Jak sądzicie, czy klimat Hobbita będzie podobny do klimatu trylogii czy też będzie zupełnie inny. Pytam się jako że jest zatrudniony inny reżyser i trochę się tego obawiam. Osobiście bardzo bym chciał żeby klimat Hobbita był jak najbardziej zbliżony to klimatu Władcy Pierścieni, bardzo mi się podobał ten w lotrze i mam nadzieje że Del Toro nie ma zamiaru wprowadzać jakiś swoich innowacji czy radykalnych zmian w postrzeganiu Śródziemia(np. nie zrobi z tych filmów krwawego widowiska czy też wprowadzi jakiś innych zmian w przedstawianiu postaci[ z Gandalfa zrobi ponurego starca]...chodzi mi o to żeby nie ucierpiała epickość jaką stworzono w trylogii, czyli żeby hobbita przedstawiono w tym samym klimacie)
Myślę, że Del Toro poeksperymentje głównie z postaciami goblinów i trolli, bo jest to człowiek kreatywny i z pewnością chciałby w ten film wnieść coś od siebie, a nie wałkować te same programy do animacji etc. Czy to dobrze? Nie wiem. Ważne, żeby pasowało do WP. Patrząc jednak na całość, sądze, że klimat będzie jak najbardziej podobny. Tak zresztą sam Guillermo zapowiadał, a jeśli muzykę faktycznie ponownie stworzy Howard, atmosfera z pewnością bardzo będzie przypominała tą jacksonowską. Weź też pod uwagę, że w końcu Peter jest producentem wykonawczym, więc myślę, że już dawno dał i w dalszym ciągu dzieli się poradami dotyczącymi filmu z del Toro. Mnie osobiście irytuje, że na filmwebie napisali "Erlond" zamiast "Elrond". Co za idioci tworzą tą stronę?? I wiadomo może coś nowego o filmie? Kiedy start kręcenia?
Właśnie, dlaczego Jackson nie robi "Hobbita"? Byłam pewna, że jeśli w ogóle powstanie ten film, to reżyserem będzie właśnie on...
Cóż... Też mam nadzieję, że klimat będzie jak najbardziej podobny do ekeranizacji LOTRa, bo od tego właśnie filmu pokochałam prawie całą twórczość pana Tolkiena :) No i cieszę się, że Howard Shore robi muzykę, bo jego utwory (szczególnie w Powrocie Króla) były niemalże powalające :)