Zastanawia mnie dlaczego tytuł został zmieniony. W wersji którą wszyscy znamy brzmiał on "The Hobbit, There and Back Again" czyli tłumacząc na Polski "Hobbit, czyli Tam i z powrotem". Mam nadzieje więc że rozbieżność w tytule nie będzie tylko jednym z aspektów rozbieżności książki i filmu, bo przyznam szczerze że pokładam sporą nadzieję w tym filmie, gdyż uwielbiam cały baśniowy świat Tolkiena a na filmowej adaptacji "Władcy Pierścieni" się nie zawiodłem.
Tak jak mówi przedmówca. Podtytuł pierwszego filmu to "An Unexpected Journey", a drugiego "There and Back Again". :)
Mnie osobiście wkurzyło pare rzeczy we Władcy Pierścieni, np. przeniesienie wątku Szeloby do części trzeciej, oraz przegonienie Sama przez Froda, aczkolwiek uważam te filmy za najlepsze produkcje świata. :)
Dlaczego? bo to ma sens i brzmi lepiej niż Hobbit część 1 i 2. W pierwszej części będzie o tym jak Bilbo wyrusza w niespodziewaną podróż pod Samotną Górę, a w drugiej do niej dojdzie i wróci z powrotem. Na prawdę to takie trudne i skomplikowane? Nie wmawiajcie mi, że telewizja, internet i kreskówki aż tak pozbawiły was wyobraźni że nie można się było domyślić skąd się wzięły tytuły. Poza tym nawet w książce pierwszy rozdział nosi tytuł "Zabawa zgoła nieoczekiwana", a może Tolkien też powinien nazywać rozdziały część 1, 2, 3....