Właśnie wróciłem do domu z seansu w Kinie (Mieszkam w Niemczech, NRW Euskirchen) mógł bym dużo pisać o tym filmie aczkolwiek nie chcę wam spoilerować więc jeżeli któryś z was jest koniecznie ciekawy niektórych scen czy też faktów mogę odpowiedzieć. Od siebie dodam tylko, że efekty 3D są epickie i naprawdę minusy całości mógł bym wyliczyć na palcach jednej ręki natomiast pozytywów jest cała masa. Tak więc jeżeli ktoś nie może się doczekać i ma konkretne pytania mogę odpowiedzieć :)
A jak Bolga walczy z Legolasem , to w trailerze używa tych takich dwóch sztyletów , a gdzie indziej Orcrista , to czym walczył w filmie , i w ogóle jak wyglądała ich walka ? :))
Tgranduil: Walka zaczyna się przed Ereborem a raczej tam zbierają się armie potem dopiero przenosi się do Dale
mariusz: najpierw używa dłuższego miecza ale potem go traci i walczy tymi dwoma sztyletami. Ogólnie walka jest długa i ciekawa ale niestety właśnie w jej trakcie ma miejsce jeden moment, który mógł bym określić jako jeden z niewielu ale niestety największych minusów filmu.
Nie, właśnie, że nie. Z Legolasa zrobili Matrixa, który skakał po odrywających się cegłach z obalonej wieży zupełnie jak by go grawitacja nie obowiązywała. W momencie tej sceny nawet w kinie było słychać od wszystkie takie typowe "heh..."
Może by to tak nie raziło gdyby nie serio przeholowanie bo to nie były trzy cegiełki ale kilka metrów w dodatku serio mi się osobiście ten moment nie podobał. Ale po za tym sama walka jest epicka !
Nie no sorry ale na to pytanie odpowiadałem już ponad 5 razy więc zwyczajnie zobacz sobie na górze lub na poprzedniej stronie.
Czy koniec to kontynuacja tego co było w hobbicie niezwykłej podróży a co było wstępem do lotra?
Serio chcesz znać zakończenie filmu ? Nie lepiej poczekać te kilka dni i nie psuć sobie seansu ?
Jako, że w niezwykłej podróży pojawia się moment przed przyjęciem, a ty piszesz że hobbit kończy się tam gdzie zaczyna władca to jest to prosta detekcja i tego i tak się spodziewam w kinie.
Właśnie przeczytałem wszystkie strony tego wątku i żartobliwie dodam, że może wpadałoby zmienić jego nazwę na 100 pytań do darkar1998 o Hobbit Bitwa 5 Armi? :D Wszystkim tak chętnie odpowiadasz, że już znaczną część filmu opowiedziałeś. Jednocześnie choć rozumiem niecierpliwość użytkowników jak Mariusz98 to ostatecznie sami sobie psujecie zabawę, to tak jak przeczytanie 2,3 ostatnich stron książki w którą się dopiero wchodzi. Wasz wybór....
Dobrze to rozumiem aczkolwiek tu już padło tylko spoilerów, że można powiedzieć, iż opowiedziałem wam cały film xd
Byłem tej nocy na maratonie Hobbita. O ile sama koncepcja 3 części z kolei jest świetna tak ostatnią odsłoną lekko się rozczarowałem. Będą SPOILERY kto nie chce niech nie czyta. Generalnie film b. dobry ale wszystkie filmiki, artykuł z gazet i pewne porównania do władcy to nastawiło mnie na coś trochę lepszego.
Co mi się nie podobało:
- pierwsze i najważniejsze - bitwa 5 armii... samej bitwy jest tu nie wiele bardziej pojedynki, potyczki. Przygotowałem się na epicką batalię ludzi, elfów, krasnoludów i orków (bo orłów jako armii bym nie określił) a tu średnio. Obrona Hełmowego Parowu i bitwa na polach Pelennoru są znacznie lepsze, tam widać jest rozmach
- odnośnie walk ja rozumiem, że Azgog i Bolg to główne czarne charaktery ale tu zrobili z nich terminatorów, siekają, dźgają ich a oni dalej jak nowi prawie. Dla porównania ciężko opancerzeni orkowie padają po jednym ciosie a te większe sztuki nieraz po strzale z łuku (patrz np Bard)
- momentami przegięte sceny, na pierwszym miejscu ta gdy Legolas skacze po spadających kamieniach
- sposób w jaki zginął Thorin... Nie nawiązuje już do tego jak to jest w lekturze ale to było takie naiwne i tanie, od razu człowiek się domyśla co się stanie
To w sumie tyle. Powtórzę, że film jest naprawdę dobry i na pewno obejrzę jeszcze kilka x w kinie ale obecnie 2ga część bardziej mi się podoba. A co z Bitwy 5 Armii najbardziej to przewodnia piosenka Billiego Boyda.
Tak jak mówiłem Legolas to istny Matrix i sama bitwa zwyczajnie jest inna niż w WP więc ciężko to porównywać. I tak masz rację tyle pytań serio niektórym się dziwię zwłaszcza tym co pytają kto zginął lub o końcówkę filmu.
Przeczytałam tylko 3 strony tego wątku, lecz z racji tego że nie chce mi się czytać dalej zapytam:
Co się stanie potem z Tauriel. Widziałam tu że pisałeś że ona nie zginie, a więc.. I co dokładnie się działo w wątku Kiliel (Kili x Tauriel) ? Oj wiem, że większość z fandomu Tolkiena jej nienawidzi, ale ja ją lubie.
Asper przejrzyj wątek, darkar już o tym pisał. Ja książki przeczytałem kilka lat temu (obecnie przymierzam się do kupna ale po angielsku tym razem). Początkowo czepiałem się trochę władcy, że Jackson za dużo sobie pozwala zmieniając to i tamto ale z czasem mi przeszło i cieszę się z tego co nakręcił. Tauriel owszem nie było w Hobbicie ale jest ona moją ulubioną postacią tej trylogii. Jako jedyna spośród elfów dba o dobro ogólne a nie tylko swego podwórka. Jej relacja z Kilim przypomina mi miłość Aruen i Aragorna taką czystą wbrew wszystkiemu. Scenę z 2 części zaraz po spływie w beczkach gdy Tauriel rozmawia z Legolasem jest moją ulubioną z całego Hobbita. W bitwie 5 armii wątek jej i Kiliego nie jest tak mocno rozbudowany co jednocześnie może niektórych zasmucić a z drugiej stron nie powinno dziwić skoro nie występuje ona w książce. Apsher poczekaj na film, cierpliwość jest cnotą.
W ostatniej części najbardziej podoba mi się odbicie Gandalfa a szczególnie pojedynek (nazwałbym to mentalnym siłowaniem się na rękę) Saurona i Galadrieli.
elwis mówisz, że kochasz.... a faceta szukasz może haha :P pół żartem pół serią
Oh, przejrzałabym w sumie cały temat, lecz są też tu rzeczy które mnie nie interesują tak bardzo aby sobie spoilerować. I tak już postanowiłam skończyć szukania odpowiedzi na moje pytania, aby mieć więcej niespodzianek w kinie, choć do Polskiej premiery troche zostało. Do wątku Tauriel i Kiliego.. tak na serio miałam nadzieje że mało go będzie, aczkolwiek tak jak podkreśliłeś nie ma Tauriel w książce i aż tak bardzo mnie nie zaciekawił ich ''romans', raczej zaciekawiła mnie sama Tauriel . Chociaż co do porównania ich relacji z miłością Arweny i Aragorna masz racje.
Widziałam chyba na jakimś trailer'ze jak Galadriel niesie Gandalfa.. To na prawde silna kobieta.
Ja mam pytanie odnośnie długości filmu, ile on trwa? Mam nadzieję, że nie tyle co podaje filmweb czyli lekko ponad 140 min.
Było to już wyjaśnione w 2 części. Król elfów mówił, że ten miał do czynienia z ogniem smoka na północy więc można się reszty domyśleć samemu.
no ale mogl zrobic iluzje blizny ;) albo iluzja zakryc blizne ;) to jaka jest odp?
Czy w filmie jest scena, kiedy armia krasnoludów jedzie na kozłach? To scena z 1 zwiastuna.