http://www.hollywoodreporter.com/blogs/heat-vision/elijah-wood-hobbit-amazing-re union-72205
Zdradza nam Elijah Wood ;) :
""(Ian) McKellen is back, Cate Blanchett is back, Andy Serkis, and Orlando (Bloom),""
co Wy na to?
Z tego co pamiętam to Legolas, nie pojawia się książce... Frodo również... No cóż, zobaczymy.
Frodo ma pojawić się jako narrator (pewnie na podobnej zasadzie, jak Galadriela na początku FotR). Zaś Legolasa w Hobbicie zabrakło, gdyż po prostu Tolkien go jeszcze nie wymyślił w czasie pisania książki ;) Niemniej jako książę Leśnego Królestwa powinien się w filmie choć raz przewinąć, choćby w sali tronowej swego ojca...
wszyscy maja jakies problemy typu "nie bylo tych postaci w ksiazce","nie przypominam sobie ich w ksiazce".. moze poczytajcie sobie troche historii tolkiena..nasz niesamowity pisarz napisal ksiazke hobbit z mysla o swoich dzieciach..nie mial zamiaru jej wydawac..ksiazka trafila w rece krytyka ktory uznal ksiazke za wspaniala dlatego ujrzala swiatlo dzienne..jej sukces zachecil tolkiena do pisania kontynuacji, czyli tak jak napisal gimli up wtedy Legolas jeszcze nie istnial :) jako syn thranduila logiczne jest to ze spedzal czas u jego boku
Mylisz się mówiąc że Legolasa jeszcze nie wymyślił bo tak naprawdę Władca został przez Tolkiena wymyślony jako pierwszy tylko Hobbit był pierwszy wydany podczas gdy Władca nie był jeszcze złożony w całość
proponuję, by osoby, które nie przeczytały Hobbita, a chcą zobaczyć film, zerknęły jednak do książki; będą mogły wtedy wiedzieć czego mają się spodziewać, porównają lekturę z filmem i nie będą zadawać pytań typu:czy on/ona jest w książce? Przecież jeśli nawet danego bohatera z WP nie ma w Hobbicie, to nie znaczy, że ten sam aktor nie może zagrać kogoś innego. Mnie osobiście puki co obsada odpowiada, zobaczymy co z tego będzie ;)
Przylaczam sie do propozycji . Jednak posuniecie, o ktorym mowisz, dotyczace tego, aby aktor, ktory wystepowal we Wladcy, odgrywal zupelnie inna role w Hobbicie jest troche nie na miejscu ... Chyba, ze charakteryzacja odwali dobra robote . Po prostu chodzi o to, aby nawet w najmniejszym stopniu aktor, badz aktorka, nie kojarzyli sie z poprzednia ekranizacja ksiazki Tolkiena .
Może najlepiej w Hobbicie nikt nie wystąpi, wszyscy będą zadowoleni.
Ludzie, film na pewno nie będzie odwzorowywał książki, tak samo Jackson zrobił z Władcą Pierścieni. Ile było modłów i petycji o Toma Bombadila? Dorzucono wątek miłosny. O tym, jak bardzo Dwie Wieże zostały zmienione, już nie mówię ;)
jackson ma prawo robić z tym filmem co chce, bo jest JEGO. Osobiście dla mnie im więcej postaci z Trylogii, tym lepiej. Zawsze miło się zrobi, jak przez ekran przeleci Legolas, czy Galadriela.
Podkochujesz sie w postaci Legolasa ?
"Ludzie, film na pewno nie będzie odwzorowywał książki, tak samo Jackson zrobił z Władcą Pierścieni. Ile było modłów i petycji o Toma Bombadila? Dorzucono wątek miłosny. O tym, jak bardzo Dwie Wieże zostały zmienione, już nie mówię ;)
jackson ma prawo robić z tym filmem co chce, bo jest JEGO. Osobiście dla mnie im więcej postaci z Trylogii, tym lepiej. Zawsze miło się zrobi, jak przez ekran przeleci Legolas, czy Galadriela." -
Smialo stwierdzam, iz odkryles Ameryke .
"Podkochujesz sie w postaci Legolasa ? "
trollujesz?
"Smialo stwierdzam, iz odkryles Ameryke ."
raczej odpowiadam na żale tych, którym się nie podoba wizja Jacskona.
Nie odpowiada sie pytaniem na pytanie, ale skoro tak juz zrobiles to uznam to jako odpowiedz pozytywna .
"raczej odpowiadam na żale tych, którym się nie podoba wizja Jacskona."
O,rly ?
Mam dziwne wrażenie, że posty zawierające jakąkolwiek sensowną treść już się skończyły w twoim wypadku. Nie karmię trolli.
Co do obsady - Bloom nadal oficjalnie nie dołączył, podobnie jak Weaving. Ciężko będzie opuścić Rivendell w Hobbicie :/
Zgadzam się, że nie na miejscu jest, by dany aktor grający we Władcy, grał kogoś innego w Hobbicie, twierdzę jedynie, że jest to możliwe; aczkolwiek gdyby gdzieś epizodycznie pokazał się bohater WP to może nawet? Oczywiście nie chcę też, by Hobbit był filmem, w którym będą się lansować stare gwiazdy trylogii.
Podzielam twoja opinie . Kino, czy teatr to nie apteka, rezyser ma wolna reke i poki nie prowadzi do jakichs herezji zwiazanych z ksiazka, na ktorej tresci bazuje, to wszystko gra ! Problem polega na tym, ze ile ludzi, tyle gustow ;) .
Rzeczywiście w Hobbicie Legolas nie wystąpił osobiście, ale król elfów z Mrocznej Puszczy był ojcem Legolasa więc podczas uczt czy bitwy powinien się pojawić
Najpierw moje pytanie. Czy macie jakieś wiadamości kto zagra Barda i podłoży głos Smaugowi? Jako smoka propnuję Alana Rickmana
A TERAZ SPOJLERY
W filmie będzie mnóstwo okazji do wciśnięcia Legolasa i to wcale nie na siłę. W książce Bilbo z krasnoludami uciekli z zamku króla elfów w Mrocznej Puszczy, ponieważ elfy schlały się wykradzionym, królewskim winem. W filmie to pewnie Legolas (syn króla Elfów) upije strażników. Mogą też wcisnąć go do wojny 5 armii, jako tego który przekona elfy i krasnoludy do wspólnej walki. Może też pomóc w walce z wielkimi pająkami z Mrocznej Puszczy i tego akurat bym nie chciał, bo według książki to Bilbo używając pierścienia, praktycznie sam pokonał pająki i uwolnił krasnoludy.
Reszta z zapowiedzianych postaci z WP też pasuje do Hobbita, chociaż nie było ich w książce. Frodo jako narrator, Saruman jako przywódca Białej Rady, Galadriela też może pojawić się na spotkaniu rady jako posiadaczka jednego z pierścieni elfów, albo może doradzać Gandalfowi. Dobrze, że nie wcisnęli na siłę Aragorna, bo w Hobbicie głównym bohaterem ludzi jest Bard (zabójca Smauga). Z resztą Viggo jest już zaangażowany w inny projekt.
polecam stronkę http://www.theonering.net, wiele ciekawych i potwierdzonych informacji na temat tego co i kogo będzie można zobaczyć w filmie