Witam chcę tylko powiedzieć że jeżeli nie przeczytaliście książki to nie zrozumiecie ponad połowy filmu P.J chce pokazać hobbita tak jak widział go J. R. R. Tolkien a nie tak ja wy chcecie przeczytałem wiele komentarzy napisanych z waszej strony sam jestem wielkim fanem "The Lord of the Ring,, ale to nie znaczy że chcecie obejrzeć film dla frajdy fani zrozumieją co mowie lecz ci którzy niecenia pracy innych ludzi którzy męczyli sie nad tym tyle lat , pewnie nawet większość fanów nie przeczytało ani Hobbita ani Władcy Pierścieni .
Dziękuje za przeczytanie i proszę o komentarze.
Przykre są komentarze porównujące LOTR do Pottera czy - broń Boże - Zmierzchów.
To skandal, że teraz ludzie będą oczerniać film bo:
a) delikwent nie czytał/nie rozumie ( właściwe skreślić) twórczości Tolkiena ani tym bardziej samego profesora;
b) to fantasy, a połowa ludzkości nie kuma tego gatunku, śmiejąc się z tych którzy ją czytają (patrz zrozumieli);
c) film cieszy się powodzeniem to trzeba go krytykować;
d) wszystkie punkty razem.
Nieodłączny element ludzkości to niewiedza i tępota .Bonusem jest brak tolerancji, który jest charakterystyczny dla Polaków.
W przypadku LOTRa wypływać one będą przez najbliższe lata z punktów a, b, c - lub o zgrozo - d.
A myślałam że serię o Śródziemiu poprzez upływ czasu ominie ta cała nagonka, bo przecież minęło 10 lat od ostatniej części, niestety ludzie mnie zaskakują. A to dopiero początek bo do premiery zostało półtora roku ;D.
No i co robić - karmić trole...
Wiem że niektórzy po prostu nie chcą sobie psuć lecz ja mowie tylko to co widzę a widzę to ze większość ludzi nie czyta arcydzieł a czeka na filmy w których są tylko najważniejsze momenty książki .Co jeśli nie przeczytasz książki nie dowiesz się co straciłeś po obejrzeniu filmu a książka stanie się dla ciebie nierealna . Chcę by ludzie nie zagłębiali się w przyszłość lecz by powrócili do przeszłości by wiedzieć co i jak.Bo to co jest w filmie nigdy nie pokona własnej wyobraźni