Jak myślicie, kiedy może skończyć się część I. Ktoś napisał, że II część nie dotyczy książki, ale film (chyba) mógłby zakończyć się, gdzieś około rozmowy Bilba z królem i Bardem.Wtedy niemoglibyśmy doczekać się bitwy pięciu armii.Aby podciągnąć akcję można wpleść to, czego bezpośrednio z ,,Hobbita" nie dowiadujemy się, oraz mogą ukazać się postacie z WP.Ważne, by w jedynka i dwójka nie nudziła.Gdyby jedynka zakończyła się w Mrocznej Puszczy, moglibyśmy czuć iedosyt.I tak możęmy tylko przypuszczać.
Co wy myślicie o momencie podziału ?
Jeszcze jedno-dzięki czytaniu Drużyny Pierścienia, pomyślałem o wciśnięciu w Hobbita epizodu z kurhanem.Wyobrażacie sobie drobną potyczkę z wrogami przed Bree?Czekam na odpowiedzi.
Nie jestem znawcą uniwersum Tolkiena, więc trudno mi powiedzieć o dołączaniu innych wątków do Hobbita. Tak się składa, że dzisiaj skończyłem książkowy oryginał i również intryguje mnie podział tej historii na dwie części. Obstawiam zakończenie części pierwszej po wypłynięciu z Puszczy - żeby niezaznajomiony widz nie był pewien czy krasnoludy przeżyli zamknięci w beczkach, tak dla zbudowania napięcia.
W samej książce zaskoczył mnie brak wielkiego nacisku na wagę Pierścienia. Spodziewałem się zakończenia w stylu (tekst wymyślony przeze mnie): "Gdyby tylko Bilbo wiedział, jakie nieszczęścia na nas wszystkich sprowadzi wkrótce ten, zdawałoby się, niewinny pierścień." Ciekawe czy Tolkien pisząc Hobbita już poważnie zastanawiał się nad rozwinięciem wątku pierścienia w kolejnych opowieściach. Tak czy tak, książka mi się podobała, ujęła mnie szczególnie forma "świadomego siebie" narratora, który jakby jest uczestnikiem wszystkich wydarzeń.
Jeżeli chodzi o Pierścień, to Tolkien chyba przy pisaniu Hobbita, nie chciał, by książka straciła bajkowość i odłożył sprawy Pierścienia do WP.
Myślę, że będą chcieli umieścić w którejś części wątki co do początków całego pomysłu podróży- śmierć Thraina co wiąże się z utratą pierścienia krasnoludów, rozmowy Gandalfa i Thorina, chęć odzyskania Ereboru przez Thorina. To wszystko zawarte jest w "Niedokończonych Opowieściach", a czytałam kiedyś, że wątki spoza samego "Hobbita" też będą chcieli użyć (stąd też dwie części)
J. R. R.Tolkien miał taką wyobraźnie, że głowa boli :). Myślę, że pierwsza część filmu zakończy się wtedy kiedy Gandalf opuścił krasnoludy i Bilba, przed mroczną puszczą po wizycie u Beorn'a. A tak na marginesie bardzo mnie cieszy, że film jest podzielony na 2 części, gdyż:
1.Będzie więcej akcji.
2. Dłuższy film i więcej szczegółów.
3. Więcej czasu spędzonego (w kinie i przed monitorem i ekranem telewizora) z ulubionymi bohaterami.
Ale 1 minus, rok czekania na 2 część :)