mozna przy okazji nauczyc sie roznych okreslen ludzkich narzadow rozrodczych-nie no generalnie 2 momenty mnie rozbroily ten wyzej wymieniony (broszka hehe) oraz scena,kiedy foe topi macoche potem ja wylawia a ona cala uje...a :D wstaje i jakby nigdy nic odchodzi-paradoksalna, wymowna sytuacja,ktorej widok mnie rozbawil.
generalnie film mi sie spodobal: foe dzieki kate pogodzil sie ze smiercia matki, w pewnym sensie wypelnil pustke po niej, kate z koleji sprobowala czegos nowego-zwiazku z mlodszym,co pomoglo jej zyskac radosc z zycia.
lubie filmy z bellem bo towarzyszy im melancholia, specyficzny nastruj i zmuszaja odbiorce do refleksji. polecam.