PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=396969}

Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I

Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 1
2010
7,5 333 tys. ocen
7,5 10 1 332686
6,6 47 krytyków
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I
powrót do forum filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I

i w tym raczej spoileru nie będzie, chyba że w waszych odpowiedziach, w każdym razie po wydaniu 5 tomu J.K. Rowling powiedziała, że był powód, dla którego Syriusz zginął, ale ja jakoś się w ostatnich dwóch tomach nie mogłam doszukać, chyba że jest jakiś oczywisty typu: zginął, żeby Harry musiał dalej działać sam... może mi ktoś powiedzieć, jeśli wiecie, jaki to był powód?

ocenił(a) film na 10
Vitani_2

ciekawe pytanie. hm...moze Rowling chciala by Harry jeszcze kogos stracil,by przez to pokazac jak potrafi poradzic sobie z cierpieniem i ze wcale nie jest taki "w czepku urodzony" jak niektorzy mowia...ale szczerze mowiac ciekaa jestem innych odp.

Vitani_2

Wiesz, rzeczą oczywista jest to , że śmierć Syriusza miała duży wpływ na Harrego. Ale jeśli chodzi o czysto dosłowne powody, to owszem. SPOILER.
Więc chodzi o to , że Harry, co prawda połamane, ale jednak ma jeszcze odłamek obustronnego lusterka, które mu podarował Syriusz. Drugie lusterko, to Syriusza, znajdowało sie przy Grimmuald Place 12, podczas jego smierci. Jak wiemy Mundungus ukradł wiele rzeczy z tego domu,w tym też obustronne lusterko. W części 6 jest taki moment, w którym Harry widzi Dunga (wtedy kiedy próbuje go udusić, za rabowanie domu Syriusza, właściwie to jego domu) który rozmawia z barmanem ze Świńskiego Łba. Jak wiemy, bo Rowling o tym wspominała w jakimś wywiadzie, tym barmanem jest Aberforth Dumbledore (brat Dumbledora), który akurat kupił to lusterko od Dunga. Odtąd Aberforth miał zawsze oko na Harrego, szczególnie podczas podróży, którą odbywał w części 7, a zabrał, ze sobą niby jako bezużyteczna rzecz między innym ten kawałek pierwszego obustronnego lusterka. (Podczas pakowania do podróży dostrzego w nim niebieski oko i myślał, że to Dumbledore, ale to był jego brat jak okazuje sie w rozdziale 28). Jednak to, że Aberforth miał to drugie lustero bylo tak ważne, ponieważ, podczas swojej podróży Harry , Ron i Hermiona zostali złapani przez śmierciożerców, przez to , że Harry, zapomniawszy o tym, wypowiedział przez przypadek słowo tabu - Voldemort (w 7 części, po przejęciu ministerstwa przez Voldemorta, jego imie zostaje objęte tabu, wypowiedzenie go świadczy o tym , że ktoś nie ma szacunku dla Sami-Wiecie-Kogo i z miejsca, w którym przebywa dana osoba, która wypowiada słowo tabu, zostają zdjęte automatycznie wszystkie zaklęcia ochronne i od razu pojawiaja się śmierciożercy, tak przede wszystkim wyłapywali wagarowiczów, ale za długo by tłumaczyć , czemu było ich tak wiele, żeby ich w ten sposób szukać), więc nasze trio zostało złapane przez smierciożerców. Kiedy doszli ( a byl to Greybek i jeszcze jakis smierciozerca),że to Harry (z nim było trudno, bo Hermoona rzuciła na niego takie zaklęcie, że rozpulchniło mu głowę) Ron, Hermiona i byli jescze złapani wcześniej Dean i Gryfek (goblin z Gringotta), zabieraja ich do posiadłości Malfoyów. Tam dzieje się wiele reczy ,które wynikaja również z wczesniejszych wydarzeń, więc nie będę tego opisywać. Bynajmniej kiedy są zamknięci w takim jakby więzieniu u Malfoyów (są w nim akurat Harry, Ron,Dean,Gryfek, Olivander i Luna, bo Hermiona jest torturowana), Harry wyjmuje lusterko , a w nim pojawia sie niebieskie oko (jak Harry jeszcze nie wie Aberfortha), krzyczy ,żeby mu pomógł i gdzie są. Chwile potem udaje im sie wydostać z więzienia (wysłali do nich Glizdogona , żeby zabrał Gryfka do rozpoanania miecza, jednak Harry i Ron rzucaja sie na niego i kiedy Glizdogon sie broni Harry przypomina mu o długu wdzięczności i Glizdogon sam się ,przez to udusił własną, srebrna ręką), ida na górę do pomiesczenia, gdzie wszyscy sa zebrani, zaczyna sie walka i spada żyrandol, co uwalnia Gryka, a także Hermione od Bellatrix, okazuje sie ,że to Zgredek spuścił żyrandol (skrzata wysłał na pomoc Aberforth o czym sie nie dowiedza puki on sam w 28 rozdziałe im tego nie powie). Wszyscy , uratowani sie teleportuja , do Muszlowej Chatki -domu Billa i Fleur, chociaz ranni, jednak Zgredek umiera przebity nożem Bellatrix. No i właśnie dlatego była potrzebna smierc Syriusza, żeby mogły w ten sposób zostac użyte obustronne lusterka.

oleczka_3

no, niezłe wytłumaczenie - chociaż i tak mi nadal żal, że Syriusz zginął, nie wspominając już o wszystkich innych z 7 części, no ale...

Vitani_2

a właśnie, jeszcze jedno pytanie, i tym razem SPOILER:

dlaczego w momencie, kiedy Voldemort wezwał Snape'a, jak się później okazało, żeby go zabić, Snape się w ogóle prawie nie bronił?
przecież w końcu i tak był po stronie Harry'ego, więc nawet jeśli nie miał szans w starciu z Voldemortem to mógł się trochę bardziej postarać, przynajmniej próbować uciekać czy coś, a nie tak stał przerażony i wąż go udziabał :/ nie wiem, czy we Wrzeszczącej Chacie się można było teleportować - jeśli tak, to już zupełnie nie roumiem... może chciał umrzeć, ale sądzę, że bardziej by się jednak przydał pomagając Zakonowi w walce...

Vitani_2

Wrzeszcząca Chata była w Hogsmeade, a tam można było się teleportować czyli w chacie również.
Też uważam, że skoro Rowling postanowiła uśmiercic Snape'a przez Voldiego (co mi się wogóle nie podoba) to mogła zapodać jakąś walkę między nimi. Severus był przecież bardzo utalentowanym czarodziejem i mogłabyć to ciekawa akcja. Szkoda ,że umarł właśnie w ten sposób i ,że sam nie przekazał Harremu tych informacji.... Mogliby się pogodzić:(

Vitani_2

Wydaje mi się, że UWAGA SPOILER! Syriusz zginął trochę "za karę" - za to jak traktował Stworka. Przecież to własnie Stworek był pośrednia przyczyna jego smierci. Syriusz należał do starszego pokolenia czarodziejów, którzy w skrzatach widzieli jedynie sługi, i to niezbyt mądre. Źle traktował Stworka - więc i skrzat odpłacał mu się tym samym. W 7 tomie jest powiedziane, że Narcyza i Bellatrix wyciągnęły ze Stworka informacje, ponieważ były dla niego miłe i w ten sposób go zjednały. Szybko okazało się, że kilka miłych słów i prezent (zniszczony medalion jego ukochanego pana) sprawiło, że skrzat przekonał się nawet do "szlamy". Może się mylę, ale to własnie nasunęło mi się po przeczytaniu 7-go tomu.

użytkownik usunięty
Vitani_2

UWAGA SPOILER (jeśli - w co wątpię - są jeszcze jacyś wielbiciele HP, którzy nie czytali VII części)
Oprócz powodów, które przytoczyli już inni, wydaje mi się, że jest jeszcze jeden. Otóż gdy Harry idzie przez Zakazany Las, na pojedynek z Voldemortem i jest przekonany, że niedługo umrze, przywołuje za pomocą kamienia wskrzeszenia osoby, które są mu bliskie. I wtedy pyta Syriusz jak to jest, kiedy się umiera. Żeby móc odpowiedzieć na to pytanie, Syriusz sam musiał już być martwy. choć z drugiej strony, Harry mógł o to zapytać inną bliską, zmarłą osobę, np. swoich rodziców. Mimo przekonujących teorii (zwłaszcza tej o dwustronnych lusterkach uważam, że Rowling mogła oszczędzić Syriusza.