PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 425 tys. ocen
7,6 10 1 425157
6,7 55 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Wiem, że ten temat jest niezwiązany z filmem, ale nurtuje mnie to pytanie strasznie. We władcy pierścieni, Aragorn powiedział, że Beren był człowiekiem, pierwszym w którym zakochała się Elfka, Luthien. Po czym oddała swój dar nieśmiertelność w imię miłości. Tak jest również na wikipedii. Ale... W końcu zdobyłem i przeczytałem, zaginione opowieści środziemia, gdzie była właśnie historia Tinuvel. Tam było wyraźnie zaznaczone, że Beren był gnomem, czyli zniewolonym Elfem przez Melka, który potem ginie, a dzięki prośbą Luthien, wraca w zamian za oddanie daru nieśmiertelności. I jak to w końcu jest? Dzieci ich były pierwszymi półelfami. No i właśnie, nie wiem czym tu się sugerować, władcą pierścieni czy zaginionymi legendami? W końcu ten sam autor?

ocenił(a) film na 10
happy_pampers

Wp jak dla mnie najbardziej sprawdzone źródło.

ocenił(a) film na 10
adrian229

To jest jak z Dziećmi Hurina w Silu jest prosta łatwa opowieść a w pełnej książce masz jedno wielkie gówno i mętlik w głowie.

ocenił(a) film na 9
happy_pampers

Zaginione opowieści? Melko?
Człowieku, czytasz tekst, który powstał przed Hobbitem (nawet przed 1920) i wszystko co tam masz, to tylko ciekawostka, jak Śródziemie powstawało.

ocenił(a) film na 9
happy_pampers

Rację ma Radziol88, te nazwy to pewnie z bardzo wczesnych wersji legend o Śródziemiu. Najlepiej sugerować się "Silmarillionem", rozdziałem o Berenie i Luthien. I tam Beren żadnym gnomem nie jest ;)

ocenił(a) film na 5
happy_pampers

Weźcie pod uwagę, że zaginione opowieści nie są w pełni ukończoną książką. Jest to zbiór notatek, projektów i wczesnych pomysłów Tolkiena zebranych w jedno przez jego syna Christophera. Nie czytałem tej ksiażki ale wiem, że różnice pojawiają się również w nazwach miejsc, postaci i szczegółach fabuły. Być moze we wczesnych projektach Beren miał być Gnomem, ale we Władcy Pierścieni i Silmarilionie, Tolkien wyraźnie podaje, że jest on człowiekiem i tego należy się tyrzymać.
Trzeba też zrozumieć samą ideę jaka przyświecała twórczości szanownego J.R.R. W swoich listach Tolkien ubolewał nad brakiem mitologii w literarturze angielskiej (poza mitem arturiańskim). Dlatego też postanowił samodzielnie stworzyć dzieło na miarę mitologii Greckiej i Rzymskiej. I moim zdaniem prawie mu się udało. W którymś z listów wspominał nawet o tym, że nieścisłości w opowieściach są celowe. Ta sama opowieść zapisana przez elfy będzie brzmiała inaczej niż spisana przez ludzi, krasnoludy czy hobbitów. Podobnie jest z mitologią grecką. Ten sam mit w różnych częściach Grecji był opowiadany za każdym razem inaczej.
Trochę trudno to opisać, ale jak czyta się książki Tolkiena różnica między nimi staje się bardzo wyraźna, nie tylko pod względem treści, ale też samego ciężaru gatunkowego poszczególnych dzieł.

ocenił(a) film na 5
zonk_2

Tolkien przede wszystkim chciał żeby czytelnik czuł się jakby czytał historię i mity z realnego śiwata.

ocenił(a) film na 2
happy_pampers

jeżeli już to "Księgę zaginionych opowieści" bo to zupełnie dwie inne historie. a beren to 100 % człowiek. Gdyby tak nie było to cała historia Aragorna i Arweny nie miałyby sensu...

ocenił(a) film na 2
mate3

poza tym w listach tolkien pisze że poprzez zwiazek Aragorna i Arweny połaczyły się dwa rody berena i luthien i tuora...