ok, zgadzam się, że nie ma klimatu "Milczenia owiec" itp. itd., słyszeliśmy to już setki razy. Ale muszę powiedzieć, że jest to naprawdę wciągający thriller. No i oczywiście postać Lectera - już to przyciąga przed ekrany. Muszę przyznać, że Ulliel świetnie poradził sobie z rolą - to nieukazywanie żadnych emocji znane z ról Hopkinsa xD No i nieziemski Rhys Ifans jako największy czarny charakter filmu? Strzał w dziesiątkę! I jeszcze jedno - ja dałabym oscara, albo chociaż nominację za dźwięk xD Aż miło się słuchało xD Według mnie każda wypowiedziana kwestia czy efekt dźwiękowy z "Hannibala" to uczta dla uszu xD Krótko mówiąc polecam! Pozdr.
Musze powiedzieć, że podzielam Twoją opinię. Z początku nie wyobrazałam sobie nikogo oprocz Hopkinsa w roli Hannibala. Idąc na film nastawiałam się na średnie widowisko, ale mile się rozczarowałam.
Ściezka dzwiękowa jest swietna, z reszta podobnie jak w Milczeniu owiec czy Czerwonym Smoku
mnie tez sie film bardzo podobal i bardzo dobrze ze nie mial klimatu Milczenia Owiec bo o to chodzilo!jest to dosc dobry film i chetnie obejrze go 2 raz:)a co glownego aktora uwazam ze jak najbardziej poradzila sobie z ta postacia.najlepsza scena moim zdaniem to ta kiedy w lesie dusi jednego z tych oprawcow.genijalnie to zagral!
Ja i tak będę narzekał na niektóre żałosne sceny w tym filmie, bądź też na przesadzoną mimikę Ulliel'a w niektórych momentach. Reszta bez zarzutu, choć mógłbym się jeszcze przyczepić tego całego motywu zemsty, który mi wcale a wcale do Hannibala nie pasuje. Moja ocena to 6/10.
A co do tego oskara, to chyba trochę przegięcie:/