PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
2009
7,5 325 tys. ocen
7,5 10 1 324930
6,0 46 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

Tylko do tych którzy przeczytali książki!

Bardzo lubię książki z serii HP, bo za każdym razem gdy czytam je kolejny raz odnajduje jakieś nowe ciekawe fakty i smaczki, z filmami niestety tak nie jest, ale zawsze gdy oglądam film w telewizji, jest jakoś inaczej. Kiedy wczoraj oglądałam księcia po raz setny, do głowy przyszła mi pewna myśl.
Harry, chłopak bardzo odważny, ale i czasami porywczy, mógłby zginąć za swoich przyjaciół, co właściwie chciał zrobić w 7 części...

Książka:
kiedy Harry wraz z Dumbledorem lądują w wieży astronomicznej, dyrektor unieruchamia Pottera, aby nie mógł mu pomóc. Próbuje się wyrwać, ale nic z tego.

Film:
Analogiczna sytuacja, tyle tylko, że Albus każe mu się schować, a Harry wykonuje to polecenie bez mrugnięcia okiem. Kiedy pojawia się Draco, przygląda się z zaciekawienie,

Stąd moje pytanie. Czy Harry, prawdziwy Harry, bohater książkowy, zachowałby się tak? Potrafiłby stać i się przyglądać, czy chciałby zranić ślizgona, i obronić dyrektora. Cały rok podejrzewał, że coś knuje, gdy ten zdradza co robił cały rok Dumbledorowi on tylko się przygląda. Według mnie Harry nigdy by tak nie postąpił, ile razy ratował osoby mu bliskie, czasami nawet wiele na tym tracąc? W końcu pojawiają się smierciożercy, a do niego podchodzi Snape i subtelnym gestem każe mu być cicho, a ten słucha go. Jak to możliwe? Cały czas siedzi w ukryciu i wie, że Dumbledore bez różyczki jest bez szans i zaraz umrze, po prostu grzecznie na to czeka. Cały czas podejrzewał mistrza eliksirów, że współpracuje z Draco, więc dlaczego mu zaufał?

Wiem, wiem wszytko to takie wymyślone i przydługie i mam nadzieję, że przeczytacie. Moim zdaniem Harry by się tak nie zachował. Co sądzicie?

Krasnoludek123

Filmowy Harry to trochę taki wymoczek ;) Stety albo niestety,tak został przedstawiony. Duże znaczenie może mieć też gra aktorska samego Daniela.
Też mi się wydaje, że można było lepiej przedstawić tą scenę i nie zrobić z tego takiego dziwnego przedstawienia :| W film wychodzi na to, że Potter rzadko kiedy myśli i robi wszystko jak robot, którym ktoś steruje.