Które tak jak ja wolałyby, żeby się za ekranizację Hobbita nie brali? Tym bardziej, żeby nie przyszło im do głowy robic tak z silmarilion.
Do "Hobbita" nic nie mam - mogą kręcić, bo jest to fabuła do zekranizowania. Poza tym chętnie bym film zobaczyła, nie przeczę ;). I powiedzmy sobie szczerze - prędzej czy później ktoś by się za "Hobbita" i tak wziął, bo jest to materiał na praktycznie murowany sukces.
Jednak jeśli chodzi o "Silmarillion" - nie wiem, czy jest sens o tym teraz myśleć, skoro nawet nie chodzą o tym żadne plotki (przynajmniej ja o tym nic nie wiem, hasło "Silmarillion" słyszałam jedynie w najgłębszych fanowskich marzeniach ;). "S" to coś raczej "niezekranizowalnego" - za obszerny materiał na jeden film, chyba, że chcieliby zrobić to z jakimś wybranym wątkiem.
Silmarillion to kopalnia historii. Niejeden film można z tego zrobić.
Jednak jako całości nie da się go zekranizować bo nie ma budowy typowej fabuły
Hobbit jak najbardziej powinien być zekranizowany. A i Silmarillion doczeka się filmu. Reżyserzy nie zabiją kury znoszącej złote jajka- a zekranizowana twórczość Tolkiena będzie przyciągać masę ludzi. Na jednego widza mogą już liczyć- mnie.
nie da się z Silmarillionu zrobić jednego filmu, za dużo wątków, ale można stworzyć piekną sagę tworzoną przez różnych reżyserów, gdzie każdy film można obejrzeć osobno ale w całości tworzą jedną historię coś jak trylogia obcego. Tolkienowi na pewno by się spodobało, cały świat Śródziemia stworzył poniewaz uważał Anglię za ubogą w mitologię. Chciał stworzyć serię mitów i historii wynikających jedna z drugiej, niektóre bardziej spójne inne mniej, nawet w kwestii niektórych wydarzeń tak jak to jest w każdej historii przekazwyanej z ust do ust. Szkoda że po smierci Tolkiena jego dzieło nie zostało nigdy kontynuowane, o samych krasnoludach, elfach i ich przygodach możnaby napisac tomy książek. Mnóstwo bitew i historii Tolkien opisał tylko szkicowo i pobieżnie tak jakby zostawił ich kontynuację innym powieściopisarzom. Niestety jego syn nie odziedziczył zdolności do tworzenia fantastycznych światów a górę wzięła żądza pieniądza i spory o prawa autorskie i raczej nie szybko doczekamy się nowych historii z śródziemia, przykład mieliśmy nie tak dawno hobbit już dawno byłby zekranizowany gdyby nie utarczki w sądzie.