czy Jackson zekranizuje wszystkie ksiazki o Srodziemiu? Czy Silmarillion bedzie nastepny? WIem ze Silmarillion wg wielu jest niemozliwy do przelozenia na ekran ale z drugiej strony przez wiele lat tak mowiono o LoTR. A chyba wszyscy wiemy co z tego wyszlo ^^
Jesli mialby ekranizowac cala sage to mysle ze jeszcze jakies 5-6 filmow (nie liczac 2 Hobbitow) by powstalo.
Silimarilion podzielisz spokojnie na 3 filmy + dzieci Hurina wiec jeżeli Peter przeżyje jeszcze 10 lat a hobbit będzie hitem może się za to weźmie. Za dziesięć lat będzie można stworzyć bitwę 100000vs 100000 więc kto wie.
Wiesz Peter robi filmy co 10 lat więc w 2021 roku do kin wejdzie Siilmarillion:)
Nie, Dzieci Hurina to rozszerzona wersja tego co mamy w Silmarilionie o Turinie i reszcie.
Poza tym dlatego mówię, że prędzej to się ukaże gdyż jest 10000x łatwiejsze w realizacji.
Co nie podoba Ci się w Dzieciach Hurina? Wg mnie to bardzo dobra książka, akcja w Śródziemiu, Tolkien, czego chcieć więcej?
No właśnie według mnie książka jest beznadziejna a film to by było nieporozumienie.
plus Niedokonczone Opowiesci. W sumie byloby bardzo fajnie ^^ I przyszle pokolenia bylyby zaznajomione z tworczoscia Tolkiena
Szczególnie niedokończone opowieści które są do brania na wyobraźnie bo nie wiadomo jak się wszystko kończy tu koniec jest wymagany niestety.
tylko ze czasami filmy zachecaja do zapoznania sie z ksiazkami, ludzie juz nie czytaja tak czesto jak kiedys, Wladca Pierscieni jest nadal popularny ale ilu ludzi slyszalo o np Dzieciach Hurina?
Nie żartuj sobie, po co Jackson miałby marnować 10 lat na Lotra? Może inni jego fani woleliby aby zrobił kolejną komedię gore, bo w końcu w tym jest on najlepszy i z takich filmów zamierzam kojarzyć tego pana.
Silmarillion będzie mega trudny do nakręcenia. Ten cały podział na światy, stwory, postaci, narodziny ras, itp. Według mnie jeśli powstanie ekranizacja Silmarillionu to będzie to albo mega g***o albo ogromne dzieło filmowe, nic pomiędzy.
Nie inaczej. Ale z hobbitem jest to samo ma takie oczekiwania że albo wielkie g***o albo arcydzieło filmowe nic pomiedzy.
"Według mnie jeśli powstanie ekranizacja Silmarillionu to będzie to albo mega g***o albo ogromne dzieło filmowe, nic pomiędzy."
Mozna bylo to samo powiedziec 15 lat temu o ekranizacji Wladcy Pierscieni ^_^
widzialem trailer i dostalem gesiej skorki wiec nie specjalnie martwie sie o efekt koncowy ^^ Poza tym jesli chodzi o tworczosc Tolkiena to po tym co Jackson zrobil z WP ufam mu bezgranicznie
Co do Petera to wszyscy tutaj mu ufamy bezgranicznie:) Ale o efekt końcowy boimy się wszyscy.
Silmarillion jest moim zdaniem prawie niemożliwy do przeniesienia. Chyba że zrobią z 6-7 części po 3 godziny każda.
ekranizowanie Silmarillionu nie ma najmniejszego sensu, bo ta książka to coś w rodzaju podręcznika Historii Śródziemia. Nie da się z tak wielu wątków sklecić jednego spójnego filmu. Z samego stworzenia świata, upadku drzew Valinoru i podziału elfów możnaby spokojnie nakręcić trylogię. Z kolei na serial trzeba by wyłożyć zbyt wiele kasy. Najlepszym rozwiązaniem byłoby z czasem ekranizować pojedyńcze wątki np Dzieci Hurina, Historia Morgotha, Historia Berena i Luthien itd.
oczywiście że się da, tak samo jak hobbita możnaby nakręcić jako jeden film, tylko że trzeba by usunąć mnóstwo wątków i w filmie panowałby chaos
Właściwie się nie zgodzę bo właśnie dzielenie hobbita na dwie części powoduje chaos a w jednej dało by rade bez problemu.
tyle razy pisałem dlaczego Hobbit powinien być nakręcony w dwóch częściach, że nie chce mi się tego tłumaczyć kolejnej osobie
Nie ja to rozumiem czytałem nawet twoje posty ale mówię tylko że można było go zrobić w 1 części a można było nawet i w 3 więc to zależy od reżysera a nie od naszego punktu widzenia.
Silmallirion to już raczej sobie odpuścmy , cieżko jest się ze wszystkim połapać w książce a przenieść na film ? :/ wątpie bardzo wątpie . Tak jak mówicie prędzej dzieci Hurina i Bitwa Nieprzeliczonych Łez :) Hobbit i Trylogia Władcy to są powieści , silmarillion to jak powiedział kolega wyżej to podręcznik , taka biblia Śródziemia :)
Ja się z wami nie zgodze książka jest prosta przyjemna w czytaniu nie zbyt dziecięca jak Hobbit nie zbyt nużąca jak WP i nie tak od dupy jak Dzieci Hurina.
Eee tam :) gadasz :P WP nużące ? w życiu , a hobbit fakt może i trochę dziecięcy ale świetnie się go czyta , nie wiem czemu wszyscy się czepiają tak Dzieci Hurina , nie są takie złe , troche podjeżdzają Edypem :) może dlatego tak sie niektórym nie podobają . Silmallirion oczywiście że jest przyjemny ale zawiera tak dużo wątków , postaci i krain że cieżko było by to przenieść na ekran :) Choć myślę że nikt by sie nie obraził .
Jestem przekonany, że Hobbit to ostania przygoda Petera ze Śródziemiem. Kto wie czy nie ostatnia dla widza również. Pozdro.
Wg. mnie Silmarillion jest najtrudniejszą(najciężej się go czyta) z książek Tolkiena . Jest tam mnóstwo wątków ,ciągle coś się dzieje , a nie jest to akcja na poziomie "hollywoodzkik megahitów") a przeciętny widz , nie jest zainteresowany tego typu opowieściami , więdz zdecydowanie , gdyby kolejne ekranizacje , to Dzieci Hurina ; )