Byłem w kinie na seansie 3d w 48 klatkach i nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, no może
conajwyżej negatywne. Film wydawał się bardzo teatralny a zarazem komputerowy, podczas
seansu było można niemal wyróżnić poszczególne plany - było to ciekawe jednak średnio
cieszyło oko. Zdjęcia także nie robiły żadnego wrażenia podczas gdy miały być jednym z
głównych atutów filmu (o wiele lepsze krajobrazy można zobaczyć w filmie Droga Życia który
oglądałem pare dni po Hobbicie). Fabuła była miejscami poprostu nudna, większość czasu
walczyli i uciekali, biegali żeby zdążyć później uciec... i trochę więcej powalczyć.
Według mnie film ten powstał wyłącznie w celu zarabiania pieniędzy i nic pozatym. Zrobiony w
'nowej technologii' 48 klatek (a jak wiemy gawiedź uwielbia nowinki techniczne), 3d co wiąże
się z droższymi biletami, rozciągniety niebywale do aż 3 części i zrobiony na tyle łagodnie i
młodzieżowo by za pomocą niskiej kategorii wiekowej przyciągnąć dzieci i nastolatków pod
których robi się ostatnio większość komercyjnych obrazów. Wiadomo oczywiście że książka
jest powieścią dla dzieci, sam ją czytałem jako dzieciak i bardzo mi się podobała ale to
nieznaczy że film musi być dokładnie na takim samym poziomie. Do epickości LOTRA brakuje
Hobbitowi mile świetlne choć może dlatego że to już było?
Tak czy inaczej to najsłabszy film PJ, może tylko Bad Taste był gorszy ale dlatego że to
produkcja w połowie amatorska. Jackson powinien zająć się czymś lepszym niż napychaniem
kieszeni do już sporej emerytury bo facet jest pełen talentu chociaż nie wiem czy powiększa się
on wraz z jego tuszą ;) od taka moja osobista opinia Pozdro
Eh. Powiem to brutalnie i obcesowo. Zostań reżyserem. Potem znajdź producenta który wyprodukuję twój niszowy film o niebanalnej fabule z przeznaczeniem że jest skierowana do konkretnego widza który zrozumie sens i wymowę tego filmu. Raczej mało który producent wyłoży kasę byś ty mógł realizować swoje osobiste wizje. To też nie czasy El Mariachi że robiło się film za 5 dolarów i można było odnieść sukces kasowy. A został zrealizowany łagodnie bo Hobbit jest książką dla dzieci. I tak PJ zmienił to na tyle że nie jest taką polukrowaną bajeczką o krasnoludach którzy walczą patykami. I powiedz czy porównujesz całość LOTRA czy tylko Powrót Króla? Bo nie wierzę że Hobbit odbiega aż tak bardzo od DP.
Nie muszę być reżyserem żeby móc krytykować, co za idiotyczny sposób myślenia. Troche znadinterpretowałeś (o ile takie słowo istnieje :D) moją wypowiedź bo nie chodziło mi o to żeby było tu jakieś przesłanie itd ponieważ moje zarzuty o komercji tyczą sie głownie tych 48 klatek, 3d i 3 częsci co było można sobie podarować. Swoją drogą Jackson ma już taką marke i tyle pieniędzy że mógłby nakręcić co mu się żywnie podoba. Tak jak już napisałem to że hobbit jest książką dla dzieci nie oznacza że film także musi być. I porównuje całą trylogie do hobbia który wydaję mi się poprostu produktem wtórnym
Takie same zarzuty były by wobec WP gdyby hobbit powstał pierwszy że jest wtórnych. 48 klatek to nowy system. Jeśli nie PJ ktoś inny by to kiedyś wykorzystał. Powstaję mało filmów fantasy takiej jakości i z takim oddaniem że 3 części to jak najbardziej dobra myśli. Przynajmniej ukarzą wszystko co było w książce. Do argumentu że skoro książka jest dla dzieci to film nie musi taki być nawet nie skomentuje bo nie wiem jak. Co do twórczości Jacksona jest on wielkim fanem Tolkiena stąd ten projekt. Nic nie stoi na przeszkodzie by po zakończeniu pracy nad Tolkienem zajął się czymś nowym.
polać temu Panu ! słusznie prawi (choć mi hobbit się podobał i jest jednym z lepszych filmów fantasy to jednak trochę się zawiodłem i oczekiwałem czegoś innego, po seansie amm podobne odczucia jak Ty... miejmy nadzieję, ze kolejne części będą bardziej LOTR'owe ;) )
Następne części już chyba będą bliżej. Ale dla mnie to było bez sensu. Klon LOTRa? Nie wiem. LOTR mi się podobał i uważam go za arcydzieło fantasy ale gdyby Hobbit był taki sam to bym się zawiódł. Trzeba trochę urozmaicać. Bo inaczej mielibyśmy z różnymi tylko wariacjami LOTRA. Może i byłoby fajnie, kto wie. Kiedyś za jakieś 50 lat przynajmniej może ktoś zrobić ramake w poważniejszej konwencji. Na razie tylko czekać na dalsze części.