Wertując stronki o pOtterku doczytłąm sie pewnejwiedomość dotyczącej reżysera trzeciej cześci przygódmłodego czarodzieja (lol). Otuż to Alfonso przyznał sie ze jakby dostał propozycje ponownego reżyserowanai nad szóstą czescią chetnie by sie zgodził:).
Ja bym bardzo chciałą żeby to on zasiadl na rezyserskim krześle filmu HP6!!! Bardzo..jest najlepszy a szósta czesc ksiażki podoba mi sie tak samo jak trzecia wiec zepsuta nie może być. Musi byc wszystko idealne od włosów Harrego po sama grę aktórów a wim że Alf mnie i innych fanów nie zawiedzie bo jeszcze nie słyszałam by ktoś uskarżał sie na trzecią cześć
Sławniejsi reżyserzy jakoś nie chcą pracować na planie Harry'ego Pottera. Propozycję reżyserii Zakonu Feniksa otrzymał Jean-Pierre Jeunet, który odmówił. Teraz w przypadku Księcia Półkrwi propozycję otrzymał Guillermo del Toro, który również odmówił. Osobiście nie zdziwiłbym się gdyby reżyserem został właśnie Cauron lub Columbus, którego Komnatę Tajemnic uważam za najlepszą z części.
Mi również podobała się trzecia część filmu. Jednak Alfonso Cuaron zawalił reżyserkę. To właśnie film "Harry Potter i Więzień Azkabanu" reżyserii A. Cuarona odbiega daleko od książki. Na przykład - kiedy uczniowie przybywają i już ma się zacząć uczta, stoi i śpiewa chórek. W filmie pokazane są ropuchy, które przyśpiewują. Jednak w książce nic takiego nie ma. Do tego (wg książki) Malfoy i jego "goryle" byli obrzucani przez Harrry'ego nie śnieżkami, tylko błotem. A wspominając fioletowy bus dla czarodziei nigdzie w książce nie jest wspomniane o gadających i przeklinających małych główkach.
Sądzę więc, że 6. część "Harry'ego Pottera" jest ważna, m. in. śmierć Dumbledore'a i nic nie można zmieniać czy dodawać. Więc lepiej by było, żeby Alfonso Cuaron nie zabierał się za reżyserię Harry'ego, bo znów zawali.
Adran ty odniosłeś sie do błachych szczegółów w trzeciej czesci jakie Rezyser Caurone dodał, tu nie chodzi o to czy Harry miał rzucaćbłotem czy żaby spiwewały czy nie. Książka pozostaje ksiazka a film to juz inne dzieło! Jego dotatki miały urozmaicic film - to tak jak my opakowujemy prezety w kolorowe papiery i wstążki by podarunek ładnie sie prezentował. Film jest tak samo sztuka jak i ksiazka..tylko w filmie to sam wiesz co góruje obraz i gry aktorów w ksiązce opisy sytuacji i morał dlatego by dobrze zrozumiec nam lekture najlepsza jest wtedy czytanie jej a nie oglądanie.
Co do rezyserki Caurona nadal jestem za. Uwielbiam tego rezysera!!!