PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 425 tys. ocen
7,6 10 1 425099
6,7 74 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Wydaje mi się, że było za dużo dodatkowych wątków. Film oglądało by mi się o wiele lepiej gdyby trzymał się fabuły książki, dlatego moja ocena to 9.

ocenił(a) film na 10
ttrojja

Z dodatkowych wątków to był tylko Azog i biała rada. Więc ja wiem czy to tak za dużo.

użytkownik usunięty
adrian229

I Radagast.

Ogólnie Radagast był w Drużynie Pierścienia w książce. Czytam teraz Silmarillion, może tam będzie - z tym mieczem Wodza Nazguli, nie Saurona (zdaje się). Może w Silmarillion będzie napisane, że to właśnie Radagast przyniósł taką wieść ((:

użytkownik usunięty
brzask_8

Nie będzie, bo on tego w ksiązkach nigdy nie zrobił.

adrian229

Azog rzeczywiście był, ale zabił innego krasnoluda. W odwecie walczył m.in. Thorin Dębowa Tarcza. Była to walka u wrót Morii. No ale Azog został tam zabity, to jest fakt z książki, za to inny krasnolud-syn tam się mścił. Za to Thorin rzeczywiście podniósł w tej walce konar dębu i osłaniał się nim, a nawet podobno zadawał ciosy ((: Hobbit to bardzo ciekawa opowieść.

Dodatkowy wątek to dla mnie ten Król Elfów na wielkim białym jeleniu. To jest wątek, który mnie interesuje. Mówi, że krasnoludy z elfami się nie lubiły. To fakt, ale z innych przyczyn.
A tak w ogóle to ten Król na białym jeleniu musiał być spokrewniony z Legolasem - z Leśnego Królestwa w Mrocznej Puszczy. W Silmarillionie jest napisane, że krasnoludy zrobiły elfom podziemną warownię.
Tolkien jest niesamowity (:

użytkownik usunięty
brzask_8

"A tak w ogóle to ten Król na białym jeleniu musiał być spokrewniony z Legolasem - z Leśnego Królestwa w Mrocznej Puszczy."

Thranduil jest ojcem Legolasa.

ocenił(a) film na 10
brzask_8

Ten król to jego ojciec który był bardziej krasnoludem niż elfem gdyż kochał pić wino w tym wypadku i się bawić oraz ponad wszystko miłował pieniądz stąd ten brak pomocy w filmie krasnoludom po części. Było tak Tror wraz z przyjacielem powędrował do Khazad-dum ale tam już czekały gobliny/orkowie. Azog ich dowódca obciął mu głowę wypalił swoje imię na jego czole i odesłał krasnoludom. W akcie zemsty krasnoludy z wszystkich królestw zjednoczyły się pod jednym sztandarem i zaczęła się wielka wojna. Zakończyła ją dopiero gigantyczna bitwa u bram Morii. Nie wiele różniła się od tej filmowej, w pewnym momencie krasnoludy zaczęły przegrywać i wtedy z odsieczą ruszyła armia z żelaznych wzgórz. Armią ta dowodził Nain władca żelaznych wzgórz i to jego podczas bitwy zabił Azog, ale było już za późno bitwa był przegrana więc Azog próbował schować sięw Morii. Tam u bram dorwał go młodziuteńki Dain żelazna stopa i uciął mu łeb. Więc to nie Torin walczył z Azogie i go pokonał tylko Dain żelazna stopa.
Co do tej warowni to tak krasnoludy ją zrobiły ale przez głupotę Turina bodaj że, Warownie przejął wielki smok i ją zniszczył. Smoka zabił Turin ale za sprawą smoczych czarów popełnił samobójstwo a miecz który nosił pękł na pół. Jago siostra a zarazem żona nosząca jego dziecko widząc jego ciało rzuciła się z klifu koniec Dzieci Hurina.

adrian229

Biała Rada ? W Hobbicie jest coś o Niej, gdy Gandalf znika z kompanii Thorina to właśnie po to, żeby (wraz z członkami Białej Rady) przepędzić Czarnoksiężnika, tylko nie jest napisane, czy to Sauron, czy Wódz Nazguli, czy Morgoth, któremu od wieków służy Sauron. W Silmarillionie może być to napisane.

ocenił(a) film na 10
brzask_8

Ale nie w czasie pobytu w Rivendell.

użytkownik usunięty
brzask_8

Wspomniany w Hobbicie Czarnoksiężnik/Nekromanta to Sauron.

ttrojja

Ten "romantyczny" wątek z Galadrielą. Wiem, że Gandalf (Olórin) dawno temu uczył się od pewnej bogini miłosierdzia i miłości do wszystkiego, co żyje, ale nic więcej. Przeczytam do końca Silmarillion, tam pewnie będę wiedzieć (:

ocenił(a) film na 10
brzask_8

Raczej nie o Gandlafie i Olorinie jest tylko wzmianka w Silu. Gandalf razem z 5 czrodziejami przybywa idzie do elfów, Saruman do ludzi, Radagast do lasu, a błękitni na wschód. O Olorinie jest tylko co napisałeś, uczył się u Nienny uwielbiał odwiedzać elfy, które nie wiedział że to on, gdyż jeszcze wtedy mógł zmieniać postać.

ttrojja

Wieczne niezadowolenie. Żenada

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Żenada to twój fanatyzm, a nie uzasadniona krytyka.

Jaka krytyka?

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Krytyka wątków dodanych do filmu tylko po to, aby go rozciągnąć na kilka, a które nie mają nic wspólnego z tym, co napisał Tolkien.

Maja i to dużo. Tylko najpierw je trzeba zrozumieć.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Nie mają nic, tylko najpierw trzeba te inne dzieła Tolkiena przeczytać.

Znasz się jak kot na gwiazdach

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Ciekawe. Domyślam się w takim razie, znawco, że wiesz, że żaden z dodanych do filmu wątków nie miał w książkach miejsca? (Z wyjątkiem Białej Rady, ale nawet to jest przesunięte i bez sensu zmienione).

To że nie miał miejsca w książce nie oznacza że to się wtedy nie wydarzyło znawco. rada jest zrobiona tak jak powinna być a wątek Azoga dodaje mroku i dreszczyku. Czego chcieć więcej?

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Czytać umiesz? To nie ma miejsca nie tylko w Hobbicie, to nie ma miejsca W ŻADNEJ KSIĄŻCE Tolkiena. Biała Rada jest bez sensu, bo temat jej był zupełnie inny i kompletnie zmieniał motywy Sarumana, a reszta nigdy się nie wydarzyła. Radagast nie był w Dol Guldur, Azog nie przeżył Morii.

I co w związku z tym? Czy to jakoś zmienia filmową trylogię?

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Tak, to właśnie sprawia, że zamiast jednego filmu mamy kolejną trylogię, bezsensownie rozciągniętą. Jackson argumentował podział na trzy filmy chęcią pokazania innych wydarzeń z tamtego okresu, ale to jedna wielka ściema, skoro żadna ze scen, które dodał nie miała wtedy miejsca.

Biała rada miała i jej atak na Dol Guldur też więc czego się czepiasz?

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Mam to powtarzać któryś raz? Biała Rada miała miejsce dużo później a jej tematem nie było zastanawianie się skąd się wziął jakiś miecz (kretyński wątek) tylko planowanie ataku właśnie na Dol Guldur. A Saruman zgodził się jedynie dlatego, że chciał przeszkodzić Sauronowi w szukaniu pierścienia. W filmie jego motywy są kompletnie zmienione a sama rada nie ma sensu, bo dyskutują właściwie o niczym.

Chyba zapomniałeś że będą jeszcze 2 cześci.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Nie zapomniałem i nijak ma się to to bezsensowności sceny z Radą. Nie było żadnego powodu, by ją zwoływać, skoro nikt nie wiedział jeszcze kim jest Czarnoksiężnik, Saruman nie miał żadnego powodu, by bagatelizować problem, a przytoczona historia Króla Nazguli jest wręcz żenująca (pogrzebali go? Ciekawe kto i kiedy pogrzebał nieśmiertelnego upiora).

Weź się ogarnij. Będą jeszcze 2 części i na pewno zostanie to wytłumaczone. A Rada została zwołana bo Radagast był w Dol Guldur i zobaczył na własne oczy Saurona. A to go zaniepokoiło. Zresztą to że las zostaje zatruty także.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Radagast nigdy nie był w Dol Guldur (w książkach) a w filmie nie miąłby szans pokonać Króla Nazguli (którego nie wiadomo czemu widać w filmie).

Miałby bo był Czarodziejem

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Żaden argument. Nie wolno mu było używać mocy w taki sposób, w filmie ledwo zablokował atak Króla i już go pokonał. Nie mówiąc o tym, że w ogóle nie miałby szansy go zobaczyć, bo Nazgule były NIEWIDZIANE - kolejna rzecz, o której Jackson zapomniał.

TY zapomniałeś że są jeszcze 2 części

użytkownik usunięty
kamilxxx09

A co to ma w ogóle do mojej wypowiedzi? Scena nadal jest nielogiczna i kretyńska.

Tak jak twoje zachowanie.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

I znowu brak argumentów.

A Nazgule nie zostały pogrzebane tylko zapieczętowane.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Bzdura. Nikt nigdy w żaden sposób nie uwięził Nazguli. Po upadku Angmaru Król wrócił do Mordoru, pozostali czekali w Minas Morgul, oprócz jednego, który przebywał w Dol Guldur. Ale ty na pewno to wiesz, znawco.

Ale w filmie jest inaczej i się z tym pogódź.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Owszem, jest inaczej i o tym właśnie rozmawiamy - te zmiany są nielogiczne, bezsensowne i wepchnięte tylko po to, aby rozciągnąć film na trzy.

Co w nich jest nielogicznego?

użytkownik usunięty
kamilxxx09

To, że Król Nazguli nigdy nie został pogrzebany - nie mógłby, bo był upiorem i nikt nie mógłby go choćby dotknąć bez szwanku na zdrowiu i życiu. Po drugie powinien być niewidziany, a po trzecie aby go pogrzebać, trzeba by go pokonać/uwięzić/obezwładnić a nikt z ludzi nie dałby temu rady.

Jak Sauron stracił moc to i nazgule straciły. No i je pochowano.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Bzdura. Nazgule ukryły się w Minas Morgul. Nikt nigdy nie mógł ich tknąć. Merry dostał porażenia bo ledwo dźgnął Króla mieczem a Eowina prawie umarła.

No to co

ocenił(a) film na 5

I po co dyskutujesz z albo trollem, albo szczeniakiem bezmyślnym? On wie lepiej, niezależnie od tego, co mógłbyś mu napisać, PJ to jego Bóg i tyle w temacie. A jakby się Tolkienowi nie spodobało, co PJ spieprzył w Śródziemiu, to niech "se" Tolkien nową książkę napisze, bo przecież PJ zaanektował Śródziemie jako "swoje"...

ocenił(a) film na 7
Carmina

Ja tam akurat Homeka podziwiam za upór. Już któryś wątek z kolei widzę, w którym z zaangażowaniem godnym większej sprawy wali łepetyną w niewzruszony mur ignorancji imć Kamila, którego zaczynam podejrzewać o posiadanie zatyczki do tyłka w kształcie Petera Jacksona.