PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200726}
6,9 249 tys. ocen
6,9 10 1 248804
5,4 28 krytyków
Hancock
powrót do forum filmu Hancock

Pierwsza połowa filmu jest bardzo ciekawa i zarazem momentami wzruszająca, pokazujące psychikę człowieka nieszczęśliwego i jego wolną przemianę. Szczerze mówiąc film podobał mi się bardzo,ale tylko połowicznie, gdyż druga część filmu to tylko zrobiona w amerykańskim stylu fabuła, o superbohaterze walczącym ze złem i jego "eksdziewczynie"...

ocenił(a) film na 7
nataliii00

Zgadzam się, na drugą połowę już nie starczyło im pomysłów. Film się psuje od momentu pojawienia się "eksdziewczyny"... i w zasadzie kończy się w połowie fabuły. Widzę w tym ewidenty zamysł producentów, żeby zrobić kolejną (lub kolejne) części.

ocenił(a) film na 7
nataliii00

tez się zgadzam! pierwsza połowa ciekawa, zabawna i taka inna od tych wszystkich filmów o superhero.A druga juz totalnie nieciekawa

nataliii00

film powinien sie skonczycz na 40 minucie

ocenił(a) film na 6
nataliii00

własnie skończyłem oglądać.
nic dodać nic ująć.zabrakło pomysłu na finałowową rozgrywkę.brak ciekwego "czarnego "charakteru,a przecież główny bohater musi mieć godnego siebie rywala

ocenił(a) film na 6
nataliii00

Zgodzę się całkowicie.Początek filmu spoko no ale koniec zalatywał taką szmirę gdzie trzeba popłakać.Film o super-bohaterze oj powiem że spodziewałem się więcej po tym filmie. Po filmie można odnieść się do słów pana Leszka Milera "Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna" ten film dobrze nie skończył....

ocenił(a) film na 4
nataliii00

W zasadzie mam problem z okresleniem gatunku tego filmu. I część komedia, nastepnie przekształocona w dramat psychologiczny,aby na końcu zamienić się w ckliwy hollywoodzki romans. Co do komedii całkiem nieźle sie zapowiadało- czarujący wszędzie Will jako brutal wypadł dość ciekawie. Kiedy dotarłem do części psychodramy to już zaczęło być nudnawo.Szczególnie z powodu tego,że sam bohater jakby nie wiedział czego chce i czy na pewno czegoś chce.Natomiast potem jakby "z górki na pazurki" coraz marniej: film przekształcił się w banalnego latającego w śmiesznym kostiumie gościa, który odnajduje swoją utraconą miłość. Końcówka filmu,czyli 100% hero, który ratuje życie "byłej" to już był czysty banał. O dziwo, nie było na końcu amerykańskiej flagi.

ocenił(a) film na 4
nataliii00

W zasadzie mam problem z okresleniem gatunku tego filmu. I część komedia, nastepnie przekształocona w dramat psychologiczny,aby na końcu zamienić się w ckliwy hollywoodzki romans. Co do komedii całkiem nieźle sie zapowiadało- czarujący wszędzie Will jako brutal wypadł dość ciekawie. Kiedy dotarłem do części psychodramy to już zaczęło być nudnawo.Szczególnie z powodu tego,że sam bohater jakby nie wiedział czego chce i czy na pewno czegoś chce.Natomiast potem jakby "z górki na pazurki" coraz marniej: film przekształcił się w banalnego latającego w śmiesznym kostiumie gościa, który odnajduje swoją utraconą miłość. Końcówka filmu,czyli 100% hero, który ratuje życie "byłej" to już był czysty banał. O dziwo, nie było na końcu amerykańskiej flagi.