Hancock
2008
powrót do forum filmu Hancock 
Spodziewałem się czegoś więcej po tym filmie. Początek zachęcający, z humorem, dość oryginalny. Ale od momentu kiedy babka wywaliła go przez ścianę swojego domu film moim zdaniem strasznie się spłycił. Jakieś pierdoły o przeznaczeniu i że byli ze sobą powiązani. Chwilę powalczyli, trochę poględzili, wpadł kolo który uciekł z więzienia, rozwalili go i koniec. Byłem rozczarowany. Myślę, że nie warto iść na ten film do kina bo nawet tych efektów na których bazuje dzisiejsze kino nie było zbyt wiele.
Jak dla mnie film był zwyczajnie za krótki. Mało efektów, mało problemów. Wszystko poszło co najmniej łatwo. Najpierw przemiana w Superbohatera, potem fakt, że Theron jest jego żoną itd. Mogło być ciekawiej, chociaż sam pomysł nie był zły.
Szczerze mówiąc po filmie także spodziewałam się troszke więcej. Gdy siedział z kolezanką w kinie i oglądałam pierwszą częśc filmu pomyślałam że jak założe konto na filmwebie z czystym sumieniem dam 10 lecz po kilku minutach czar prysł. W chwili gdy Hancock dowiedział się że Mary także jest bohaterką i wypieprzyła go przez okna moja ocena spadała coraz niżej
Jednak dodatkowy punkcik za Willa w lateksie :D
Sam fakt, że Mary jest bohaterką i że wykurzyła go przez okno nie był jeszcze taki zły. Najgorsze, że wszystko poszło strasznie łatwo i szybko.