Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261364
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

W poprzednim temacie wyjaśniliśmy sobie, że The Force Awakens jest bardzo podobne do gry The Force Unleashed (nawet tytuły to potwierdzają). Kompletny noname w parę chwil staje się najpotężniejszy w całej galaktyce i wszystkich rozwala - to fabuła zarówno gry jak i filmu. W samą grę grało się świetnie, Przebudzenie Mocy to jest jak najbardziej dobry, przyjemny, przygodowy film sci-fi z ciekawymi bohaterami, ale zarówno gra jak i film to kaszanka i dynamit dla uniwersum SW. Brak jakiejkolwiek starwarsowej logiki w tych produkcjach powoduje, że lepiej traktować je jako fan-fici niż element gwiezdnej sagi.

No ale spróbujmy wyjaśnić, dlaczego napisałem, iż TFA to najlepszy film z całej sagi:

http://muncheedaily.com/news/its-official-revenge-of-the-sith-is-the-best-star-w ars-movie-ever/

Ten link pokazuje, że do premiery TFA najlepsze PIERWSZE recenzje zebrała "Zemsta Sithów", a najgorsze "Mroczne Widmo". Tak, trzeba powiedzieć to jasno: "Nowa nadzieja" nie była arcydziełem. To rewolucyjny pomysł i jego mistrzowskie wykonanie sprawiło, że Gwiezdne wojny stały się kultowe i z czasem prawie nikt już nie miał odwagi albo chęci, by krytykować Starą Trylogię, więc uwzięto się na prequele. I tutaj przytoczę jedno zdanie z powyższego artykułu: "a fraternity of sad fanatics, people who liked the previous films rather too much and never got over it". Odnosi się to do rzeszy ludzi, którzy jakiekolwiek filmy po Starej trylogii chcieli widzieć robione w tym samym schemacie. Nietrudno więc było przewidzieć, że Lucas już na samym początku ustawił się w opozycji wobec takich osób.

1) Prequele zastosowały subtelniejsze nawiązania do OT niż zrzynanie całej fabuły, więc punkt dla TFA.

2) Prequele także nie były tak luźne, łatwe i przyjemne jak OT, więc znowu TFA górą. Nikt nie musiał się głowić nad fabułą, bo i tak wiadomo było jak się skończy i co się zaraz stanie, wystarczyło popatrzeć sobie na postaci i efekty. W prequelach historia wymagała nieco więcej skupienia, a polityka nie jest aż tak ciekawa jak wybuchy, więc wiadomo - prequele miały gorszą fabułę, w ogóle dno. Zupełnie nie ma porównania z OT, która za oryginalny scenariusz dostała Oscara...

3) W prequelach Darth Vader nie był Darthem Vaderem. Nie ma znaczenia to, że człowiek nie staje się zły od urodzenia i nie jest wszechwiedzący, czy to, że skoro Vader nawrócił się z miłości do Luke'a, to powodem jego przejścia na CS nie mogła być na pierwszym miejscu żądza potęgi i władzy tak jak u Sidiousa? Nie, wystarczy, że Vader nie jest Vaderem i prequele są złe

4) Nie ma znaczenia, że w prequelach pojedynki szermiercze mistrzów Mocy, dysponujących nadludzkim refleksem i szybkością wyglądają tak jak powinny. Ważne jest to, że nie wyglądają jak w OT (którą ograniczały możliwości techniczne) i to już wystarczy, by po nich jeździć.

5) Kolejną ogromną wadą prequeli jest to, że nie ma w nich Hana Solo, Luke'a Skywalkera i Lei Organy, a w TFA jest Han Solo i to już wystarczy.

6) Nikt nie załapał sensu midichlorianów, tylko każdy zaczął bezmyślnie hejtować. "W OT każdy mógł odkryć Moc i stać się potężnym Jedi". Fajnie. Tak jak mówiłem, OT jest łatwiejsze i luźniejsze dla widza, więc próba wprowadzenia większej logiki już siada. Skoro każdy może stać się równie potężny jak Luke, to czemu Yoda ani Ben stworzyli potajemnie ogromnej armii? Czemu w Starej Republice Jedi nie byli liczeni w milionach? Wtedy klony nie byłyby potrzebne. A jeśli tylko Skywalker mógł stać się potężny, to czemu? Rodowód? A co takiego szczególnego jest w rodzinie Skywalkerów? NO właśnie. Gdyby przyjąć, że każdy może być potężny, to tak samo każdy mógłby być Messim lub Ronaldo, genialnym przedsiębiorcą, wybitnym artystą czy piosenkarzem. Ale tak nie jest. Dlaczego? Bo każdy musi mieć w sobie jakiś naturalny talent. Jeśli ktoś tego nie posiada, to nawet najcięższe treningi tego nie zmienią. Z elfami jest trochę podobnie w wielu światach fantasy - w ich żyłach też płynie coś więcej niż sama krew i to daje im długowieczność oraz kontakt z elementami "magicznymi". Prequele fajnie połączyły typowe baśniowe proroctwo z jakimś uzasadnieniem, czemu ta osoba ma być jego urzeczywistnieniem. Do tego, to proroctwo jest trochę niejasne i nietypowe, bo wcale nie oznacza uratowania świata, tylko przywrócenia równowagi Mocy (a w TFA nadal nie wiedzą, że to wcale nie oznacza czegoś dobrego). No ale ponieważ midichlorianów nie było w OT, ten pomysł ssie.

I można tak wymieniać.

Nie łudźmy się, choćby i prequele były arcydziełami, ta cała rzesza ludzi i tak by je hejtowała, bo zrobiono je w innym tonie niż OT i prawie w ogóle jej nie przypominały. TFA i tak byłoby najlepszą częścią sagi. Nie liczy się to, że dostaliśmy nowy, dużo ciekawszy świat, co widać też na przykładzie seriali - Wojny Klonów mają rozmach, ciekawsze odcinki, rozwijają postaci, które pojawiły się filmach i poprawiają wizerunek Anakina, a Rebels jest takie trochę nijakie - niby to Star Wars, ale bez polotu. Owszem, jestem świadom wad prequeli, ale mam je gdzieś, tak samo jak jestem świadom wad OT i też mam je gdzieś. Po prostu niektórzy fanatycy/hejterzy umieją tylko mówić "Jar Jar i teksty o piasku", nie widząc całej gamy zalet, na czele z fenomenalną muzyką, która dorównała OT, a może nawet ją przewyższyła (czego nie można powiedzieć o soundtracku TFA, który jest jedynie przecięny/dobry) i tego, że OT też miało wiele błędów, które się wybacza z racji jej kultowości i są mniej widoczne z powodu łatwiejszej dla widza fabuły.

Nasuwa się jeszcze jedno pytanie - czemu TFA, gorsza kopia "Nowej nadziei", która nie może bronić się rewolucyjnością pomysłu i jest lepsza jedynie w efektach, dostaje znacznie lepsze recenzje niż oryginał? To kolejne kuriozum związane z TFA, ale spróbuję je wyjaśnić:

1) Najpopularniejsze uniwersum nie było na ekranach kin 10 lat, więc gdy dodamy do tego mistrzowski marketing Disneya i świetne zwiastuny, tłumy poszły masowo do kin i nie ma w tym nic złego. To się już jednak nie powtórzy, bo Disney wypuści masowo tyle przeciętniaków w tym uniwersum, że Gwiezdne wojny stracą swój unikatowy klimat.

2) Wspomniana wcześniej rzesza osób, tak zwanych "ultrasów" zaakceptowałaby wszystko, co nie wygląda jak prequele i jest robione na modłę OT. Oczekujesz kopii OT, dostajesz kopię OT - ultrasy zachwycone. Jakość ich nie obchodzi, co dobitnie pokazał jakiś temat na tym forum, zatytułowany mniej więcej tak: "Nieważna jest fabuła i oryginalność, ważne że nie są to prequele". Smutni to ludzie, ale przez ich krótkowzroczność cierpimy wszyscy.

3) Większość recenzentów bała się skrytykować TFA albo sama była w pierwszej chwili oczarowana i recenzje są pozytywne.

4) Ludzie zobaczyli starych bohaterów, dopadła ich nostalgia i już nie obchodziła ich jakość filmu - Disney dobrze o tym wie.

No cóż, zdaniem fanów, TFA to najlepszy film sagi, a Widmo i Powrót Jedi najgorsze. Jest to jednocześnie dziwne i smutne. Niby cały świat narzeka, że Hollywood nie ma pomysłów, że umie wypuszczać tylko sequele, remaki albo rebooty, ale jak ludzie dostają te trzy rzeczy w jednym, to wpadają w zachwyt tylko dlatego, że to SW.

Przyznajcie, że nie dlatego stawiacie TFA na piedestale, bo to film lepszy od OT i prequeli, który ma lepszą fabułę itd., tylko dlatego, że to kopia OT i jedynym powodem wysokich ocen jest nostalgia. Może kiedyś się obudzicie, np. gdy wprowadzą wątek gejowski w filmie, ale wtedy będzie już za późno.

ocenił(a) film na 3
cloe4

Jak zobaczyłem Windu, to myślałem, że będzie taki dialog:

Palpatine: Anakin, I told ya! Jedi loves it!
Anakin: What do you mean "love it"?
Palpatine: Ask that Jedi master..!
Anakin: I've heard, there's somethin you love?
Windu: - Sand.
Anakin: Oh, 'scuse me, what did'ya say..?
Windu: Sand..?

( Anakin robi szybkie hlast, Windu nie ma ręki )

Anakin: Say Sand again! I dare you, I double dare you, mutherfu*cker, say sand one more goddamn time!!
Windu: S-sand..?

( Windu dostaje milion voltów w du*pę od Palpatine'a, po czym wylatuje przez okno świecąc się bardziej, niż konwój Coca-Coli w "Cooooraz bliżej święta" )

XD

sznapsiarz

Dżizas...
Ale to wywalenie przez okno to już klasyka... ;D

Polecam. ;D
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Gwiezdne_wojny
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Anakin_Skywalker
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Obi-Wan_Kenobi

ocenił(a) film na 3
cloe4

Obi-tak To Robi to objawienia fatimskie, hobby Anakina: NOOOO i duszenie żony, Nowa beznadzieja i Powrót Yeti... co za mózg to pisał XDD

sznapsiarz

Obi-łam te nogi... ;D
A ja wiem... redakcja nonsensopedii... ;D Ta wikipedia nie jest na serio. ;)

użytkownik usunięty
sznapsiarz

Składałeś gdzieś może papiery na copy?

ocenił(a) film na 3

A powinienem..?;)

użytkownik usunięty
sznapsiarz

No masz gadane :D

ocenił(a) film na 3
cloe4

Patrząc na to, jak ultrasy czczą OT, z Vaderem jako wisienką na torcie, nie jestem w stanie pojąć, jaki proces myślenia zachodzi w ich głowach, skoro w imię przytyku w stronę PT potrafili zjechać nawet samego Vadera... Hejt był przesadzony, czego oczekiwali, że po tej informacji zejdzie po prostu z fotela, i jak gdyby nigdy nic pójdzie pociesznie dusić oficerów imperium...? Nucąc marsz imperialny pod nosem..? Może gdyby nie krzyczał, a tylko rozdu*pił wszystko wokół, było by dramatyczniej ( czasem mniej znaczy więcej ), ale mimo wszystko... Luke krzyczał NOOOO w stylu starotrylogijnym, nie znasz się ;D

sznapsiarz

Rozwaliłeś mnie. XP Pocieszny jesteś bardzo, nadawałbyś się na scenarzystę. Akurat dzięki tobie ruszyło by się coś w naszej polskiej kinematografii biednej pod względem dobrych komedii.... ;D

Akurat założenie kostiumu Vadera na tak strasznie obolałe ciało Anakina to była jedna z najlepszych scen. Wreszcie dopełniło się przeznaczenie Wybrańca... Jak można tego nie lubić?

No i od kiedy NOOO jest problemem w SW? Ja sądziłam, ze to wręcz wizytówka tej sagi, obok napisów wstępnych i cytatu "Mam co do tego złe przeczucia" to najczęściej pojawiając się element. Tam wszyscy tak krzyczą w kulminacyjnym momencie... Czyżby o tym zapomniano? Obi-Wan tak krzyczał gdy zabijano Maula, Luke tak krzyczał gdy dowiedział się o ojcu/bał się o siostrę, Rey tak krzyczała gdy zabijano Hana...

To co? Vader nie może krzyczeć po tym, jak dowiedział się, że sam ukatrupił własną ciężarną ukochaną, którą tak mocno chciał ocalić??? Ech, tego NOOO w tym przypadku to się można było spodziewać, jak mało czego...

cloe4

Sorry... mały błąd, a na edycję za późno...

Kenobi krzyczał NOOO gdy zabijano Qui-Gona, akurat za Maulem to by on nie beczał. XD

ocenił(a) film na 3
cloe4

Pomyłki zdarzają się najlepszym. Nie wiem, jak musiało by się nudzić osobie, by wytykać takie szczegóły.

Chociaż prze chwilę zastanowiłem się, jakby Obi olał Qui-Gonna, a zbił piątkę, czy zapłakał za Maul'e, było by to nieco... dziwne? XD

sznapsiarz

Niezły scenariusz nie? Alternatywny. ;)

ocenił(a) film na 3
cloe4

Poczekajmy na reedycję SW, może skasują kanon jeszcze dalej, po drodze, okaże się, ze nie Han ani nie Greedo, ale jeszcze ktoś inny strzelał pierwszy, teraz w SW nic mnie nie zdziwi ;)

sznapsiarz

Reedycja części 1-6 jest pewna jak 2+2... choćby z tego idiotycznego powodu:
https://naekranie.pl/aktualnosci/dlaczego-miecze-swietlne-sa-czerwone-1325969

No i... tę teorię obala "Zemsta Sithów, w której (już) Vader korzystał ze swojego niebieskiego miecza i jakoś kolorek mu się nie zmienił...

W nowej wersji blu-ray pewnie te sceny pokolorują... ;)

ocenił(a) film na 3
cloe4

Serio, takich bzdur dawno nie słyszałem w nowym kanonie... Czyli co, lepiej na siłę bronić głupiej sceny z wołającym mieczem, niż po prostu przemilczeć to, i zostawić tak, jak było..? "Krwawiące" kryształy to tak naiwny pomysł, że dziwię się, że ktoś to wziął na poważnie, a tym bardziej zaakceptował.

sznapsiarz

I takie to właśnie SW za rządów pani KK... Ech...

Głupotek w EU było sporo, ale nawet je zawsze można było zignorować, bo frajda z tych lepszych pozycji nigdy nie znikała...

Nowy Kanon ma być strasznie ze sobą spójny, wiec takiego scenariuszowego babola jak "miecz Skywalkerów ze świadomością" w TFA stworzonego przypadkowo dorobią teraz jakąś ideologię. ;D

ocenił(a) film na 3
cloe4

Kryształ to kamień. Kryształ ma świadomość. Piasek to małe kamyczki. Zatem piasek ma świadomość.

Wkrótce więc dowiemy się, że piasek specjalnie wkur*wiał Anakina, bo jako istota wrażliwa na moc, znało przeznaczenie Anakina. ;)

sznapsiarz

I dlatego lubię midichloriany! Wprowadziły ograniczenie... Dzięki nim byle co mocy nie posiada...

Tylko istoty żywe, w których płynie ta "błękitna" krew...

ocenił(a) film na 3
cloe4

SW zaczyna robić się jak X-men, co film, to większy zgrzyt w zgodności z resztą filmów. Jak pogodzą midichloriany z kryształami? Nie mogą tego olewać, midichloriany są tak samo kanoniczne co reszta, nawet jeśli nie lubią PT w Disneyu.

sznapsiarz

Właśnie widzę... Choć nie do końca
To znaczy X-men trzymało się kupy dopóki Singer trzymał to w garści, ale potem z przerostu ego opuścił pokład X-menów na rzecz Supermena i resztą filmów z serii zajęło się kilku różnych reżyserów, co mocno pomieszało wszystko (Geneza Volverine to maskara jakaś, karygodny film i całe szczęście nawet niekanoniczny... zaś "Pierwsza Klasa" była akurat bardzo dobrym filmem, ale mający sporo nieścisłości ze starą trylogią)... W końcu Singer niezadowolony z tego co się dzieje (no i żałujący, że sam nie nakręcił inaczej Ostatniego Bastionu) złapał się za głowę i zrebootowął sagę w X-men Days of Future Past... choć teraz po średnich reckach Apocalypse (który mi się nawet podobał) to nie wiadomo, czy już mu tego projektu na zawsze nie zabiorą... ;)

Z Disneyem wygląda to tak, że cokolwiek sobie zażyczą tak jest... I w gdzieś mają logikę...
Samo TFA w porównaniu do ep 1-6 ma tyle tzw bugów, że dziwię się, iż instytucja dbająca o spójność kanonu powołana do tej roboty nie wykasowała tego filmu z marszu... ;D

ocenił(a) film na 3
cloe4

Zapomniałem, że przecież jest grupa mająca pilnować ładu w kanonie... Gdzie oni byli, jak ktoś wymyślił kryształy wrażliwe na moc? "Krwawią, tęsknią", co jeszcze? Puszczają smutną muzykę, gapią się przez okno, i udają że grają w teledysku?

I ten pomysł, że Sithowie kradną kryształy zabitym Jedi.. czyli co, najwięksi złodupcy galaktyki, musieli jak ostanie cebulaki podpier*dolić komus miecz? XD Dobrze, że nie znajdowali ich w paczkach chipsów jeszcze...

Co do X-men, pojedyńcze filmy podobają mi się, ale jako całość jest pokaleczone. Moim zdaniem ta seria wymaga większego liftingu niż Sher. Co ja gadam, lifting już był, reebot, i to bez opcji, by ktokolwiek ze starej ekipy miał prawo choćby przejeżdzać przypadkiem w pobliżu studia, gdzie kręcono by nowe X-meny..

sznapsiarz

Cóż... Reboota X-Mena możemy się spodziewać po filmie "Logan"... Albo zachowają kanon i zajmą się wreszcie tym zaniedbanym X-force... Choć trochę szkoda mi aktorów (zarówno starych jak i młodych) bo polubiłam ich bardzo...

Po wybrykach Disneya to i "oficjalnego" reboota (bo TFA to nieoficjalny) można się spodziewać. SW niczym Spiderman będzie wałkowany na nowo non stop co straci swoją unikalność...

ocenił(a) film na 3
cloe4

Weź nie strasz XD

sznapsiarz

SW podzielający los Spidermana... Koszmar. ;(

użytkownik usunięty
cloe4

aaa to dlatego Anakin miał niebieską klingę... to ta krew...

Jak wspomniałyśmy już kiedyś, w następnym wydaniu blu-ray możemy się spodziewać, że ta scena będzie z czerwonym mieczem... XD A potem kolejne wydanie z czymś nowym... i tak w koło Macieju...
https://www.youtube.com/watch?v=HpE8gjtn2dY

Chociaż... Młody Vader z tym czerwonym mieczem robi nawet wrażenie... Ale niebieski jednak bardziej tu pasuje... ;D Bo to jednak nie był całkowity Vader...

użytkownik usunięty
cloe4

Fiolet, niech będzie fiolet... ładnie pasuje do jego ubrania ;)

Fiolet zarezerwował Windu... Madafaka zabronił powierzać tego koloru komuś innemu... ;)

użytkownik usunięty
cloe4

Madafaka wypadł przez okno i stał się zupką :P tudzież ciastem do naleśnika

Nie ostały się nawet kości. ;)

użytkownik usunięty
cloe4

Na czymś przecież musi być ta zupa nie?

Nie no... teraz to ja muszę sobie kupić dywanik... Miałam twarde lądowanie... XD

ocenił(a) film na 3

Ważne, że nie frytkami z majonezem.

użytkownik usunięty
sznapsiarz

Oleju zabrakło.

ocenił(a) film na 3

No zabrakło zabrakło, SW to jednak nie Amsterdam ;P

użytkownik usunięty
sznapsiarz

Czekaj czekaj... to on niby, że na raka... i temu skoczył znaczy wyskoczył przez okno?

ocenił(a) film na 3

Nie wiem, koło życia, czy coś.... Najpierw gadasz z kumplem o tym, jak to wasz szef Marsellus spier*dolił Antwone'a na szklarnię aż poje*bało mu mowę, a potem ciebie ktoś Ciebie zrzuca przez okno...

użytkownik usunięty
ocenił(a) film na 3
cloe4

Kiedy Anakin kosił separatystów, dopiero co przeszedł na ciemną stronę. Poza tym, no serio, to miecze świetlne, a nie stroboskopy na baletach X/

W nowym kanonie nawet miecze zachowują się jak mięczaki ehh

sznapsiarz

Mam pomysł... Niech kolory mieczy świetlnych ukazują nastrój użytkownika! Czerwony to gniew, niebieski to spokój, fioletowy to zakochanie, zielony to mdłości. ;D

ocenił(a) film na 3
cloe4

I znowu prowokujesz do reedycji.... To w takim razie Anakin rozdu*piając wioskę tuskenów powinien wywijać na Taatoine mieczem tak oczojebnie zielonym, że widziano by jest z kosmosu XP

sznapsiarz

Anakin na Tatooine cały czas miałby mdłości (piasek)...

Ale na Naboo, które wywołuje u niego podniecenie? Wolę się nawet nie zastanawiać... :/

ocenił(a) film na 3
cloe4

Aj, ten tekst z Naboo... pierwszy raz w życiu chyba nie wiem, co powiedzieć. Wygralaś XD

sznapsiarz

Eee.. tam. Coś jeszcze wymyślisz. ;D

Choć rzeczywiście rozmowa zeszła na dziwne tory... A jeśli chodzi o Naboo i Padme to już inny "miecz" by przejął kontrolę. XP

ocenił(a) film na 3
cloe4

Nooo, o takich mieczach już się wywiązała gadka, w tym temacie o reklamie maszynek do golenia ;D

sznapsiarz

Kobiety wcale nie są mniej zboczone od facetów. ;D

A propos NOOO Luke'a Skywalkera...
http://66.media.tumblr.com/ac468d0e8811bd12023e3c137511fdad/tumblr_inline_ogfez1 ho8F1t60lhq_540.jpg

sznapsiarz

Ech... przeholowałam chyba... zamieniam się w ozjasza. ;)

ocenił(a) film na 3
cloe4

Z cyklu "trauma nakryłem rodziców na seksie" ale Luke przebił temat, bo dokonał tego, kiedy już nie miał rodziców... fakt, grubszy ten link, ale nie posądzam Cię o jakieś niecności... XD

sznapsiarz

A Han Solo podglądał. XP
Ciekawe jakby Leia zareagowała, jakby się dowiedziała? Bo to i jej rodzice. ;)

ocenił(a) film na 3
cloe4

Han oglądał może ze zdziwieniem, ale i zaintersowaniem.. ;D
Han, how can you watch that? That disgusting!
I know.