Tolkien wykorzystywał w swojej twórczości elementy mitologii germańskiej, celtyckiej, fińskiej, także słowiańskiej (Boromir). Nawet dla osób nie lubiących fantasy jest to prawdziwa kopalnia wiedzy na temat mitów dawnej Europy. I co się stało, że w ,,Hobbicie'' nie ma żadnych kolorowych? Żadnych Murzynów czy Chińczyków w roli germańskich bogów? Czyżby lewactwo się opamiętało? Aż się wierzyć nie chce...