"nowa" technologia?? komiksy w kaczorze donaldzie w 3D były lepsze niż ten cały "avatar"... albo po prostu mała byłam
Przyzwyczajaj się. Teraz to się kojarzy tylko z komerchą i bajkami dla dzieci, ale powoli zaczyna być standardem. A nawet nie powoli. Po prostu taki jest kolejny krok i tak jak filmy nieme zaczęły mieć dźwięk, tak jak czarno-białe nabrały kolorów, tak 2D zamieni się w 3D. Ale to tylko więcej możliwości, jak o tym pomyśleć, to nie jest takie złe. Tzn np dla mnie jest bo nie mogę nosić soczewek więc w kinie muszę mieć dwie pary okularów naraz, co jest dość niewygodne, ale poza tym to tylko nowa forma wyrazu itd itp. Blu-rayem się bardziej martwię, nie mogę się przyzwyczaić, to wygląda jak teatr telewizji, pyłek na podłodze czy coś i bez rozmazanego tła jakoś tak dziwnie. Wszystko ostre jak brzytwa ;P i jakoś mam przez to wrażenie, że to takie nieprofesjonalne jak film z wakacji, co to ktoś ostrości nie umiał ustawić, czy co? A nie... po prostu wszystko jest ostre... Straszliwe to jest xD
Co co co co coooooooooooooooooooooo??? Wszystko ostre ? A to spróbuj obejrzeć film gdzie płytką głębie ostrości stosowali.
To czy będzie normalna wersja dla NORMALNYCH LUDZI "Hobbita"nie podążających ślepo za nowinkami nie jest taka oczywiste. Niedawna premiera filmu TRON pokazała, że studia powoli rezygnują całkowicie z wyświetlania tradycyjnej wersji 2D. Szokująca rzeczywistość ale sukces Avatara chyba przyćmił zdrowy rozsądek co niektórych. Niedługo dojdziemy do punktu, w którym tradycyjne filmy będą ogłoszone "obciachem",a to spowoduje, że ludzie przestaną na nie chodzi bo taka jest moda czy antymoda...