Zakładam ten temat dla tych, którzy chcą się dowiedzieć nieco więcej o tym smoku oraz o jego powstawaniu. Codziennie będę wrzucał tutaj coś nowego o Smaugu, opartego o najnowsza książkę Smaug Unleashing the Dragon. Miłego czytania :)
>.< już ujawnione! Ale mam nadzieję, że wiecie że plezjozaur jest już przereklamowany i ta teza jest obalona!
Hahaha :D plezjozaur i inne mu podobne to tylko historie dla turystów ! Tam się czai coś innego ! :)
tadadam ;D wersja na "dżentelmena"?
http://i1.ytimg.com/vi/85ODBLO1IhQ/hqdefault.jpg
Aaaaa :O Uderzające podobieństwo do Smauga...
Teraz to pewnie będę miała koszmary :S
hahaha ;D ale zobacz jaki dżentelmen z tego potwora :D jest "pod muchą" czy tam kokardą ;P jedyny taki okaz !
No pewnie, jeszcze jakąś panią podrywa ;p Czyli taki Nessie.
Tak w ogóle, jak zobaczyłam ten obrazek to też dostałam jakiegoś deja vu, wydawał mi się znajomy... ;] (pewnie musiałam już nurkować w tym jeziorze Loch Ness i wtedy go zobaczyłam. Taak, na pewno tak to było.)
To jeszcze nic ;p TyranoSauronus rex .... kurczę szkoda, że bez Smauga ten mix jest ;p
Nie wiem, niektórzy ludzie mają chyba za dużo wolnego czasu albo realizują jakieś swoje "marzenia" ;D
http://kwejk.pl/obrazek/2050252/tyranosauronus-rex.html
Ha ! wiesz co jest najlepsze ??? Że ja widziałam ten film, pamiętam go jak przez mgłę, więc jak padło hasło na temat tego potwora zaczęłam szukać filmu aby znaleźć zdjęcie ;/ na próżno .... więc się wkurzyłam i wpisałam po ang. coś w stylu potwór z Loch Ness w garniturze/elegancki a potem parodia i na szczęśliwy traf wyskoczyło mi to zdjęcie .... ale nadal nie wiem z jakiego filmu;p szukam bo mnie to teraz ciekawi ;p
Jesteś genialna!!!!! ;D. Ja nie mogłam sobie przypomnieć gdzie ja to widziałam! Haha dzięki wielkie!!!! ;)
Haha ;p tak to jest, kiedyś gdzieś się coś widziało, przemknęło na ekranie czy gdziekolwiek...pamiętasz obraz ale na myśl o tytule pojawia się w głowie czarna dziura ;D
czasem tez tak mam :P i za nic w świecie nie jestem sobie w stanie przypomnieć gdzie cos widziałam:P
nie ma za co. Nie dawał mi spokoju ten obrazek... :P bylam ciekawa w jakim to filmie bylo.
Musze go poszukac i zobaczyc o czym jest. :P
Powiedziałabym, że kiedyś nasz 4 Doctor nam pokazał Potwora z Loch Ness, ale tamtemu to bliżej było do Godzilli :D
A ja kiedyś już sobie myślałam, czy Doktor miał jakieś spotkanie z potworem z Loch Ness, hah ;) Wstyd że jeszcze nie widziałam klasycznych serii :|
O, to zapowiada się ciekawie! Chciałabym żeby kiedyś spotkał też Mikołaja Kopernika albo Izaaka Newtona... :]
Może spotka. W końcu liczba sławnych postaci zaczyna mu się kurczyć :D Chwila on spotkał Newtona :) jako 11 :) w takim krótkim filmiku było :)
Dzięki! Świetny mini-epizod! Choć ja tam Newtona nie widzę, za to Einsteina W FEZIE, haha ;)
Ha ha :) wiem mój błąd. Jak przeczytałam o Newtonie pomyślałam fizyk a jak zobaczyłam filmik byłam przekonana, że piszesz o Einsteinie. :D
Także uważam, że na rysunku ładniejszy i bardziej budzi grozę :) Ja w sumie najmniej zastanawiałem się nad ilością kończyn i wyglądem ciała. Mnie zastanawiał i martwił pysk i ogólnie głowa. Bałem się, żeby nie wyszło coś takiego :P :
http://2.bp.blogspot.com/_OyT9OQ0NQKs/THaravRvFHI/AAAAAAAAALg/CaZlRN1-khQ/s1600/ wiedxmin_smok.jpg
Jednak summa summarum jest MEGA :) a ciekawostki świetne :) Dzięki Kailxxx09:)
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI - ROZPOCZYNAMY FAKTY !!!
1. Akrobacje i skomplikowane ruchy postaci komputerowych motion capture nie sa przechwytywane w tradycyjny sposób. dlatego tez tworzone sa całkowicie komputerowo od podstaw bez aktora.
2. Skrzydła Smauga sa tak duże, że pod każdym mógłby się zmieścić samolot boeing 747.
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20140331042021/lotr/images/2/22/Making-of-Sma ug-by-Weta-Digital-for-The-Hobbit-The-Desolation-of-Smaug-8.jpg
3. Smaug jest długości dwóch odrzutowców.
"Skrzydła Smauga sa tak duże, że pod każdym mógłby się zmieścić samolot boeing 747."
"Smaug jest długości dwóch odrzutowców."
NO TO TERAZ WIEM JAK CZUŁ SIĘ BILBO ;D
dosłownie i w przenośni :D
mam nadzieję, że teraz w 3 cz. ten ogrom Smauga się ujawni ! Owszem w 2 Smaug był wielki ale przez ciemne otoczenie i pewne ograniczenia jakimi były kolumny i ściany komnat on nadal wyglądał na wielkiego ale nie był to taki efekt jakby ujrzeć go w pełnej krasie na wielkiej wolnej przestrzeni ;)
O Boże - atak Smauga i jego smierć, Dol Guldur, Bitwa 5 Armii, sprawa Arcyklejnotu - nie moge się doczekać !!!!! Na tę część czekam bardziej niż na 2.
Szczerze ? Ja też ! To będzie super kumulacja emocji :D z jednej strony nie mogę się doczekać,a z drugiej chciałabym, żeby dni tak szybko nie mijały aby odwlec to uczucie "rozstania się" ze Śródziemiem.
Wg. mojej teorii "trójka" będzie najlepsza. Z "Hobbitem" jest analogicznie do "Gwiezdnych wojen".
I częsc - trochę zachowany klimat ze wcześniejszej trylogii (w "Hobbicie" bardziej), sztuczne CGI, Jar Jar = Radagast, słaby humor, najwyższy poziom zachowuje muzyka
II cz. - niemal kompletny brak klimatu, sztucznosc, mdły wątek Kili-Tauriel / Anakin-Padme, ograniczenie filmowego pajaca Jar Jar/Radagast
III cz. SW - jest klimat, troche inny niż starej trylogii, ale jest, wciąż sztucznie, jednak nieco lepiej pod tym względem, liczne nawiązania, zdecydowanie najlepsza częśc nowej trylogii
Lucas wydał doskonałą receptę "Jak nie robic prequeli" i Jackson chętnie z niej skorzystał przy dwóch pierwszych cześciach. Oby przy trzeciej też to zrobił.
Ogólnie przy WP moimi faworytami są części 1 i 3, sądzę, że przy Hobbicie będę miała podobne odczucia :) Bo już w tym momencie bardziej faworyzuje 1 część.
Co do 3 Hobbita, myślę, że ta "zasada" o która została przytoczona przez Ciebie sprawdzi się z pewnością. Już pomijam kwestie prowadzenia historii i "przepisu" na to czego unika a co uwypuklać w filmie, mnie chodzi o to, że 3 część to jest super kumulacja emocji z których można zrobić mega film.
-Smok
-Zniszczenie Miasta
-Śmierć Smoka
-Arcyklejnot
-"Zdrada" Hobbita/zachowanie krasnoludów/zachowanie ludzi po zniszczeniu miasta
-Obawa przed odebraniem skarbu
-Zbliżający się cień wojny
-Sama bitwa
-Sytuacja po bitwie / mam nadzieję, że jakoś "epicko" Thorin zostanie pochowany, tak że mi się łezka zakręci w oku ;)
-no i motyw powrotu do domu i tak naprawdę pewnego "pożegnania się" ;)
Coś czuję, że będę ryczeć i nie obejdzie się bez torby pełnej chusteczek :D