Do wróżki musisz się zgłosić.

Po pierwsze według mnie Władcę Pierścieni należy traktować jako jeden film w trzech częściach, a nie 3 osobne filmy. Po drugie ocenianie filmu na podstawie liczby Oscarów, które otrzymał to głupota. A jeśli już chcesz się w to bawić to WP dostał łącznie 17 Oscarów i do tego należałoby porównywać Hobbita

Pozwolę się nie zgodzić :P. Różnica miedzy pierwszą a trzecią częścią jest zbyt duża, aby traktować je jako jeden film. Wystarczy porównać "świeżość" (tzn. prymat naturalnych pejzaży lub może o wiele bardziej subtelne wmontowanie w nie komputerowych trików) pierwszej części, ze sztucznością trzeciej. To już zupełnie inny klimat.

Obywatel Kane nie wygrał w kategorii najlepszy film... a zobacz co teraz o nim piszą ;) Tyle w tym temacie... Zgodzę się z przedmówcą, iż Władcę pierścieni trzeba traktować jak 3 częściowy film, a nie osobne produkcje...

Na pewno zarobi więcej pieniędzy, ale nie daje się dwa razy 11 oscarów jednemu reżyserowi. Zresztą scenariusz Władcy jest dużo lepszy niż Hobbita i nie ma nawet o czym dyskutować.