JEST PIERWSZY ZWIASTUN NA CELEBRATION ANAHEIM !!!!!!
Robi wrażenie i ta spalona maska Vadera *.* i Chewie i Han na końcu <3
Chyba nikt już nie ma wątpliwości co do Harrisona Forda w roli Hana Solo mimo jego wieku.
Unikam spoilerów i doniesień o filmie, więc ciężko mi coś pisać o tym filmie i oczekiwaniach wobec niego. Bo nie wiem jak Abrams podszedł do tego filmu, jaki udział będzie udział starej obsady, jaki wątek, nic. Jest to wielka niewiadoma, ale teaser i ten trailer mają klimat i jak na tą chwile ciesze się, że to wpadło w ręce Disneya. Bo mamy pewne kontynuacje i wydaje mi się, że Abrams wyciągnie wszystko co najlepsze z tego uniwersum.
Maska Vadera i Han Solo największe wrażenie w trailerze na mnie zrobiło.
Too jest taki most między nowymi filmami a OT.
Mnie osobiście jeszcze poruszył monolog Luke'a ;D
No najbardziej mocne było wspomnienie o ojcu i pokazanie jego "hełmu" i potem o siostrze.
Obejrzałem teraz jeszcze raz. I spodobał mi się jeszcze bardziej.
Ja jestem dobrej myśli, czuć ten klimat starej trylogii Star Wars. Jedno jest pewne, lepszy Abrams niż Lucas i o tym wielu sceptyków się przekona po premierze.
Ogólnie Marvel robi dobre filmy i lubiane (patrz uniwersum marvela, które już trwa z 7 lat, a filmy będą robić jeszcze pewnie przez kolejne 7 lat jak nie więcej )
Disney będzie chciał pewnie po udanych sequelach, zacząć iść w kierunku seriali(a są już jakieś plotki). Tak jak to jest teraz z Marvelem. I nie rozumiem tych wszystkich "płaczków", że jakiś komiks jest niekanoniczny. Jak teraz wreszcie będzie można rozszerzać to uniwersum, sequelami, spin-offami i być może serialami w przyszłości.
No właśnie, EU było nawet spoko, ok. Ale SW to PRZEDE WSZYSTKIM FILMY, więc nie ogarniam tego obużenia skasowania z kanonu książek pisanych przez jakiś anonimowych pisarzy. B. dobrze, że powstanie masa filmów o SW ;)
Oglądałeś (nie takie) super 8? Czuć kino to jedno, a zżynać całe motywy i ujęcia z klasyki (przede wszystkim E. T.) to co innego. A co do nowej trylogii to mimo momentami fatalnej gry aktorskiej i nieudolnego humoru, to i tak kawał świetnego kina. Po za tym krytykowanie Lucasa mimo paru jego błędów to moim zdaniem niewdzięczność.
Przypowieść o upadku jednostki i systemu politycznego, genialny wątek Palpatina/ Sidiousa, charyzmatyczny Dooku, dobrze przedstawiony wątek Fettów oraz galaktyka w pełnej okazałości nie wystarczy? Nie wiem co musiałoby tam być aby powstał utwór wystarczająco głęboki. Abrams jest dla mnie wyznawcą kultu cargo; myśli, że jak stworzy imitację lotniska to otrzyma niebiańskie dobra, Naśladowanie ujęć i scenografii to marny hołd.
Widocznie coś mu się pomieszało w głowie z Nową Trylogią - nie ukrywam, ale takie Mroczne Widmo przywodzi mi na myśl film na granicy spin-offa dla młodszych. Z drugiej strony, na prawdę nabrałem szacunku do Lucasa po przeczytaniu jak starał się o powstanie Nowej Nadziei. To nie było tak, że zrobił sobie film i myk do wytwórni.
Paru błędów ? A co powiesz na zrobienie filmu w całości na komputerze, zastąpienie mocy midichlorianami, nieścisłości ze starą trylogią itd. ?
Przynajmniej znów Gwiezdne Wojny będą przypominać space operę a nie jakiś kosmiczny ekonimiczno-polityczny melodramat
Na razie przypominają powrót jedi do tego stopnia, że przez chwile myślałem, że trailer wykorzystuje ujęcia sokoła lecącego w głąb drugiej gwiazdy śmierci. Abrams tak kręci filmy- probuje dokładnie odtworzyc sceny z klasykow jednoczesnie bez polotu protoplastow. Zajrzałem na wiki- w nowej trylogii jest zarówno konflikt miedzyplanetarny jak i osobiste przezycia bohaterow. To chyba wystarczy na space opere.
Nie można się inspirować starą trylogią ? Jedyne co ma wspólnego ten trailer to to że będą Szturmowcy, TIE figtery i nawiązania do OT (Original Trilogy), żadnego kopiowania nie zauważyłem, poza tym stara trylogia też czerpała z o wiele starszych klasyków
Problem w tym że te przeżycia osobiste bohaterów są dennie przedstawione, żaden z nich się nie rozwija, nie ewoluuje w przeciwieństwie do Hana, Luke'a i Lei.
Space opera to dla mnie przede wszystkim przygoda - poznawanie nowych planet, postaci, romanse (dobre romanse nie to co te w nowej trylogii (Nie lubię piasku)), kosmiczne bitwy, pościgi no ogólnie przygoda pełną gębą
No to masz swoją definicję space operyi trudno by Lucas mógł za nią nadążać. Jeśli zaś chodzi o bohaterów to trudno powiedzieć by Anakin (jakkolwiek zresztą źle zagrany) nie przeszedł ewolucji, a może nawet rewolucji.
Różnice między Starą a nową trylogią pokazują jak bogata jest wizja Lukasa. To nie tylko łotrzykowskie kino przygodowe, to też romans, kryminał, polityka i western. Ukazanie tego wszechswiata w tylu aspektach tylko go uwiarygadnia. NIe twierdze ze Lucas jest jedynym slusznym rezyserem SW, bo najlepszych czesci nie rezyserowal. Twierdze tylko ze nalezy szanowac jego pomysly (czego disney nie zrobil) i ze Abrams jest wyrobnikiem ktory najwyzej umie opanowac burdel na planie ( wystarczy ze widzialem juz jego 3 filmy).
Masz na myśli przejście Anakina na ciemną stronę mocy ? Może to jest jakaś przemiana ale trudno się wczuć w jego sytuację gdy wypowiada (w mierny sposób) te mierne dialogi, w kwestii przemiany jakiejś postaci ważna jest jej wiarygodność, jestem w stanie uwierzyć w przemianę Hana - był zwyczajnie świetnie odegrany i niejednowymiarowy, Anakin to kiepsko zagrane bezpłciowe Emo które albo jest kompletnym Fajansem albo porządnym gościem.
Po co polityka w Gwiezdnych Wojnach ? Zaznaczę jeszcze że nie lubię polityki i staram się w nią nie mieszać, dla mnie liczy się przede wszystkim przygoda, bohaterowie i interakcja między nimi.
Mieliśmy moc - rodzaj specyficznej siły przypominającej umiejętności magiczne, mieliśmy księżniczkę, niejasny system polityczny, schematy rodem z baśni z mentorem głównego bohatera i jego ścieżkę by pokonać Złego Lorda ciemności, A potem przyszedł senat, midichloriany, wyeksploatowany do granic możliwości wątek polityczny i federacja handlowa...
Ja osobiście nigdy nie uszanuję pomysłów Lucasa w nowej trylogii - wymienię ci przykład który najbardziej mnie irytuje - Midichloriany o których wspominałem wcześniej - nie rozumiem dlaczego Lucas postanowił zmienić Moc (mistyczną energię którą tworzy życie) na jakąś idiotyczną teorię naukową że za oddziaływanie Mocy odpowiadają jakieś komórki we naszej krwi, skoro to właściwie teoria naukowa to co ? mogę sobie pobrać krew jakiegoś Jedi albo Sitha, wstrzyknąć ją sobie i stać się silnym użytkownikiem mocy ? Nie no jak można było obedrzeć cały ten genialny koncept z elementu mistyki, tajemniczości i w ogóle ?
Disney chce przywrócić dawny blask gwiezdnym wojnom, Abrams zdecydowania bardziej nadaję się do tego zadania, jeśli chodzi o jego poprzednie filmy to mam wrażenie że masz na myśli Star Treka, jasne nie są to wybitne filmy ale były wyreżyserowane naprawdę dobrze, za film pewnie w większości odpowiadali producenci i beznadziejni scenarzyści, w przypadku siódmego epizodu raczej nic nie będzie go ograniczał, poza tym dostał świetnego scenarzystę - Lawrenca Kasdana (Imperium Kontratakuje, Powrót Jedi)
Abramsowi wydaje mu się ze jak przygotuje odpowiednia scenografie, zrobi te same ujecia, ulokuje akcje w tym samym czasie i przestrzeni co akcja jakiegos klasyka, to wyjdzie mu dobry film. Tak postąpił krecac super 8. Facet ewidentnie ma kompleks Spielberga i Lucasa, myśli ze jak skopiuje obraz to jest takim samym artystą jak autor oryginału. Ma tyle samo polotu co wyznawcy kultu cargo ktorzy mysleli ze jak odtworzą lotnisko to z niebios przylecą samoloty pełne dóbr.
Wygląda na to że Filmweb wymusza Youtubowy system na użytkownikach czyli "najpopularniejsze" bo będą chcieli wprowadzić cenzurę jak reszta czyli twój post pojawi się na górze jak zabulisz za like. Żenada.
Dla mnie zwiastun jest super, no i ta końcówka, aż łezka w oku się zakręciła. :D Jest MOC! Oby czas do grudnia szybko zleciał.
Nie skumałem że to Luke xD musze popełnić Harakiri mieczem świetlnym jako fanboy SW :( Żegnajcie :(
Stary jak nie skumAłeś? xDDDDD Przecież wyraźnie mówi podczas gdy jest zbliżenie na maskę Vadera, "Mój ojciec ją ma, ja ją mam i moja siostra" :D No i jeszcze ta zakapturzona postac z mechaniczną ręką obok R2.
Swoją drogą coś podobnego Luke powiedział Lei na Endorze w VI Epizodzie, pamiętasz :D ?
Wszystko super, tylko trochę przykro się robi, że już nie ma Vadera/Anakina ;'C
Jesteś pewien? Bo w trailerze ewidentnie Luke mówi w czasie teraźniejszym, tak jakby Vader jednak żył...
Pewnie chodziło mu, że w Mocy jednak żyje, no wiesz, nie umiem tego wytłumaczyć xd. Vader zginął, ciało zostało spalone, po za tym w VI epizodzie pojawia się jako Duch Mocy więc Luke'owi pewnie chodziło o to, że Moc Anakina wciąż istnieje.
Być może, też nie pasuje mi to, że na koniec VI Epizodu połączył się z mocą. Niemniej, są plotki, że ma pojawić się w filmie cyborg opiekujący się postacią Daisy Riley, który miał związek z ciemną i jasną stroną mocy. A girl could always hope... ;)
A to przypadkiem nie zostało wycięte z Powrotu Jedi, kiedy Luke kierował te słowa do siostry? :D
Na bank nie jest to głos Hamilla.
Wydaje mi się że gra go ten gościu.
http://www.filmweb.pl/news/Robert+Boulter+Lukiem+Skywalkerem-110057
Możliwe ale na końcu jest " I Ty ją masz" A w Powrocie Jedi było coś takiego: " Moc jest silna w mojej rodzinie, mój ojciec ją ma, ja ją mam i moja siostra ją ma" wtedy Leia takie wtf i po chwili Luke dodaje: " Tak Ty Leio."
Bardzo możliwe, że jednak Vader powróci. Podobno wyciekły informacje z planu gdzie kręcono sceny z naszym ukochanym antagonistą...http://screenrant.com/star-wars-episode-7-darth-vader/
Nie, gdyż musieli by usunąc Epizod VI, a co do Vadera jest prawdopodobeństwo, że po raz pierwszy w SW pojawią się retrospekcje, między innymi stąd plotki, że Robert Boutler ( czy jakośtak ) gra młodego Luke'a, a córka Carrie Fisher prawdopodobnie młodąLeie ;)
Co tam Vader. Ja bym chciał ujrzeć klona imperatora i luka po ciemnej stronie mocy (chwilowo). Ale to na stówę nie możliwe.
Dobrze, no to załóżmy że imperator JAKIMŚ CUDEM przetrwał. Pamiętajmy, że maul został wskrzeszony i stoczył pojedynek z Vaderem choć jest to nie kanoniczne, tak jak w Clone wars gdzie okazuje się, że Maul jednak przeżył. A więc skoro on potrafił, to może i Sidious mógł przeżyć. Biorąc pod uwagę to, że był jednym z najpotężniejszych Sithów w całym uniwersum. Ale "wskrzeszenie" Imperatora byłoby bardzo niekonwencjonalne, wręcz napluciem na starą trylogię, więc jednak nie jest to dobry pomysł. Mimo wszystko brakuje mi takiej postaci jak on. Czystego zła i diabła.
Niekoniecznie. Nie takie rzeczy działy się w Expanded Universe. Niewykluczone, że jednak będzie on nie tylko w retrospekcjach...pożyjemy...zobaczymy...
zgadzam się całkowicie!!! Cały czas się obawiam, że nawet jeśli Abrams zdecydował się na mały udział ducha Anakina, to ryzyko przed falą krytyki (dla mnie całkowicie chorobliwą i niezrozumiałą) z powodu powrotu Christensena osiągnęłaby szczyt histerii i zniechęciła go do tego. :((
Fajnie by było gdyby nawet sam głos się pojawił, np. gdy Luke by medytował czy coś, albo Yoda lub Obi-wan choć z Obi-wanem byłoby trudniej bo Alec Guiness nie żyje a Ewan trudniej by było zrobić na starego Bena ;o
Cóż zawsze może się pojawić duch Vadera, tyle, że w białej zbroi. Było by to symboliczne. ;) Z tego co wiem było tak w jakimś niekanonicznym komiksie.
PS. Też nie rozumiem krytyki Christensena.
Też się zaczęłam nad tym zastanawiać, zdecydowanie czasu teraźniejszego użył Luke, ale pewnie kolega Gracu999 niestety ma rację. Jakoś nie wyobrażam sobie powrotu Vadera.
Ale użycie czaszki Vadera na samym początku, ależ świetny zabieg, od razu mamy TAAAKI klimat.