Niestety gniot xD Skupiający się bardziej na odbudowie związku dwóch dziewczyn niż walce o przetrwanie. I może by się to oglądało dobrze, jakby potrafili sensownie poprowadzić te historie, a nie usypiać nas przez półtorej godzinny miałką akcją, słabą grą aktorską i kiepskim scenariuszem.
Nie dość, że gniot o Zombi, to w dodatku o lesbach! Ludzie robiący takie filmy nie mają serca..
Chyba ta lesbijka zginęła. Juuuuuuhuuuuuu. Moda LGBT w filmach to już standard. W końcu geje i lesbijki mają własne filmy. :-D
Niech sobie mają, tylko powinien powstać nowy, oddzielny gatunek, tak żeby widz wiedział na co się pisze idąc do kina
jedna z głupszych rzeczy, jaką przeczytałem na forum filmwebu, a konkurencja jest przecież spora. Oddzielny gatunek ze względu na orientację seksualną postaci... Przyda się też osobny dla rudych, osobny dla grubych, osobny dla kobiet, które uważasz za brzydkie, osobny dla czarnych oczywiście, osobny dla nie-katolików, osobny dla łysiejących aktorów, osobny dla postaci w dziurawych jeansach - tak? Zastanów się proszę, jak głupie jest to, co napisałeś, stań się lepszym człowiekiem i zmień sposób myślenia oraz poziom tolerancji.
Dokładnie, powinno być tak jak napisałeś - "Oddzielny gatunek ze względu na orientację seksualną postaci... osobny dla rudych, osobny dla grubych, osobny dla kobiet, które uważasz za brzydkie, osobny dla czarnych oczywiście, osobny dla nie-katolików, osobny dla łysiejących aktorów, osobny dla postaci w dziurawych jeansach", zgadzam się z tobą w pełni!
to co dla mnie jest ironią, dla ciebie idealnym rozwiązaniem... szkoda. Rozumiem, że to sobie tu poniekąd dworujesz, ale sposób myślenia stojący za tym żartobliwy tonem jest niepokojący i typowy dla osób, które chciałyby to i tych, których nie lubią, odseparować na wszelkie sposoby - gatunkiem filmowym choćby, a może i gettem. A może się mylę i jesteś złotym człowiekiem, który tu tylko sobie pajacuje, nie wiem.
W każdym razie nie zgadzamy się w tym względzie, tylko wyklaruję, bo nie chciałbym, by ktokolwiek pomyślał inaczej. Za to zgadzamy się w miarę nieźle w tym, że film był z tych słabych, więc jakaś zgoda jest.
Cieszę się, że wreszcie otworzyłeś się przed nami i wyrzuciłeś z siebie
to, co tak długo w sobie dusiłeś. Nie przejmuj się tym i nie wstydź za to, My ludzie z forum jesteśmy ci bliższi niż rodzina i przed nami nie musisz się już dłużej kryć. Rozumiemy, że musiało być ci ciężko udawać kogoś kim nie jesteś, ale to już przeszłość, bo od dziś witaj w rodzinie!