Mam dla Was zabawę... I dla Siebie. Polega Ona na tym, że dana osoba pisze jedną literkę, a druga dopisuje następną tak, żeby powstało śmieszne opowiadanie.
p.s. Jeden obywatel ziemski nie może pisać kilka literek pod rząd i piszcie tak, żeby to miało sens!
Zaczynam:
H
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli.
ojć, przepraszam znowu
Ja jednak bym się upierał żeby Dumblrdore żył
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została
Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry
postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia, ale nie udało mu
się to. Więc wymyślił inny plan: Z pomocą Hermiony Rona i innych kolegóe
stworzył kamień filozoficzny i połączone moce obu kamieni dały radę
wskrzesić Dumbledore'a.
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać (ale kto??)
omg, pominąłeś kilka postów
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney.
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Tęsknię za Dumbledorem - załkał
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora.
-To nie możliwe-
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno.
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno. Spadła ona tuż przed
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku!
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli i z przerażenia obudził wszystkich w pokoju.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli i z przerażenia obudził wszystkich w pokoju. Lecz nagle głowa zniknęła
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno.
- Teraz znajdę kamień - zaśmiał się Harry
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli i z przerażenia obudził wszystkich w pokoju. Lecz nagle głowa zniknęła, zamiast niej był list
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli i z przerażenia obudził wszystkich w pokoju. Lecz nagle głowa zniknęła, zamiast niej był list napisany przez Syriusza.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał Draco trzymając rudą perukę
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał Draco trzymając rudą perukę.
- Co ty tutaj robisz do cholery
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał Draco trzymając rudą perukę.
- Co ty tutaj robisz do cholery - spytał zaskoczony Ron
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Mam
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Mam.. a raczej miałem... zgubiłem je gdzieś - odpowidział zasmucony Neville.
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one??
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć Eliksir
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Mam.. a raczej miałem... zgubiłem je gdzieś - odpowidział zasmucony Neville.
- Ty idioto! - wrzasnął Harry
mam pomysł aby nie nachodziły na siebie teksty to żeby odczekać 3 minuty po każdym wpisie
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Mam.. a raczej miałem... zgubiłem je gdzieś - odpowidział zasmucony Neville.
- Ty idioto! - wrzasnął Harry - znaczy przepraszam... a gdzie je ostatnio miałeś?
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć Eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć??
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć? - spytał Neville.
- Eliksir powodujący niewidzialność, potrzebuję jeszcze
"Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Mam.. a raczej miałem... zgubiłem je gdzieś - odpowidział zasmucony Neville.
- Ty idioto! - wrzasnął Harry - znaczy przepraszam... a gdzie je ostatnio miałeś?
- We Wielkiej Sali
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć? - spytał Neville.
- Eliksir powodujący niewidzialność, potrzebuję jeszcze skórki Mimbulus'a mimbletonia
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć? - spytał Neville.
- Eliksir powodujący niewidzialność, potrzebuję jeszcze much siatkoskrzydłych i
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć? - spytał Neville.
- Eliksir powodujący niewidzialność, potrzebuję jeszcze much siatkoskrzydłych i skórki Mimbulus'a mimbletonia
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć? - spytał Neville.
- Eliksir powodujący niewidzialność, potrzebuję jeszcze much siatkoskrzydłych i skórki Mimbulus'a mimbletonia.
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć? - spytał Neville.
- Eliksir powodujący niewidzialność, potrzebuję jeszcze much siatkoskrzydłych i skórki Mimbulus'a mimbletonia.
- Wspaniale! Mam je w moim składziku młodego zielarza. - uradował się Neville.
Po wojnie ze śmierciożercami nastały dni spokoju, ale dyrektorem została Sybilla Trelawney, bo Dumbledore poległ w walce. Zrozpaczony Harry postanowił go wskrzesić przy pomocy Kamienia Wskrzeszenia.Jednak okazało się że przez przypadek kamień zjadła pani Trelawney. Pogrążony w żałobie, poszedł do gabinetu pani Sybilli i zaczął płakać na jej ramionach.
- Co się stało? - spytała
- Zjadła pani kamień - krzyknął wściekle Harry chwytając miecz Gryfindora, ścinając głowę Sybilli rzucajac ją za okno."
Ach! To było wszystko sen! Harry spał smacznie w łóżku! A gdy otworzył oczy ujrzał na szafce głowę Sybilli ociekającą krwią...
Cóż, dziwne rzeczy się dzieją, ALE TO TEŻ był sen. Obudził się rano starsznie sie pocąc.
- Nic Ci nie jest?? - spytał przestraszony Nevill.
- Nie, nic... - odpowiedział skruszony Harry ocierając pot z czoła.
- Neville, masz te nasiona Bijącej Wierzby? - spytał po chwili Harry.
- Tak, chesz trochę?? - powiedział grzebiąc w kieszeni - a po co Ci one?
- Muszę wytworzyć eliksir
- A jaki eliksir, mogę Ci pomóć? - spytał Neville.
- Eliksir powodujący niewidzialność, potrzebuję jeszcze much siatkoskrzydłych i skórki Mimbulus'a mimbletonia.
- Muchy ma Zgredek - wtrącił