Nie przebrnalem ksiazki. Mialem naprawde wielkie checi (zwlaszcza, ze ksiazka jest dosc
krotka w porownaniu do WP), ale niestety zatrzymalem sie na momencie, kiedy klucacy sie
trolle rozpryskuja sie w blasku slonca. Jest o tym wzmianka w Druzynie Pierscienia.
Opowiada o tym Bilbo, podczas swoich urodzin. Czekam z niecierpliwoscia na film ;d
No to rzeczywiście "daleko" zabrnąłeś w tą opowieść ;P Ale nie rozumiem dlaczego, bo książka jest naprawdę wciągająca i można ją przeczytać w jeden dzień ;) polecam przeczytać jeszcze przed obejrzeniem filmu, póki twoja wyobraźnia nie jest jeszcze ograniczona co do obrazków, które w nim zobaczysz ;)
byc moze ksiazka jest wciagajaca, ale jej poczatek z cala pewnoscia nie. moj mozg przeczytal juz wiele stron od czasu tej nieszczesnej proby i w ciagu prawie dwoch lat rozwinie sie jeszcze bardziej, wiec tuz przed premiera filmu napewno przeczytam ta ksiazke, co do jej wciagajacej fabuly: trzymam cie za slowo ;d
Jak ja żałuje ze Władcę Pierścieni przeczytałem dopiero po obejrzeniu filmu ;/ Hobbita mogę czytać w kółko i uważam go za lepszego od WP, niestety jest krótszy...Więc nie popełnij tego samego błędu! Warto