Hmmm trudny wybór :) Wybieram babcie Stasie lat 96 (tak, ta z moherem na głowie), wykształcenie podstawowe, różowy krzyż za służbę w armii wietkongu, fioletowe serce (odznaczenie takie) za noszenie pączków włochom podczas oblężenia afryki wschodniej (tak, to tak była ta wielka bitwa na murzyńskich polach), rozległe doświadczenie w dziedzinie szycia piłek (korea południowa, później Iran),honorowe wyróżnienie za odwagę w USA podczasj wojny secesyjnej (podawała chlebaki), dwa zwycięstwa na ME (w 1567r. i 1998r.), złoty medal na olimpiedzie w Zabitej Dziurze, i ukonczenie podstawówki.
Babcia Stasia RULEZ!