Nie wiem czy to prawda,czy mi się wydaje,ale mniemam,że na zdjęciu w galerii Harry trzyma Mapę Huncwotów i ową Księgę Księcia Półkrwi,wnoskuję tak po kociołku na okładce,a był to przecież podręcznik do eliksirów. Sczerze,wyobrażałem ją sobie innaczej. A Wy?
masz racje...tez wyobrazałem ją sobie inaczej...myslałem ze bedzie sie jakoś bardziej w oczy rzucała ale przeciez to nie jest najwazniejszy aspekt tego filmu...to tylko ksiazka (choć najwazniejsza z dotychczasowych...no może po za Dziennikiem Riddla):D ale ciesze sie ze powraca Mapa Huncwotów :D
ppozdro:D
A ja się cieszę, że na 6 kinówkę nie będziemy musieli czekać 2 lata jak na np. Zakon Feniksa.
Wydaje mi sie ze ta ksiazka bardzo dobrze pasuje, bo przeciez to miala byc tylko stara ksiazka do eliksirow nie rzucajaca sie w oczy
No tak w ksiazce dla uczniów hogwartu miała sie nie rzucac w oczy :D ale dla widza było lepiej gdy by jakoś sie wyrozniała :D
A ja nigdy specjalnie nie zastanawiałam się nad tą książką. Jedynie zawsze myślałam o niej o walącej w oczy zielonej książki z wytatuowanymi wężami <lol> nie wiem dlaczego :P
Ale ogólnie, to powinna być zwykła książka, podręcznik. Obszarpany i w ogóle, dobrze że nie zrobili z tego Księgi Gumisiów :P