Mnie ciekawi rola Saoirse Ronan.
Połowa aktorów nie ma nawet avatara na filmwebie
Jedyne nazwiska jakie kojarzę to: Ian McKellen, Hugo Weaving, i może Cate Blanchett.
Cate to moja ulubiona aktorka(zaraz po Helenie Bohnam Carter), więc jestem pewna że wypadnie równie dobrze, jak w LotR. Tak samo z resztą aktorów z tamtej trylogii. Oprócz tych, których wymieniłeś, ma się pojawić także Christopher Lee(Saruman) i Orlando Bloom(Legolas). No i jest oczywiście Gollum, czyli Andy Serkis, teraz także drugi reżyser!
Ich wszystkich uwielbiam, ale to chyba naturalne, po tym, co pokazali w LotR :)
Co do reszty, nie znam. Może Martin Freeman gdzieś mi mignął(ale to wrażenie może mieć związek z podobieństwem nazwisk z Morganem Freemanem...)
Fakt, na Hobitta za wysoki, a na elfa nie pasuje. Ale za to jakim byłby krasnoludem?! Tylko gdzieś z boku i przy odpowiedniej perspektywie, bo znów za wysoki do tej roli. Podejrzewam, że mignie nam gdzieś w Esgaroth.
Lee Pace. Zawsze miałam słabość do Sindarów. Thranduil to moja ukochana postać z "Hobbita". Cukiernik jest jak dla mnie idealny do tej roli i wspaniale wykreuje postać surowego, popędliwego, ale w gruncie rzeczy dobrego Króla Elfów. :)
W tym filmie raczej aktorzy grający hobbita będą komputerowo zmniejszani tak jak w WP.
Ronan nie wystąpi w "Hobbicie", i całe szczęście... oby było jak najmniej takich wciśniętych na siłę postaci. Ja najbardziej nie mogę doczekać się, by zobaczyć Iana McKellena i Huga Weavinga. Co do obsady, sceptycznie jestem nastawiona do aktora mającego wcielić się w Thorina, bo ze zdjęcia na krasnoluda raczej nie wygląda.
I mocno ciekawi mnie jak przedstawią Bomburka. :P
Czekam na Galadriellę, Gandalfa oraz Bilba. Co do Jacksona to może zagra jakiego człowieka z Dal uciekającego przed Smaugiem
Ja osobiście pokładam nadzieje w Bardzie , Thorinie i reszcie ekipy oraz Thranduil jako mój ulubiony elf/y z Mrocznej Puszczy . I sam Smaug ciekawe jak wypadnie jak sądzicie ? Bill Nighy bedzie udzielal głosu nadal ? Czy cos sie zmienilo ?