Warto obejrzec, przyjemna, lekka komedia, w ktorej nie brakuje Allenowskiego humoru. Swietna gra Mii Farrow. Polecam
8/10
Zdecydowanie z górnej półki. "Hannah i jej siostry" to kolejna mistrzowska komedia obyczajowa dla której tłem jest ukochane miasto Allena- Nowy Jork. Mamy nie tylko ciekawie nakreślone postacie, ale i ten typowy allenowski klimat w stylu np. "Manhattanu". Jednak wymiar miłosnych rozterek jak i problemów głównych bohaterów jest tu bardziej szerszy niż we wspomnianym Manhattanie- brawa dla Caine'a jak i samego Allena, a także aktorek w roli tytułowych sióstr. Naprawdę lekka i bardzo przyjemna komedia, którą ogląda się jednym tchem.