Intrygująca zapowiedź i intrygujący film. Miałam szczęście obejrzeć film w Anglii i jak dla mnie bomba. Mam nadzieję, że polskie tłumaczenie nie zniszczy klimatu filmu, w którym niewiele jest dialogów, za to mnóstwo obrazów, wątków nie wymagających tłumaczenia narratora. W Anglii jest wyświetlany jako komedia i faktycznie podczas seansu widownia wybucha śmiechem a nie mamy do czynienia z żartami na poziomie fikołków na skórce od banana.
Film rzeczywiście jest zakręcony, pierwsza scena zaskakuje ale fantastycznie wprowadza w klimat filmu. Tak jak ktoś wypowiadał się w usuniętym wątku, główny bohater nie czuje mięty do swej macochy lecz stara się zrozumieć przyczynę odejścia/samobójstwa swej matki i kolejno posądza o śmierć właśnie macochę, swego ojca... Mocno wyalienowany chłopak zamknięty w swym własnym świecie pośród zdjęć i pamiątek po matce jednak staje twarzą w twarz z prawdziwym światem porzucając rodzinę. Praca, brak pieniędzy i łudząco podobna do matki to jego nowe życie a jednocześnie okazja by poznać odpowiedzi na kilka pytań. I mimo trudu codziennego życia - rozmowa kwalifikacyjna, praca fizyczna, brak mieszkania, ciagle pozostaje sobą i pielęgnuje swe przyzwyczajenia.
Jamie Bell gra twarzą, ciągle w nim widać upartego Billy'ego Elliota sprzed kilku lat. Jak dla mnie Hallam Foe to taka mocno dorosła wersja "Marzyciela". Nieco rozmarzony klimat pomimo raczej niesympatycznych wydarzeń plus fantastyczne poczucie humoru sprawia, iż po wyjściu z kina jakoś tak lżej jest na sercu. Może dlatego, iż film pokazuje, iż tak naprawdę każdy z nas jest taki trochę odstający od ogólnie przyjętego standardu. A Hallam ma genialne riposty i odzywki na wszystko :-)

mieszkam w Berlinie i bylem na tym filmie w kinie 3 dni temu.
film wprost genialny. naprawde niesamowite kino.
ale jak mozna ten film nazwac komedia? moze jest tam jakis jeden albo 2 male zarciki, ale poza tym to jak najprawdziwszy dramat.
polecam koniecznie.

zgadzam sie, film bardzo dobry, ale jest to ewidentnie dramat z akcentami humorystycznymi:) swietny jamie bell, ale i sophia i drugi jamie bardzo dobrzy:)
polecam ogladnac w oryginale:)

zgadzam się ze wszystkimi... dobre, mocne kino, kilka scenek troche naiwnych no ale zawsze można się do czegość przyczepić... na pewno film inny niż wszystkie, momentami zaskakuje, wzrusza ale i bulwersuje... pokusze się i dam 9/10