3, ale dwoma filmami... Pojedynczy film raczej nie pobije nawet Titanica, chociaż jak dolar spadnie to wszystko się może stać :P
Fantasy to nie jest tematyka, na którą wszyscy pędzą do kina, nie ma żadnego romansidła, nie ma prawie w ogóle kobiet, za to jest 13 brodatych kurduplów. Jakkolwiek brzmi to atrakcyjnie dla nas, nie będzie to interesujące dla wielu ludzi.

Jackson znalazł miejsce dla jednej kobiety: Evangeline Lilly :PP

No właśnie czemu to zrobił? Bo w Hobbicie nie ma prawie w ogóle kobiet.

Tolkien nie potrafił zbyt dobrze opisywać postaci kobiecych, pewnie dlatego nie ma ich w jego książkach wiele - a już w Hobbicie całkiem ich brak.
Jest to na tyle nienaturalne, że moim zdaniem wprowadzenie sensownej postaci kobiecej może być dobrym posunięciem. Oczywiście nie należy robić z tego jakiegoś taniego romansidła, ale dać jej ciekawą rolę fabularną innego typu. Lilly ma bardzo "elfią" urodę, więc moim zdaniem pasuje.

Galadrielę też widać w obsadzie na imdb... Może on chce polaczyc wladce i hobbita... Skoro Froda nawet widac na planie - cos zle sie dzieje chyba w glowie Jacksona, oby wyszlo z tego cos dobrego :D

Galadriela będzie, bo Jackson włączył do 'Hobbitów' m.in. obrady Białej Rady, które odbywały się w czasie akcji "Hobbita" ale nie zostały w książce opisane.
Frodo natomiast będzie narratorem.

O tych sprawach jest już 350 tematów tutaj od roku, więc można poczytać, że film Jacksona będzie potężnie rozbudowany.

pewnie zagra jakąś hobbitkę

<hahaha>
Rozwalasz, man! xD
Ale nie powiem, byłoby zabawnie xD

I bardzo mnie to cieszy jako fana Lost ;D

Daje sobi reke uciac , ze wejdzie do pierwszej trojki. Mysle, ze przed tytanica, ale za Avatarem. Kazioo wez pod uwage ile zarobil Powrot krola i to bez technologii 3d

i to parę ładnych lat temu... Teraz filmy zarabiają zdecydowanie więcej, zwłaszcza 'megaprodukcje'

no dokladnie o to mi chodzilo ;)

W 3D to ten film napewno zgarnie conajmniej 2 mld dolarów moze nawet pobije Avatara kto wie.Zresztą nikt sie nie spodziewał ze Avatar bedzie takim hitem a tu prosze 2,8 mld zarobił.Przy Hobbicie tez moze byc niespodzianka

a lotr czym był jak nie "megaprodukcją " ?

Oczywiście, że był :) I dużo zarobił, to też, ale miałam na myśli, że teraz ogólnie filmy zarabiają znacznie więcej, a szczególnie megaprodukcje, ale wcale nie mówię, że LotR to nie megaprodukcja.
Po prostu nastąpił rozwój wielu elementów przemysłu filmowego, jest więcej kin niż 10 lat temu, na filmy wydaje się więcej filmów, a więc są lepiej reklamowane. Ogólnie reklamy filmów, czy to w gazetach, telewizji czy Internecie jest znacznie powszechniejsza niż 10 lat temu. Dlatego teraz filmy zarabiają więcej, bo są lepiej reklamowane, a ludzie maja do nich lepszy dostęp...

No i droższe bilety.
Oto aktualny top 10 wszech czasów jeśli chodzi o zarobione pieniądze. Większość tych filmów była w 3D:

1. Avatar
2. Titanic
3. Harry Potter i insygnia smierci: Czesc II
4. Wladca pierscieni: Powrót króla
5. Transformers 3
6. Piraci z Karaibów - Skrzynia umarlaka
7. Toy Story 3
8. Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
9. Alicja w krainie czarów
10. Mroczny rycerz

Z czego 6 pochodzi z 2009 roku wzwyż.

To fak , ale też dużo z nich jest w 3D a jak wiadomo ostatnio filmy w technice 3D stały się bardzo modne(przynajmniej ja tak uważam). Ale stwierdzam , że nie ważna technika , ważne rzeby film był dobry jak np. "Powrót Króla". A jak to będzie z Hobbitem - trzeba poczekać... Mam nadzieję , że film wyjdzie dobrze Jacksonowi mimo tak wielu zmnian i zajmie naprawdę wysokie miejsce w rankingu. A tak szczerze - nie moge się doczekać !

Teraz filmy, biorąc pod uwagę inflację, zarabiają o wiele mniej niż kiedyś i 3D tego nie nadrabia. W dodatku w kinach jest coraz "ciaśniej" - premiera goni premierę i korytem trzeba się bardziej dzielić niż dawniej. Avatar miał wręcz pica z filmowa posuchą w kinie (kontynuacja nie masz szans osiągnięć takiego samego wyniku, mimo że start będzie 2-3 razy lepszy).

Jeśli waluta nie zgłupieje, to mocno wątpię w przebicie Titanica - brak ważnej kobiety i romansu prawie przekreśla takie szanse. Nie zapominajcie jak mało atrakcyjnym materiałem jest Hobbit (i bierzcie pod uwagę normalną publikę, nie nas ;))

Jest pewna szansa na przeforsowanie 48 fps do kin - jeśli ludzi nowa jakość zachwyci (wątpliwe), może się zrobić mały szum o rewolucyjności i to mogłoby dać niezłego kopa w boxoffice - oczywiście pod warunkiem, że sam film będzie świetny.

Przy budżecie 500 mln $ wydawanym na np. takie konstrukcje: http://www-images.theonering.org/torwp/wp-content/uploads/2011/11/5939783.jpg ; http://www-images.theonering.org/torwp/wp-content/uploads/2011/11/beorn_or_radag ast_15.jpg film musi zarobić swoje.

Przy takim HP 1/4 mld poszła na 2 części i strona wizualna wyszła olśniewająco, a co dopiero 1/2 mld na Hobbita. I to reżyseruje Jackson, który jest po prostu perfekcjonistą w każdym calu. A do tego stroną wizualną zajmuje się najlepsza z możliwych firm - WETA. Tak więc na czym jak na czym, ale na scenografii, kostiumach i efektach specjalnych się nie zawiedziemy. Hobbit to chyba będzie pierwszy film, w którym efekty odgrywają główną rolę i nie będą razić. Bo jak na razie w każdym takim filmie zdarzały się niedoróbki (Avatar, TF, POTC, HP, LOTR). Piętą Achillesową LOTR było chyba wklejanie aktorów do scen z efektami, a teraz (chyba od 2009 roku) się to nie zdarza. A jak dotychczas to LOTR rządzi jako film, który ma te najbardziej fotorealistyczne efekty specjalne (głównie chodzi mi tu o skrzydlate bestie - dziś wyglądają lepiej niż Gollum, o Golluma - ciut się zestarzał, Balroga, armie Saurona czy Sarumana, Orły, trolle, wargowie - miały futro (a wiadomo jak to trudno zrobić), a wyszły tak dobrze jak 2-3 lat później King Kong).
A ile zarobi? Ciężko powiedzieć. Z jednej strony 3 mld (dwoma filmami) wydaje się za mało, a z drugiej 4 mld - za dużo.