Ja Beornem. Ew jakimkolwiek elfem.
Gandalfem i nikim innym. Gandalf forever.
Gandalf tylko po powrocie do Valinoru. Starym dziadkiem w Śródziemiu to średnia opcja.
Mnie to nie przeszkadza, że stary dziadek. Uwielbiam go za całokształt.
Też uwielbiam Gandalfa za całokształt ale troszkę bida z ograniczoną mocą.
Źdźbłem trawy...albo ćmą, ciężko się zdecydować.
Żeby cię coś wpier.... to znaczy zjadło?
Ja chciałbym być Rokim Balboa.
Kiedy tam Rocky Balboa występował w Hobbicie, bo mi umknął w gąszczu akcji.
Z krasnoludów to Filim :D A tak to Bilbem Bagginsem .
Legolas :D
Bilbo
Smaugiem XD ewentualni kamiennym olbrzymem :) ale Thorin też jest spoko, tak samo jak legolas :) chociaż i tak gimli forever XD
ja chciałbym być orkiem albo Sauronem i wszystko rozpiżyć
Bilbo.
Radagast...
Bilbo...
Vardą. :-) (Elbereth Gilthoniel)
Tomem Bombadilem
Sebastianem :)