Kolejne wcielenie superbohatera z masą efektów specjalnych. Niczym specjalnym się nie wyróżnia. Tak prawdę mówiąc film trochę przynudza bo zdarzyło mi się przysnąć w końcówce :)
To Ty chyba nie uwaznie ogladales tego filmu, niczym sie nie wyroznia?? Przeciez Heros chodzi ciagle nawalony, nie ma zadnego stroju do zamaskowania kim jest i wszyscy go nienawidza, a on sam uwaza ze superbohaterowie to sa cioty w ciasnych kostiumach. Nikt mu nie wiwatuje, nikt nie daje mu klucza do miasta, malo tego jak jeszcze im pomoze to jeszcze narzekaja ze zle to zrobil :/