można tylko podziękować, że Disney zaserwował nam wszystkim byle co. To już Bitwa Pięciu Armii pomimo swoich wad i robienia w pośpiechu jest znacznie lepsza. No ale to taka dygresja. Poza tymi punktami co powiedziałeś, są jeszcze inne, np. muzyka, która jest po prostu przeciętna patrząc na geniusz z części 1-6. No ale w każdym razie jak widać, w przeciwieństwie do hejterów prequeli, nie hejcę bezmyślnie, tylko staram się być obiektywny (w końcu za coś to 7/10 dałem), ale tak samo jak nie dałem przekupić się 500+ tak samo nie pozwolę się przekupić produktem zrobionym byle jak, żerującym bezczelnie na sentymencie fanów i nawet nie potrafiącym uszanować OT. Nie mam nic przeciwko temu, jeśli ty się dałeś i nie będę cię za to obrażał, ale ja odpadam. Sorry."

Jak widzisz znajdują się tu wszystkie cytaty, które zaprezentowałem hopcii. Najpierw wyzwałeś mnie od HEJTERA, a wszystko podsumowałeś tym, ze dałem się przekupić Disney'owi! No sorry, ale obiektywnie to ty zacząłeś obrażać i prowokować, a nie ja!

Ja mam prawo napisać:

"- oryginalność (prequele>TFA)" - to nie jest żadne hejcenie, tylko moja opinia, która z resztą została dokładnie opisana w mojej recenzji na temat TFA. Po prostu napisałem ją w skrócie, bo po co miałem wklejać na blog sentii to co już napisałem na forum i zawarłem w swojej recenzji? W skrócie zestawiłem aspekty w których zawarłem co nad czym góruje (WEDŁUG MNIE) To była moja opinia, a ty wyzwałeś mnie od hejtera, dlaczego? Mam prawo tak uważać, ty natomiast nie masz prawa mojej opinii nazywać hejterstwem! Zobacz po twoim komentarzu zacząłem cię obrażać, oczywiście powinienem lepiej się zachować i nie dać się sprowokować, ale trudno stało się. Jednak osobą, która mnie sprowokowała wyzywając od hejtera i zarzucając przekupstwo rozpoczęła kłótnie, która zeszła na bardzo niski poziom. Także ty się zacząłeś, a nie ja!

No okej, ale muszę wiedzieć jak to wspominanie ma wyglądać. Bo powtarzam twój ostatni cytat nim nie był. Jak będziesz pisał tylko "Był tam też matysek" to okej nie ma problemu, ale na pewno na te "neutralne":
"i z nim dało się sensownie pogadać, ale traktował SW za bardzo personalnie i moją krytykę na TFA odnosił na samego siebie." - zgodzić się nie mogę. Pamiętaj ja też tak mogę napisać o tobie np. Belief się mnie spyta: "Co tam słychać u Rylotha?" a ja odpowiem: "Na początku dało się z nim sensownie pogadać, ale zaczął prowokować i moją krytykę na prequele odnosił na samego siebie."